Moje posty

czwartek, 6 maja 2010

Chłopcy w krótkich spodenkach? Niestety... raczej likwidatorzy!

Obserwując to, co się dzieje wokół śledztwa w sprawie tragedii smoleńskiej i faktu samej tragedii nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rządzą nami jakieś kompletnie niedojrzałe emocjonalnie i społecznie, bezrozumne indywidua.

Jest rzeczą kuriozalną i wręcz niepojętą, że Polacy - prawie 40 milionowy naród -  pozwolili objąć władzę w kraju dyletantom i hochsztaplerom, dla których podstawową wartością jest pusta kariera i władza dla samej władzy. Interes państwowy, Polska są tylko elementem osiągnięcia przez nich właściwego celu głównego, czyli taplania się w saskich odmętach władzy, pieniędzy, dziwek, narkotyków, mafijnych interesów, hazardu.

Obecny rząd pod wodzą D. Tuska jest najgorszym i najbardziej leniwym rządem polskim po 1989 roku. Ale czy jest to rząd, czy tez zarząd komisaryczny? Sądzę raczej, że właśnie zarząd komisaryczny, który swoimi działaniami powoli doprowadza Polskę do upadłości, a D. Tusk staje się powoli Syndykiem Masy Upadłości.

Smutne jest to, co piszę bo chciałbym, żeby nawet moi przeciwnicy polityczni będąc u władzy dbali o państwo polskie a tym samym swoich obywateli, Polaków. Tak nie jest... niestety, co jasno widać na przykładzie działań rządu wokół tragedii smoleńskiej.

I przykre jest dla mnie tchórzostwo D. Tuska i jego rządu. Doprawdy nie dość, ze nic nie umieją, są infantylni i puści, to jeszcze pospolici tchórze (!), którzy na słowo Putin zapewne stają mimowolnie na baczność (samo słowo, bez osoby... bowiem w momencie osobistego spotkania to obstrukcja, rozwolnienie lub zimne poty gwarantowane).

Polskie państwo jest w rozsypce.

Zastanawiam się nieraz na ile spowodowane jest to nieudolnością PO, D. Tuska i rządu, a na ile celowością ich działań.  Sądzę, iż jest to mariaż obydwu tych przyczyn/zjawisk.

Nie mogę do dziś zapomnieć twarzy Gromosława Czempińskiego, który z DUMĄ  i PYCHĄ - jak w przypadku każdego komunistycznego sb/ub-eka - chwalił się, że był inicjatorem powstania Platformy Obywatelskiej. Być może, jako pracownik służ specjalnych powiedział ciut za dużo, ale t tylko świadczy o rozzuchwaleniu tych ludzi w Polsce.

Gromowładny jest przedstawicielem tzw. cywilno-policyjnych (milicyjnych) służb specjalnych. Obok nich od 20 lat panoszą się w Polsce (chyba ważniejsze) tzw.: wojskowe służby specjalne wywodzące się jeszcze z komunistycznego WSW (później WSI, rozwiązane przez rząd J. Kaczyńskiego), które ściśle było związane z sowieckimi wojskowymi i cywilnymi służbami specjalnymi (GRU/FSB-KGB/SWR i pozostałe).

No dobrze więc służby... ale idąc tropem tej rządowej likwidacji naszej Ojczyzny i jej zawłaszczania przez PO i cały "mainstream" III RP.... trafiłem na swojej drodze na... Cmentarz, gdzie jedni z najważniejszych polityków PO prowadzą sobie szemrane interesy ze światem quasi przestępczym, czyli quasi (a może nie) mafią. I przypomniałem sobie jak Ci uliczni Chłopcy w rozmowach telefonicznych chwalili się jak to opierdalają polityków PO i jak nimi gardzą, tratując jak swoich żołnierzyków na posyłki.

Wielokrotnie pisałem, że Polską tak naprawdę rządzi nieformalna partia SOBIES-SOWA-BOND. Nazwa pochodzi od Sobiesiakowa połączonego z: WSI reprezentowanego przez Stowarzyszenie SOWA kierowane przez gen. M. Dukaczewskiego a całe to środowisko wspierane przez B. Komorowskiego oraz ABW kierowane przez K. BONDaryka.

(zainteresowanych SOBIES-SOWA-BOND odsyłam do moich tekstów: TU, TU, TU, TU a dodatkowo zainteresowanych też WSW, WSI i B. Komorowskim odsyłam do niektórych tekstów A. Ściosa i w Polis MPC).

W kontekście powyższego wewnętrznego układu rządzącego to zaiste silne państwo polskie jest rzeczą zbędną, niepotrzebnym balastem.

Ale trzeba też jeszcze spojrzeć na Polskę zewnętrznie. Jak widać zarówno dla UE, jak i dla Rosji Polska to tez rzecz w miarę nieistotna. Stąd m.in. rura północna i lekceważenie Polski na arenie międzynarodowej. Nie dopuszczał do tego Prezydent L. Kaczyński... mam nadzieję, ze równie silnie o Polskę będzie walczył Prezydent Jarosław Kaczyński.

Bo cóż mamy obecnie (mam nadzieję, że się mylę i moje obserwacje to paranoja)... po tragedii smoleńskiej... w Polsce została w sferze rządzenia miałka i raczej antypolska elita polityczna. Interesy wpływowych Niemiec oraz UE reprezentuje sam D. Tusk, interesy Rosji i Putina również On, ale raczej B. Komorowski wspomagany całą michnikowszczyzną, interesy części antypolskiej w USA raczej R. Sikorski wraz z małżonką. Wspiera ich dyskretnie Bilderbergianin Andrzej Olechowski a interesów "a'ala Sorosów" pilnuje też licencjat Vincent Rostowski...

A gdzie tu Polska? Jej w obecnym układzie nie ma... zginęła pod smoleńskiem.

Reasumując. Wolałbym raczej, żeby rządzili nami infantylni Chłopcy, uganiający się w krótkich spodenkach za piłką nożną... ale chyba jest niestety inaczej. Być może część z nich to faktycznie tacy chłopcy, ale tak naprawdę Polska rządzą dziś JEJ LIKWIDATORZY!

Pozdrawiam

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.