Międzynarodowy Komitet Olimpijski w swojej historii nie ma szczęścia do przewodniczących pełniących swoją funkcję w okresach totalitarnych konfliktów.
W czasie umacniania się hitlerowskiego, niemieckiego nazizmu przewodniczącym MKOl był Henri de Baillet-Latour, belgijski arystokrata, który nie tylko, że przejawiał sympatię do Hitlera i był antysemitą, to jeszcze walczył o zakaz uczestnictwa kobiet w Igrzyskach Olimpijskich. Za jego kadencji jako przewodniczącego MKOl (1925-1942) dwukrotnie w hitlerowskich Niemczech odbyły się IO: zimowe w 1936 i w tymże samym roku letnie w Berlinie. I gdyby nie II Wojna Światowa to również w 1940 roku odbyłyby się kolejne Igrzyska Zimowe w Niemczech.
""Po igrzyskach olimpijskich w 1936 roku (Henri de Baillet-Latour - dop.kj) został honorowym członkiem Freude und Arbeit , nazistowskiej organizacji sportowej niemieckiego ministra propagandy Paula Josepha Goebbelsa. W 1938 roku jego żona pogratulowała Hitlerowi aneksji Sudetów. W czerwcu 1939 r. MKOl jednogłośnie opowiedział się za zorganizowaniem przez Niemcy Zimowych Igrzysk w 1940 r., zastępując Japonię, która zwróciła prawo do organizacji tych igrzysk. De Baillet-Latour argumentował, że decyzja na korzyść nazistowskich Niemiec (...) pokazała niezależność MKOl od wpływów politycznych (sic!). W 1940 roku, kiedy Niemcy napadły na Belgię, jego żona podziękowała Hitlerowi „za sprowadzenie nazistowskiej ideologii do Belgii”" [1].
A teraz od 2013 roku przewodniczącym MKOl jest... Niemiec, były szermierz Thomas Bach, który jest po prostu pro-putinowski (pro-rosyjski) a nawet pro-chiński. To za jego kadencji odbyły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Rosji (Soczi - 2014 rok!) i w Chinach (Pekin - 2022).
"Odkryto, że Rosja majstrowała przy laboratorium antydopingowym na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2014 w Soczi i że rząd przez wiele lat sankcjonował doping wśród rosyjskich olimpijczyków. Przemawiając podczas ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2018 roku, Thomas Bach wezwał do „przestrzegania zasad i zachowania czystości” i to jego wezwanie zostało powszechnie zinterpretowane jako odniesienie się do rosyjskiego skandalu. T. Bach został ostro skrytykowany za to, co wielu uważa za przymykanie oka na sponsorowane przez państwo rosyjskie działania dopingowe na igrzyskach olimpijskich. Jim Walden , adwokat dr Grigorija Rodczenkowa, nazwał posunięcie T. Bacha, by przywrócić Rosyjski Komitet Olimpijski po Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2018 , pomimo pozytywnych testów narkotykowych podczas igrzysk, „słabością w obliczu zła” [2].
No i ten Niemiec jest (jak na razie roboczo wstępnie a nie ostatecznie) przeciwny wykluczeniu rosyjskich i białoruskich sportowców z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w roku 2014. Chce aby ci sportowcy reprezentujący sporty indywidualne a nie drużynowe, wystąpili na igrzyskach pod neutralną flagą olimpijską, ale pod następującymi warunkami: będą występować pod neutralną flagą, nie będą związani z wojskiem i nie będą wspierać aktywnie wojny na Ukrainie [3].
Jakby się zastanowić nad warunkami indywidualnych występów rosyjskich i białoruskich sportowców w IO w Paryżu, to dwa ostatnie warunki są niemal niemożliwe do zweryfikowania. Rosja czy Białoruś może swobodnie ukryć związki sportowców z wojskiem albo stwierdzić, że określony zawodnik już z woskiem nie ma nic wspólnego a już do tego, co indywidualnie o wojnie myślą sportowcy, trudno się czasowo odnieść, bo zawsze mogą (nawet tylko dla "publiki") zmienić zdanie.
Osobiście mam nadzieję, że jednak rosyjskich i białoruskich sportowców nie zobaczymy w Paryżu, choć moja nadzieja może być płonna... Nie po to przecież W. Putin inwestował w międzynarodowy sport oraz w organizacje sportowe, żeby teraz z tych związków i wpływów nic nie miał...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.