Moje posty

niedziela, 1 sierpnia 2010

Przychodzi Leming do sklepu po "Lecha"...

Witam

Pragnę dla relaksu niedzielnego przedstawić Wam fragment nowopowstającej futurystycznej książki nieznanego jeszcze autorstwa (autor zostanie dopisany w zależności od bieżącej konieczności w ramach rozdzielnika zawartego w Dyrektywie Unijnej nr 20xyz989345tyuq / 000000000123456789 / rok - który też zostanie dopisany w momencie wydania owej książki).

Przychodzi Leming do sklepu z zamiarem dokonania zakupu swojego ulubionego Lecha. Zimniutkiego wyjmuje - jak zwykle - z firmowej lodówki. Idzie do kasy a tu niespodzianka... Lech droższy o 1 zł niż wczoraj, choć z tej samej dostawy (to sprytny Leming sprawdził po dacie ważności!)... Zdziwiony jednak płaci i idzie do domu. Siada sobie przed telewizorem LCD 120" a tu... leci reklama akurat jego ulubionego Lecha z tekstem: 

"Stawiamy na lepszą... unijną jakość... Lech smakuje lepiej Zimniejszy! Sprawdź i przekonaj się sam schładzając piwo w zamrażarce przez 10 minut bezpośrednio przed spożyciem!  Dla Ciebie zrobimy wszystko! Zimny Lech smakuje lepiej!"

(wizualizacja obrazkowa - same opalone ciała pięknych, półnagich, usmiechniętych erotycznie kobiet w towarzystwie równie pięknych i umięśnionych mężczyzn z dziećmi w tle... co by zadowolone były wszystkie konsumujące owe piwo płcie, orientacje i nacje seksualne... acha i jeszcze przez moment archiwalny najazd na Wawel a poza tym u dołu ekranu przez cały czas trwania reklamy przewijalny pasek z tekstem: 10 minutowe zmrażanie piwa bezpośrednio przed spożyciem - zgodnie z Dyrektywą Unijną numer 100000000000000109456788/abcdef1234)

Leming z oczywistą oczywistością schładza więc piwo według zaleceń, otwiera, wypija łyk... i doznaje smakowej ekstazy! Lech rzeczywiście jest według niego dużo lepszy niż wczoraj! No, no, no... pomyślał Leming... jakość kosztuje i dlatego piwo musi być droższe... Uhmm... pokiwał z unaniem głową... Stąd ta złotówka w sklepie... Zadowolony dopija do końca w poczuciu wdzięczności dla firmy, która dba o coraz lepszą jakość jego ulubionego piwa i tym samym jakość jego życia jako obywatela Zjednoczonej Europy, w której wszystko jest takie samo i o najwyższej z możliwej na świecie, znormalizowanej, jakości! Później łyka tabletkę stilnoxu i zasypia kamiennym snem.... 

Pozdrawiam

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.