Moje posty

środa, 24 czerwca 2020

Wyborczy apel do Polaków, wszystkich Polaków!

Apeluję do wszystkich! 

Idźmy na te wybory i zabierzmy rodzinę i znajomych. Żebyśmy później po prostu nie żałowali, iż nie chcieliśmy  mieć wpływu na naszą teraźniejszość i przyszłość, bo teraz naprawdę ważą się losy nas samych i naszego kraju.

Nasz pojedynczy głos jest jak kartka A4: jest tak lekka, że nie czujemy jej ciężaru, ale cała ryza tych kartek jest już ciężka... Utwórzmy więc z naszych pojedynczych głosów te ryzy, niezależnie na kogo zagłosujemy.

Pokonajmy swoje zniechęcenie i niewiarę w sens głosowania i zagłosujmy... może po raz pierwszy lub po wielu latach... Naprawdę warto się przełamać i jeszcze raz utwierdzić się, że my-Polacy kochamy demokrację i umiłowanie wolności. Posiadamy swoją godność a wybory niech staną się naszym prawem i naszym obowiązkiem.

Akt oddania głosu przynależny wszystkim obywatelom posiadającym czynne prawo wyborcze (a więc niemal wszystkim dorosłym obywatelom) jest kwintesencją demokracji, jest jej największym osiągnięciem.

Tego jednego czerwcowego dnia każdy z nas zdecyduje nie tylko o przyszłości własnej, ale też o losach swoich najbliższych i całego kraju... zdecyduje o kolejnych latach życia swojego dziecka, matki, ojca, przyjaciela i wszystkich mieszkańców w kraju i za granicą... zdecyduje o Polsce i Polakach, zdecyduje o przetrwaniu i rozwoju naszej Ojczyzny.

Oddając ważny głos stajemy się najważniejszą osobą w państwie... jesteśmy prezydentem, premierem, całym senatem i sejmem, wojewodą, burmistrzem, wójtem, sołtysem... Każdy z nas ma możliwość zdecydować o sobie i innych. Może być prezesem i dyrektorem wszystkich rządzących w Polsce... wszak wybieramy tak naprawdę naszego prezydenta, reprezentanta nas wszystkich i to na 5 lat!, 5 lat!

Warto znów zdać sobie sprawę z prostego faktu: akt wyborczy jest naszym indywidualnym wyborem, ale i naszym obowiązkiem! Naszą indywidualną decyzją - wynikającą tylko z naszej woli, naszych przemyśleń, prezentowanych i wyznawanych przez nas wartości, idei i poglądów. To nasz wybór a nie innych!

Każdy z nas jest godzien własnej indywidualności i ma prawo podejmować decyzje indywidualnie a nie stadnie... więc również naszej decyzji dotyczącej naszej przyszłości i przyszłości naszych bliskich winniśmy nadać indywidualne cechy wynikające z naszego wnętrza, nas samych.

Suma tych naszych indywidualnych wyborów, ich jakości... da w konsekwencji określony wynik wyborczy... Nasz oddany głos w wyborach zdecyduje więc o tym jak będziemy rządzeni i jak będziemy żyć w naszym kraju, naszej Ojczyźnie...

To na kogo głosujemy określa przecież nas samych, to kim jesteśmy i za kogo się uważamy lub chcielibyśmy aby inni nas za takich uważali. To na kogo głosujemy mówi wszystko o naszej osobowości, naszych wartościach, o nas jako  o ludziach indywidualnie. Oceniając nasz wybór inni oceniają nas, oceniają nas nasi najbliżsi, znajomi, nasze dzieci, wnuki...

Pamiętajmy więc, że nasz wybór określa nas samych a decyduje nie tylko o naszym losie... Dokonując wyboru zajrzyjmy więc we własne, polskie wnętrze, dokonajmy go indywidualnie i zgodnie z własnym sumieniem... postarajmy się go przemyśleć i wybrać racjonalnie, dla naszego i innych dobra wspólnego, dla naszej i naszych najbliższych lepszej przyszłości, dla przyszłości naszej Polski i Polaków...

Zagłosujmy więc gremialnie i wybierzmy w najbliższych wyborach polskiego prezydenta.

Zwracam się do Was w poczuciu wiary, że tak naprawdę - niezależnie od Waszych przekonań politycznych i wyznawanych idei -  gdzieś tam w środku jednak najważniejszymi dla Was są i zawsze były: dobro Polski i Polaków. Zwracam się do Was w poczuciu wewnętrznej troski o przyszłość naszego państwa, o przyszłość kolejnych pokoleń Polaków, moich i Waszych dzieci i wnuków.

Zwracam się do Was przypominając 1050 letnią historię Polski. Polski, która nigdy nie pozwoliła na własne zniewolenie. Polski, która oparła się Niemcom i Sowietom. Oprała się zdrajcom i tych zdrajców odpowiednio ukarała. Polski, która walczyła z barbarzyńskim islamizmem, nazizmem i komunizmem. Polski, która zawsze była i chciała być wolna, suwerenna i niepodległa.

