Moje posty

środa, 9 listopada 2011

Tajemnice Januszka - wywiad z przyszłą Prezydentową Polski (?)

Witam

Po wyborach miewam naprzemiennie stany bliskie czarnej rozpaczy i czarnego humoru... Wczorajsze - taplające się w oparach nihilistycznego absurdu oraz obrzydliwej komedii - inauguracyjne posiedzenie "Siedzeń" tylko spotęgowało owe zjawisko, które jak najszybciej muszę w sobie - dla zdrowotności -  unicestwić...

Będzie to naprawdę trudne... TVP już twórczo rozwija urodę swojej poprzedniczki z czasów PRL a dodatkowo przejmuje zadania - ukaranej za nieskuteczność w zwalczaniu PiS - TVN. Tusk sobie dalej będzie funkcjonował, Parlament rączki odpowiednio podnosił aż do zamierzonego skutku (dał nam przykład Barroso jak głosować do skutku np. w Irlandii....), konstruktywna opozycja będzie w mniejszości a media będą dalej spełniać rolę jaką im Chłopcy nakażą...

Od niedawna piszę o specyficznej roli jaką obecnie odgrywa portal wp.pl. Stał się niejako medialnym okienkiem, które zapowiada odpowiednimi "przeciekami" ustalone przez Chłopców-Strategów przyszłe fakty... Warto sobie nieraz przejrzeć niektóre tam treści, bowiem raczej są zawsze kreacją pewnego, oczekiwanego zapewne  przez Sowę i jej prosowieckich Chłopców, pożądanego stanu wyjściowego  dziś zainicjowanych procesów...

Takim procesem była i jest chyba operacja "Koniecpolski, czyli Priwislanskij syjokraj”" z takimi obiektami-figurantami jak prawdopodobnie, aczkolwiek nie na pewno a może w ogóle: Michnik, Dukaczewski, Kwaśniewski, Komorowski, Urban i Palikot. Obiekt "Palikot"na "wejściu" wszedł do PO, w trakcie - poprzez błazeństwo - został zindywidualizowany i uczyniony rozpoznawalnym a na "wyjściu" zostanie kolejnym Prezydentem Polski...

Już dziś portal wp.pl przeprowadza wywiad z przyszłą Pierwszą Damą, drugą żoną Januszka Palikota... pt.: Tajemnice Janusza Palikota. Można w nim zobaczyć istny majstersztyk kreacji przyszłej Głowy Państwa jak i jego małżonki... Przytoczę kilka fragmentów z moich komentarzem (bez zachowania chronologii pytań)...

Fragment 1.
"WP.PL: Jerzy Urban wróży pani mężowi prezydenturę. Widziałaby się pani w roli Pierwszej Damy?
Monika Palikot (z domu Kubat): To pytanie pułapka. Nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Być może... Myślę, że to rola, na którą kobieta, żona polityka nie decyduje się sama, ona jest narzucona. Jednocześnie to wielkie wyróżnienie w świecie, w którym żyjemy. Będę zawsze trwać przy mężu i towarzyszyć mu we wszystkich politycznych krokach. Chcę być blisko. Dzisiaj jednak nawet nie sposób sobie wyobrazić takiego scenariusza".

Dygresja 1.
Komu jak Komu, ale Jerzemu Urbankowi nie można zarzucić braku politycznego wizjonerstwa a po tragedii smoleńskiej należy go traktować niemal jako swoistego "wróżbitę". Wszak zanim świeżo wyremontowany w Rosji. polski samolot produkcji rosyjskiej "rozbił się w Smoleńsku", Urbanek już coś przewidywał na łamach swojego "Nie", co przypomniałem w swoim poście: Skąd Oni wiedzieli : "Na okładce ”Faktów i Mitów” rysunek siedzącego okrakiem na samolocie Przemysława Gosiewskiego z łopatą w ręku. Numer trafił do sprzedaży w piątek... Na jedynce ”Nie” obok logo rzucają się w oczy tytuły ”Mały Katyń” i ”Katastrofa prezydenta K...).


Oczywiście obydwie redakcje przepraszają na stronach internetowe, że druk ich czasopism został dokonany jeszcze przed katastrofą i nie było możliwości ich wycofania. A ja mam "oszołomskie" i oczywiście absurdalne pytanie: "SKĄD ONI WIEDZIELI"?"



Fragment 2.
"WP.PL: Jest pani wierząca? Jaki jest pani stosunek do Kościoła?
M.P.: Wychowałam się w katolickiej rodzinie, ukończyłam też katolicką szkołę średnią. Dzisiaj jestem jednak daleko od Kościoła w sensie praktyki. Wierzę w kreację świata, w moc sprawczą matematycznie precyzyjną i filozoficznie przemyślaną
WP.PL.: A czyta pani "Fakty i Mity" lub "Nie"?
M.P.: Tygodnik "Nie" kojarzy mi się z moją babcią, która będąc w podeszłym wieku miała trzy rozrywki: piłkę nożną - uwielbiała oglądać mecze, papierosy Marsy lighty i właśnie "Nie". W najbliższej rodzinie uważaliśmy radykalizm babci za postawę skrajną, bo sami byliśmy trochę jak te Marsy - lightowi (..) Miała silny charakter i zawsze mówiła prawdę w oczy, co często doprowadzało do rodzinnych burz (...) To ja kupowałam dla niej Marsy lighty i "Nie", w związku z czym byłam z "Nie" na bieżąco. Babcia zmarła dwa lata temu, byłaby szczęśliwa wiedząc, że na Ruch Palikota zagłosowało aż 10% Polaków".


