Witam serdecznie
Swego czasu napisałem post z gatunku "political fiction" zatytułowany: "SOWA-BOND - tajne rozmowy i political fiction". Stwierdziłem w nim, że najsilniejszą partią w obrębie mocy decyzyjnych (nie poparcia społecznego) jest dziś w Polsce partia, którą możemy nazwać "SOWA - BOND" lub "SOWA 007".
W miarę jednak przyglądania się pracom Komisji Śledczej badającej sprawę afery hazardowej czy też analizując niektóre zeznania oraz próby zatuszowania owej afery, doszedłem do wniosku, że należy dodać jeszcze jeden niezbędny człon do nazwy owej partii: SOBIES. Człon ten może być traktowany jako synonim: koterii, sitwy, kasty, krewnych i znajomych Królika, kliki, quasi mafii.
Nowa nazwa partii rządzącej dziś Polską, czyli SOBIES-SOWA-BOND, oddaje niestety w pełni stan naszego państwa, naszej wymarzonej Polski.
Działalność tego quasi-politycznego tworu jest kwintesencją idei i metod działania charakterystycznych dla wszystkich totalitaryzmów powstałych dotychczas na przestrzeni rozwoju ludzkości. Stanowi zagrożenie dla podstaw naszej narodowej egzystencji, jest niebezpieczne dla Polski, Polaków i przyszłości naszego państwa.
Polska zaczyna dziś przypominać orwellowski rok 1984 a rządzą nami bohaterowie kasty rządzącej z "Folwarku Zwierzęcego" (dla przypomnienia były to świnie - użyte w książce w znaczeniu pejoratywnym - rządzone przez Świnię Naczelną -Napoleona). Piszę "zaczyna przypominać", bo nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana i absurdalna: bo jest "kasta" rządząca, która jest de facto rządzona przez "nadkastę" nazywaną przeze mnie właśnie: SOBIES-SOWA-BOND.
Niestety partia ta ma na swoich usługach i do swojej dyspozycji jedną z najważniejszych dziś broni: MEDIA I SWOŁOCZ DZIENNIKARSKĄ...
W związku z powyższym co jakiś będę publikował własne i cudze (za zgodą) przemyślenia oraz wnioski dotyczące SOBIES-SOWA-BOND. Ponadto chciałbym też przybliżyć Wam głównych zarządzających ową partią oraz metody jej walki i używanego uzbrojenia (szczególnie medialnego z naciskiem na sferę własności oraz na swołocz dziennikarską).
Dziś dla przypomnienia zachęcam do obejrzenia programu Misja Specjalna poświęconemu niejakiemu Krzysztofowi Bondarykowi, szefowi ABW. Program powstał około pół roku temu. Od tego czasu Pan Krzysztof Bondaryk stał się postacią jeszcze potężniejszą w Tuskolandii (neologizm: wiadomo czego + landu, jako kraju związkowego): całkowite przejęcie obszaru sieci informatycznych (m.in. NASK), przejęcie i spacyfikowanie CBA, dążenie do cenzury internetu (jeszcze nieudane, ale...), przygotowanie pola do całkowitej inwigilacji Polaków (ostatnia ustawa o koniecznym, 2-letnim przechowywaniu przez operatorów komórkowych informacji o naszych np. rozmowach telefonicznych i sieciowych), podsłuchiwanie (inwigilacja) dziennikarzy Rzepy i TVN, itd.
A oto film o jednym z przedstawicieli owej "nadkasty" (trzeci człon nazwy partii: BOND-aryk). Film składa się z trzech części.
Na koniec jeszcze jeden filmik, stanowiący niejako podsumowanie niniejszego postu tekstowo-wizualnego.
Pozostawiam bez komentarza... Zastanówmy się... Zacznijmy myśleć i działać...
Czy mamy dalej pozwalać robić z siebie "podludzkich idiotów", bezwolnych i pomiatanych przez "nadkastę" oraz oszukiwanych i kreowanych przez medialną swołocz? Czy chcemy dalej żyć w państwie: "PO-MATRIX"?
Pozdrawiam
P.S.
Wyjaśnienia wymaga jeszcze trzeci człon nazwy partii: SOWA - Nazwa powstałego 21.01.2010 roku stowarzyszenia, którego zadaniem jest integracja środowiska i przywrócenie dobrego imienia - rozwiązanym przez PiS - Wojskowym Służbom Informacyjnym. Prezesem Stowarzyszenia SOWA jest Pan Generał Marek Dukaczewski, ostatni szef WSI.
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.