Moje posty

piątek, 5 lutego 2010

Jak pokazać naszą siłę w internecie!

Witam

Ten post jest specyficzny, przedwyborczy dla Nas, dla szeroko rozumianej Prawicy.

Wszyscy zgodzimy się, że najbliższe wybory na Urząd Prezydenta, parlamentarne i samorządowe są chyba ostatnimi, które w jakiś sposób mogą wpłynąć na losy Polski i Nas samych.

Kolejnych może już nie być!... ze względu na Traktat Lizboński i Unię Europejską pozostaną nam tylko wybory samorządowe!

Nie czas się dzielić, ale łączyć!

Piszę to ze smutkiem, bo polska prawica znów dała się podzielić, zatomizować politycznie i organizacyjnie. I nawet nie chodzi mi o partie polityczne a o siłę medialnego (jakże dzisiaj ważnego przekazu).

Nie ukrywajmy tego, że jedną z aren walki wyborczej jest internet!

I cóż ja widzę?
1) mnożenie się portali  prawicowych o podobnej proweniencji politycznej,
2) wzajemne osobiste animozje, powodujące, że kisimy się we własnym prawicowym sosie,
3) pryncypialną awersję do Lemingów... Dlaczego?
4) dziwnych kandydatów i partyjki tworzone ad hoc,
5) obrażanie się na rzeczywistość... jest jaka jest i trzeba w nią wejść,
6) wulgarną negację poglądów nieprawicowych... jak ma nas ktoś szanować skoro z góry określamy ich jako idiotów miast racjonalnie przekonywać?
7) skupienie się na historii, która dla większości Polków jest przeszłością - liczy się "tu i teraz" - co My mamy im do zaproponowania (oczywiści historia jest ważnaa, ale i ważne jest mieszkanie, samochód, dzieci, praca i współczesne życie!),
8) zaściankowość, marginalność naszej myśli prawicowej skupionej wokół, skądinąd słusznych wartości chrześcijańskich - ale co My proponujemy w zamian? Przecież można być radosnym, wspaniałym, współczesnym prawicowcem, który - rozumiejąc świat - potrafi wskazać inne podstawy funkcjonowania w życiu. A my zamykamy się we własnym gronie!
9) popełnianie przez nas tych samych błędów, które na początku transformacji pozwoliły nas zmarginalizować

Chcemy znów ponieść sromotną porażkę? Zostać marginesem sceny i myśli politycznej i społecznej? To czyńmy tak dalej.

Nie widzicie, że dla elit III RP jesteśmy idealni? Oto im chodzi!

W związku z powyższym proponuję:

1) Wszyscy dobrzy blogerzy prawicowi powinny zalewać swoimi tekstami wszystkie portale opozycyjne i zmuszać do dyskusji. Docieramy wtedy do naszych adwersarzy, którzy być może nigdy nie zetknęli się z myślą prawicową. Dyskutujmy kulturalnie i merytorycznie,
2) Stwórzmy przed wyborami jeden portal - agregacyjny - myśli prawicowej. Może to być np. nieznudzeni.pl.  Już istnieje, po co wyważać otwarte drzwi. Wymaga to jednak tego, aby każdy z nas miał swój autorski blog i tam pisał pierwotnie a nie skupiał się na blogowaniu na obcych platformach: tam oczywiście też (szczególnie na s24), ale jako tekst wtórny do pierwotnego. Założenie własnego bloga jest tak proste jak zaparzenie herbaty (sądzę, że np. MarkD pomoże Wam w tym skromniutkim dziele),
3) Piszmy nie tylko o polityce ale też o rzeczach nurtujących Nas współcześnie - pokłony do Łażącego Łazarza,
4) Pokazujmy Nasze inicjatywy, takie jak np. niepoprawne radio, działania BM24, portale prawicowe i nowości (np. blogpress) - bez wzajemnych animozji.
5) A może istnieje konieczność spotkania się i ustalenia np. wspólnych działań kampanijnych... może w formie odrębnej strony!, na której będziemy prowadzić internetową kampanię wyborczą!

Śpieszmy się. Czasu jest mało. Nie możemy przegrać Naszej Ojczyzny!

Pozdrawiam
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.