Moje posty

wtorek, 27 kwietnia 2010

Jeżeli tak... to Kto i dlaczego i co dalej z Polską?

Witam


Generał Petelicki zarzuca Bogdanowi Klichowi niezgodne z procedurami NATO-wskimi przygotowanie wizyty Prezydenta L. Kaczyńskiego i pozostałych polskich oficjeli. Generał Polko pyta, czy w Polsce są zabezpieczone "wrażliwe dla bezpieczeństwa państwa" materiały, które nie zostały zniszczone w czasie tragedii...


Odpowiedzi nie ma. PO boi się obarczyć winą B. Klicha, bo to znaczyłoby kompletne fiasko z takim trudem promowanej "narracji" wskazującej na błąd pilota, mgłę czy też nawet pośrednią winę samego Prezydenta. Podważyłoby to też pozycję samego Premiera jako szefa rządu... bo Prezes Zarządu każdej firmy odpowiada za dobór właściwych i kompetentnych ludzi. Gdy okazują się "niewypałem" to moralnie odpowiada za to "szef".


Czekamy na jutrzejszą informację o rosyjskim śledztwie. I dlaczego rosyjskim. Dowiadujemy się, że była jeszcze  czwarta "skrzynka/rejestrator lotu (sic!). Kampania dezinformacji rosyjskich służb oraz strach polskiego rządu nawet przed publicznym zastanawianiem się nad ewentualną możliwością zamachu są zastanawiające i muszą rodzić wątpliwości.


Hipotetycznie można założyć zamach. I nawet trzeba było jako wersję pierwszą śledztwa.


Należało postawić pytania: jeżeli tak to komu zależało na śmierci Prezydenta, Generalicji, szefa NBP, szefa IPN i pozostałych?. I czy "niefortunnie się jakoś złożyło", że większość tragicznie zmarłych to politycy PIS i pracownicy kancelarii Prezydenta oraz ludzie od dawna anykomunistyczni i polscy patrioci?. Czy były potrzebne dwie uroczystości? Jak doszło do tego, że tyle ważnych osób leciało jednym samolotem? Dlaczego podawano fałszywą godzinę tragedii?


Można było i trzeba było założyć wszystkie ewentualności. I tę, że tragedia była zamachem. 


A więc też hipotetycznie założyć czy nie dokonali tego, aby Włodarze Rosji?. 


Np. za uratowanie przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego niepodległości Gruzji? Mało się o tym pisze, ale Gruzja to jedyny kraj, przez który może być (z pominięciem Rosji!!!) transportowane do Europy: gaz i ropa.


Powtórzę wypowiedź Prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa (z początku marca 2010 roku), który stwierdził: „…w czasie (…) spotkania z prezydentem Rumunii Traianem Basescu w Astanie wyraził przekonanie, że kazachska ropa mogłaby być dostarczana nowo zbudowanym rurociągiem przez Azerbejdżan i Gruzję do Morza Czarnego, skąd tankowcami byłaby przewożona do rumuńskiego portu Konstanca, a stamtąd rurociągiem docierałaby do Triestu nad Adriatykiem”Według  zaś Financial Times: „Nowy szlak eksportowy dopomógłby Kazachstanowi w zmniejszeniu zależności od rosyjskich rurociągów, przez które obecnie przepływa większość kazachskiej ropy eksportowanej na rynki zachodnie (…) W ocenie analityków Nazarbajew znów jest przekonany, że kaukaska ropa może być eksportowana na Zachód przez region płd. Kaukazu. W czasie krótkiej wojny rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu 2008 roku miał co do tego wątpliwości”.


(Źródło obydwu wypowiedzi w artykule TU)


A może za jednoznaczny sprzeciw wobec rurociągu po dnie Bałtyku? Na dzień przed tragedią z pompą rozpoczęto jego budowę, ale można jeszcze było dyplomatycznie uzyskać dla Polski jakieś korzyści.


A może to wewnętrzna rozgrywka między Putinem a Miedwiediewem?. W Rosji zawsze był tylko jeden Car a w Rosji Sowieckiej tylko jeden Przywódca....


Hipotetycznie trzeba było założyć czy nie dokonali tego, aby Włodarze Polski?


Prezydent Lech Kaczyński miał realną szansę na reelekcję. Podobno ostatnie przed tragedią smoleńską sondaże były dla Prezydenta coraz bardziej korzystne...


Kim jest tak naprawdę B. Komorowski i dlaczego D. Tusk zrezygnował z ambicji prezydenckich?


Co kryje aneks do raportu z likwidacji WSI, którego dysponentem był Prezydent Lech Kaczyński. A de facto już przed tragedią smoleńską rozpoczęła się kampania prezydencka... To bracia Kaczyńscy, PiS i Antoni Macierewicz zlikwidowali WSI po 20 latach ich wszechwładzy po 1989 roku... Antoni Macierewicz też miał lecieć tym samolotem...

O czym informował Prezydent Premiera rozmawiając o Radosławie Sikorskim?

A może tropy są błędne... przecież Polska była w Iraku, jest w Afganistanie... A może ma innych wrogów?

Pytań jest dużo, wątpliwości jeszcze więcej. Niestety wszystko to, co zdarzyło się i dzieje po 10 kwietnia tylko prowokuje pojawianie się ich w coraz większej ilości.

W każdym normalnym kraju po takiej tragedii media byłyby pełne różnych hipotez a rząd próbowałby jak najszybciej wykluczyć nieprawdziwe. Dziwne...

Nikogo nie oskarżam, zadaję pytania o przyczyny największej tragedii narodowej w Polsce i chyba nie mającej sobie podobnych na świecie.

Zastanawiając się nad powyższymi hipotezami... pojawia się też strach o przyszłość. Bo jeżeliby choć w małej części, czego i tak już się nie dowiemy, takie przypuszczenia by się potwierdziły... to by znaczyło, że ludzi Ci są zdeterminowani w swoich działaniach w sposób wprost niepojęty.

Czy możemy być pewni o uczciwość wyborów prezydenckich?

Czyż nie możemy się bać o bezpieczeństwo Jarosława Kaczyńskiego? Przecież już minął czas zgłaszania kandydatów... więc (nie daj Boże... aż ciarki przechodzą), gdyby mu się coś stało, to Prawa Polska zostałaby bez swojego kandydata.

Może przesadzam, ale czy ktoś mógłby przewidzieć tragedię smoleńską.  Mam tylko nadzieję, że moje wątpliwości i pytania są całkowicie pozbawione jakiegokolwiek realnego prawdopodobieństwa... Oby!

Pzdrawiam


ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.