Nasz naród i nasze Państwo przeszło przez wieki wiele traumatycznych przeżyć: chociażby zabory, gehennę faszyzmu, wojennego komunizmu aż po lata komunistycznego i obcego zniewolenia oraz wyniszczającej nas bankierskiej, demoliberalnej i antypolskiej III RP.

Pomimo tego, że wielu chciało Nas zniszczyć i wymazać z mapy państw świata to zawsze z dumą powstawaliśmy udowadniając, że Polska i polskość jest niezniszczalna historycznie.

Mamy - jako Naród - swoje wady i przywary, bywamy nieraz śmieszni i groteskowi. Ale w sytuacji zagrożenia naszej tożsamości narodowej i państwowej zawsze okazywaliśmy się bohaterami. Dzięki temu nawet po 123 latach rusyfikacji i germanizacji, po latach II wojny światowej i reżimu komunistycznego, po wymordowaniu przez hitlerowców i komunistów najznamienitszych dzieci naszego narodu... nigdy nie staliśmy się pokorni i bezwolni wobec obcych i nienawidzących nas wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. To są nasi wrogowie a wrogów trzeba obnażać i napiętnować. Trzeba z nimi walczyć w imię naszej wolności i niepodległości!

Tylko w Polsce mógł powstać ruch I Solidarności, tylko Polska mogła dać światu Jana Pawła II, tylko Polska jako społeczeństwo mogła de facto obalić po 40 latach komunizm! Nasze umiłowanie wolności, tolerancji i chrześcijańskiej oraz tej zwykłej ludzkiej przyzwoitości towarzyszy nam od wieków. Dzięki  tym wartościom nasze państwo, nasza Polska istnieje i funkcjonuje, dzięki temu jesteśmy wśród narodów posiadających własny język, wiarę, własne państwo, własną historię, kulturę, sztukę, tradycję!

Jest mi smutno, że w jakiś sposób wielu z nas zostało wykorzystanych przez obce i wrogie Polsce organizacje, państwa oraz plemiona narodowe. Jest mi smutno, że część z nas dała się wciągnąć do miażdżącej krytyki wszelkich oznak narodowego, polskiego patriotyzmu. Jest mi przykro, że przez swoje działania wielu z nas starało się - nieraz kierując się bezwolnym instynktem stadnym - przekonać Polaków, że patriotyzm jest anachronizmem i śmiesznym absurdem. Tak naprawdę ta nieszczęsna część  z nas była i jest w dalszym ciągu tylko "pionkiem" wykorzystywanym dla zniszczenia naszej polskości i państwowości, naszego domu jakim jest Polska!

Wyrażam ubolewanie, że wielu z nas (w tym ja osobiście) uwierzyło w prawdziwość przełomu roku 1989. Okrągły Stół i ustalenia w Magdalence okazały się - wedle mnie - zdradą narodową i w naszej historii porównywane będą do zdrady - a jakże - targowickiej.  Tak jak musi być oceniane dzisiaj postępowanie kolejnych pokoleń owych zdrajców, kolejnych targowiczan, uważających nas za polskich nic nie wartych gojów i  motłoch.

A ja wierzę w nas, Polaków. Wierzę, że te milionowe tłumy żegnające tragicznie zmarłych w tragedii smoleńskiej były tylko dowodem naszej patriotycznej postawy, podobnie jak budząca się Polska podczas wszystkich Marszów Niepodległości, jak ta Polska odrodzona dzięki ostatnim demokratycznym wyborom. Powiedzieliśmy polskie NIE szubrawcom, przestępcom i antypolakom.

Proszę więc!

Porzućmy własne ambicje i zaszłości. Stańmy się tymi małymi i wielkimi politycznie Mężami Stanu, patriotami, zwykłymi Polakami. Walczmy o Polskę, naszą Polskę niezależnie od naszych poglądów i wyznawanych idei.

Możemy i powinniśmy się wewnętrznie spierać i kłócić. Takie są prawidła demokracji, tolerancji i wolności słowa, za które nasze przeszłe polskie pokolenia oddawały swoje życie. Ale róbmy to we własnym gronie, w gronie Polaków a nie ludzi, którzy chcą nas zniszczyć. Spierajmy się mając w sercu naszą Ojczyznę, Polskę i dobro naszego narodu! Jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie... nie niemieckie, rosyjskie, brukselskie, amerykańskie, żydowskie! Tylko nasze! Polskie!

Od nas wszystkich zależy dobro naszej Ojczyzny. Wybierzmy więc kogoś, dla którego sprawy Ojczyzny i nas wszystkich są najważniejsze. Zadbajmy o to, aby nasza decyzja była przemyślana i dobra dla Polski.


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.