Dochodzimy w wykonaniu opozycji do jakiegoś surrealistycznego absurdu, totalnego chaosu, paniki a może po prostu jest to przejaw jakiejś specyficznej choroby i to choroby bardzo ciężkiej i niebezpiecznej dla Polski i Polaków niestety?
Pomijam tutaj trwające od kilku miesięcy działania opozycji noszące znamiona zdrady współczesnych Targowiczan, ale...
Jeszcze bowiem przed marszem opozycji GW drukuje instrukcję KOD wzorowaną na instrukcjach opozycji lat 80-tych a w treści obejmującą porady jak należy się zachować wtedy, gdy wstrętny PiS będzie opozycję i jej zwolenników wsadzał do więzienia lub aresztu czy też może ubecko torturował.
Z kolei jeden z guru lewackiej myśli i michnikoidalnej manipulacji Jacek Żakowski snuje wizje, że tak naprawdę KOD winien być jak islamski Hamas.
Lider KOD dodatkowo ogłasza wszem i wobec, że "mikrobiolodzy metodami do liczenia bakterii policzyli, że na demonstracji było 214 tys. uczestników" a dodatkowo wychodzi, że zarobił na demonstracji netto 150 tys. złotych (180 tys. zebranych do puszek - 30 tys. kosztów) [1].
Na marszu jakaś zwolenniczka KOD wygaduje, że należy "wysłać PiS do Oświęcimia i wytruć” a jakiś inny zwolennik nosi transparent, że w Polsce jest jakiś PiSlam a znów inny kretyn z dumą nosi wizerunek Osamy bin Ladena.
Mało tego... Dowiadujemy się, że w ramach KOD działa Młody KOD a szefem-koordynatorem koderowych dwulatków jest niejaki Staś Zaręba... i owszem 2 latek, który "wstąpił (jak my wszyscy) do KOD niedawno, ale już przejął przywództwo w
swojej grupie. Był już na jednej manifestacji i dumnie
nosi znaczek MŁODY KOD. Zamiast dobranocki woli oglądać TVN24 - musi być
na bieżąco w sprawach polityki krajowej" [2].
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Stefan Niesiołowski, który z balkonu doliczył się 300 tys. demonstrantów i grozi, że przyjdzie czas, iż ludzie pozostaną na ulicach... oraz G. Schetyna wymyślający nowe, post-marszowo-klęskowe hasło: ''Razem obronimy Polskę".
A jakby tego było mało prawicowy oszołom Ł. Warzecha w radio TOK FM obnaża absurdalność i śmieszność argumentacji opozycji i "rozwala" D. Wielowieyskiej audycję, bo mówi argumentacją jej i właśnie tej pseudo-opozycji dzisiejszej i... dolicza się 1,5 mln. demonstrantów oraz ironicznie grzmi na H.G. Waltz, że perfidnie zaniżyła liczebność 7-majowej demonstracji o czym on informuje w ostatniej oazie wolności i demokracji, t.j. w michnikoidalnym medium. W ogóle Ł. Warzecha wywołał oburzenie, konsternację a przez J. Gugałę został okrzyknięty niemal chamem.
Jeszcze wcześniej opozycyjnie lewacy i demoliberałowie tworzą jakąś kuriozalną koalicję p.n. "Wolność, Równość, Demokracja" (bez PO) nawiązującą w nazwie do hasła Rewolucji Francuskiej: "Wolność, Równość, Braterstwo albo Śmierć".
A nad wszystkim roznosi się duch Ryszardowych: "Rubikonia", "Sześciu Króli" czy też trawającej do dzisiaj Konstytucji 3 Maja.
Śmiać się czy płakać? Naprawdę nie wiem... a może trzeba zacząć ich po prostu leczyć?
Nie mam zamiaru tłumaczyć istoty tych wszystkich śmieszności i absurdów, tej jakiejś aberracji dzisiejszej opozycji. Każdy, kto ma IQ powyżej 60 je widzi i nie warto się rozwodzić nad tą głupotą.
Natomiast zastanawiam się nad czymś innym.
Jeżeli faktycznie taki i ten liderowy przekaz dzisiejszej opozycji jest przekazem skierowanym z rozmysłem do swoich zwolenników, to albo ci zwolennicy są naprawdę infantylnymi głupcami, albo za takich głupców uważają ich opozycyjni liderzy i elity III RP. Jeżeli jednak ich zwolennicy nie są głupcami to znaczy, że takimi są ich liderzy.
Ale chyba... raczej powiedzieć wypada jedno: zarówno liderów jak i zwykłych zwolenników dzisiejszej lewackiej i demoliberalnej opozycji można opisać celnym zdaniem Jana Pietrzaka: "To jest najgłupsza opozycja, jaka w Polsce istniała. Tak durnych ludzi, jak ci, nie było" [3].
P.S.
Choć może w niektórych przypadkach (jak np. w odniesieniu do 2 letniego lidera Młodego KOD-u) broniłbym zwykłych ludzi otumanionych i zmanipulowanych przez liderów. Oni naprawdę jeszcze nie wiedzą, że są przez nich manipulowani. Ale dla tych 2 laków jest nadzieja na stanie się przez nich mądrymi ludźmi a nie bakteriami, których zliczają mikrobiolodzy...
[1] http://wpolityce.pl/polityka/292317-kod-owcy-rozmnozyli-sie-jak-bakterie-kijowski-mikrobiolodzy-metodami-do-liczenia-bakterii-policzyli-ze-na-marszu-bylo-214-tys-ludzi
[2] http://niezalezna.pl/80180-dwuletnie-dziecko-dzialaczem-kod-tak-twierdzi-biuletyn-organizacji-kijowskiego
[3] http://niezalezna.pl/80181-najglupsza-opozycja-jaka-w-polsce-istniala-wedlug-satyryka-material-na-kabaret
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Będę tu zaglądał.Ciekawe wszystko. Pozdrawiam.Wojtek
OdpowiedzUsuń