Wczoraj we wszystkich niemal mediach podano informację, że oszacowany majątek firmy AmberGold wynosi 100 milionów złotych a roszczenia wobec niej aż 330 milionów złotych. Jak wynika z tej informacji oszukani przez tą firmę ludzie nie będą mogli uzyskać
w całości
zwrotu swoich pieniędzy lub też nie odzyskają ich wcale.
Zrodził mi się w tej sytuacji pomysł, który nie wiem czy ma szanse pozytywnej realizacji. Nie jestem bowiem prawnikiem, ale być może warto imać się wszystkiego, co pomoże w odzyskaniu pieniędzy ludziom, którzy zaufali, iż dopuszczona przez rządzących do funkcjonowania na polskim rynku firma jest uczciwa i prawa.
Jak wszyscy wiemy w dniu 24 maja 2012 roku ABW poinformowała Premiera RP o prawdopodobnej przestępczej działalności firmy AmberGold. Od tego dnia Premier RP - najwyższej rangi funkcjonariusz publiczny - powziął informację, która winna skutkować poinformowaniem przez niego prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez tą firmę. Był to jego prawny obowiązek! Jako też pełniący zaszczytną funkcję Premiera powinien ostrzec rządzonych przez siebie obywateli o tym fakcie. Premier tego nie uczynił a jedyną osobą, która być może dowiedziała z ust premiera się o prawdopodobnym przestępczym charakterze działalności tej firmy był jego syn.
Premier RP nie dopełnił tym samym prawnego obowiązku, czyli prawdopodobnie popełnił przestępstwo i stał się być może współwinnym strat poniesionych przez obywateli, którzy ulokowali swoje oszczędności w firmie AmberGold po 24 maja 2012 roku!
W związku z powyższym może warto byłoby, aby Ci klienci, którzy powierzyli swoje oszczędności firmie AmberGold po 24 maja 2012 roku wytoczyli pozew zbiorowy o zwrot wpłaconych sum przeciwko Premierowi RP?
To tylko taka moja propozycja, którą można też rozszerzyć o czas powzięcia przez KNF (2009) informacji o być może przestępczej działalności firmy Marcina P.
Pozdrawiam
P.S.
Nie byłem i nie jestem klientem firmy AmberGold
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Tytanic synchroniczny na kocich łbach
OdpowiedzUsuńTo wszystko co piszesz jest ok , tylko widzisz kto wierzy takim instytucją które dają 14 do 16 % zysku a później się okazuje że lipa, a banki dają góra 6% , gdzieś ktoś zadął takie pytanie dlaczego my mamy za to płacić za pazerność innych i zaczynam się do tego przychylać. Amber to przekręt jak marzenie ktoś dobrze krył pana P. a synuś płemieła moim zdaniem ostrzegł kogo trzeba że pan P. zaczyna wyprowadzać kasę ( OLT 50 mln pln ) i ktoś mógł dużo stracić jak by za późno zareagowali.Wiemy żę były osoby które wpłaciły po 1 mln a rekord to chyba 3 mln to mnie zastanowiło.
OdpowiedzUsuńobserwator
OdpowiedzUsuńOczywiście,że cała ta firma była słupem gigantycznego przekrętu. Kto go osłaniał i stał za tymi przekrętami - oto jest pytanie, na które zapewne nie znajdziemy nigdy odpowiedzi albo zostanie przed nami ukryta...
Pozdrawiam