Dygresja 2.
Ciekawe... Pani Przyszła Pierwsza Dama wychowywała się w rodzinie katolickiej kupując babci tygodnik "Nie" i która to babcia pewnie byłaby zadowolona z wyniku wyborczego antykatolickiego i antypolskiego męża swojej wnuczki - Januszka ... Ciekawe. Nie dziwię się natomiast ukończeniu przez nią szkoły katolickiej... Wszak wiadomo od zawsze, że w nich jest najwyższy poziom nauczania i trzeba było ponadto zapewne opowiadać babci, co tam za bzdury Katole wygadują na przerwach i na lekcjach...

Fragment 3.
"WP.PL: Zna pani posłów Ruchu Palikota? Które osoby najbardziej pani ceni?
M.P. Największą radością było dla mnie wejście Anny Grodzkiej do sejmu. To rewolucja duchowa i społeczna. Cieszę się, że zdaliśmy egzamin jako społeczeństwo".

Dygresja 3.
Bez dygresji...

Fragment 4.
"WP.PL: W książce wiele miejsca Janusz Palikot poświęcił prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, z którym się blisko przyjaźni. A pani jest zaprzyjaźniona z Pierwszą Damą? 
M.P.: Anna Komorowska to osoba stanowcza, bardzo miło się z nią obcuje, spotkania są zawsze żywe intelektualnie. Moja znajomość z panią prezydentową jest jednak znacznie krótsza niż męża z prezydentem".



Dygresja 4.
Oj ta przyjaźń zacieśniona w latach 90-tych XX wieku podczas polowań na głuszce... w dalekiej Rosji na zaproszenie KGB...

Fragment 5.
"WP.PL.: Co panią urzekło w Januszu Palikocie?
M.P.: Jego chłopięca radość życia - cieszy go wszystko wokół. Jednocześnie, kiedy poświęci się jakiejś sprawie, wykazuje niezwykłą siłę i determinację w realizacji swoich planów. Zawsze myśli o otoczeniu, w którym żyjemy. Kiedy spacerujemy po Lublinie, często mówi: zobacz, ten mur się wali, trzeba go naprawić, tu leżą śmieci, dlaczego nikt ich nie posprzątał, a ta część miasta jest piękna, ale martwa, a wystarczy tylko remont schodów, oświetlenia i stanie się cudem, nie potrzeba dużych pieniędzy. Poza tym, oboje jesteśmy miłośnikami rzeczy pięknych, kochamy ruch, przemieszczanie się, zmianę, chodzimy razem do teatru i kina, otaczamy się pięknymi rzeczami.


Dygresja 5.
W swoim poście Dupowłazy i Putin-bis?... na polowaniu, z tygrysami, nurkujący i pływający - niczym półbóg i dyktator!?  pisłaem: "Ojojojojo.... joj! I cóż się oto dzieje? Spełniają się najgorsze chyba sny dla Naszej Polski! Nasz Elekt zbytnio chyba przebywał swego czasu w Rosji na polowaniach, w towarzystwie KGB-istów oraz niejakiego "chodzącego publicznie z wibratorem i świńskimi głowami" ! Przejął od nich (a może po prostu ugruntował w sobie) wzorce i kulturę zachowań... tą najbardziej prymitywną w wykonaniu każdego niemal przywódcy sowieckiego oraz innych dyktatorów, czyli tworzenie kultu jednostki... (nawet "chodzący z wibratorami i świńskimi głowami" przecież tworzy wokół siebie niemal kult "nieomylnego geniusza percepcji wykoślawionej w jego głowie i stworzonej w biłgorajskich lasach czwartowymiarowej rzeczywistości") (...) Ale jazda...! Namiestnik B. (k...) nurkujący niczym nieustraszony Cysorz Putin. To tego nie wymyśliłby chyba nawet G. Orwell, tworzący ze świni władcę Napoleona! Portrety na ścianach, B. (k...) nurkujący i pływający, B. (k...) polujący i tańczący z wilkami, B. (k...) patroszący ludzkie ciała i wyprawiający ich skóry na sprzedaż, B. (k...) uśmiechnięty, B. (...) zmartwiony, B. (k...) w wiejskim wychodku, B. (k...) jedzący długie grillowane kiełbasy, B. (k...) pchający taczkę, B. (k...) wsród rozwścieczonych emancypantek..... CO NAS JESZCZE CZEKA?"...

Ano czeka... Palikot sprawiedliwy, Palikot miłujący, Palikot zamyślony, Palikot zafrasowany, Palikot romantyczny, Palikot kochający, Palikot dobrotliwy, Palikot nieustraszony pogromca wampirów, Palikot kochający wampirów, Palikot radosny, Palikot smutny, Palikot troskliwy, Palikot zmartwiony, Palikot sprzątający.... Piękny Palikot, Chłopięcy Palikot, Dziewczęcy Palikot, Gejowski Palikot, itd... Istny Mąż Stanu...

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.