15 sierpnia 2014 roku katolickie Święto Wniebowzięcia
Najświętszej Marii i Panny, ale także święto państwowe Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej, czyli Święto Wojska Polskiego obchodzone w
rocznicowym dniu zwycięstwa Oręża Polskiego nad Bolszewikami w 1920
roku. To data upamiętniająca rozpoczęcie "Cudu nad Wisłą" jako
najważniejszego zwrotu Bitwy Warszawskiej, która doprowadziła do
pokonania Sowieckiej Szpetnej Bolszewii i uratowała świat przed zalewem marksistowsko-leninowskego komunizmu.
Bitwę Warszawską
15 sierpnia 1920 roku uważa się powszechnie za jedną z trzech
najważniejszych bitew XX wieku w dziejach świata i zarazem jedną z
osiemnastu decydujących w całej historii ludzkości. Mija od niej 94 lata. W
tych sierpniowych dniach 1920 roku, których symbolem jest 15 sierpnia,
polskie wojska dowodzone przez J. Piłsudskiego rozgromiły w tej bitwie
rozwydrzone hordy rosyjskich, sowieckich wojsk bolszewickich, które w
niesławie musiały uznać wyższość - odrodzonego po przeszło 100 latach
zaborów - państwa i narodu polskiego.
To zwycięstwo
nad ogólnie milionową, ludobójczą armią sowiecką powstrzymało planowany
przez W. Lenina "rozlew" na całą Europę (a może świat) barbarzyńskiego
i zbrodniczego marksistowskiego komunizmu. Sowieci mieli zdecydowaną
przewagę, ale nie docenili determinacji Polaków w obronie swojego,
dopiero co odzyskanego państwa oraz kunsztu wojskowego J. Piłsudskiego i innych polskich wojskowych a
także nie docenili polskiego wywiadu, który zinfiltrował Sowietów i
wydatnie przyczynił się do "Cudu nad Wisłą". Polska pokonując
rozwydrzonego sowieckiego barbarzyńcę uratowała swoją niepodległość i
niepodległość całej Europy! Nikt oprócz Polski nie zdołał nigdy pokonać
sowiecko-rosyjskiej, komunistycznej hydry!
Wojna
polsko-bolszewicka rozpoczęła się zaraz po odzyskaniu przez Polskę
niepodległości po przeszło wiekowym zaborczym zniewoleniu. Będąca
początkiem wojny Operacja "Wisła" zainicjowana została z rozkazu W.
Lenina już 18 listopada 1918 roku. Bolszewicy chcieli "zmieść z powierzchni ziemi" nowo odrodzone państwo polskie. Pokonanie Polski było dla Lenina jednak
jedynie celem taktycznym. Strategicznie zamierzał bowiem udzielić pomocy
komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali wszcząć rewolucję w
Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier, by w ten
sposób - "po trupie Polski" - płomień światowej rewolucji ogarnął całą
Europę, niszcząc jej chrześcijański fundament. Dlatego tak dramatycznie
zabrzmiało pytanie postawione przed Bitwą Warszawską przez Naczelnego
Wodza Józefa Piłsudskiego: "Co wybieramy, niewolę czy zwycięstwo?".
Odpowiedź mogła być tylko jedna: "Zwycięstwo do ostatniej kropli krwi""
(za: http://blogmedia24.pl/node/50988).
W
wyniku Bitwy Warszawskiej i następującej po niej Bitwy nad Niemnem, 15
października delegacje polskie i sowieckie zawarły w Rydze zawieszenie
broni, a w marcu 1921 na jego bazie zawarty został traktat pokojowy,
który do agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 na lat osiemnaście i
pół uregulował stosunki polsko-sowieckie i wytyczył polską granicę
wschodnią (za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_warszawska_1920).
Bitwa
Warszawska była kolejną zwycięską bitwą nad Moskalami, których - na
przestrzeni dziejów - byli zdolni pokonać właśnie tylko Polacy. 4 lipca
1610 roku wojska polskie ówczesnego wojewody kijowskiego (późniejszego -
od 1618 roku - hetmanem i kanclerza wielkiego koronnego) Stanisława
Żółkiewskiego liczące około 7 tys. żołnierzy rozbiły pod Kłuszynem 35
tys. armię rosyjską wspomaganą przez armię Szwedzką. Wkrótce potem
doszło do rokowań, które rozpoczęły się 5 sierpnia, zakończonych układem
z dnia 27 sierpnia, na mocy którego królewicz Władysław został uznany
carem Rosji. W obręb moskiewskich murów wojska polskie wkroczyły 12
września, a 8 października Żółkiewski przybył na Kreml. Car Wasyl
Szujski oraz jego bracia Dymitr Szujski i Iwan Szujski zostali więźniami
hetmana. Natychmiast Wasyl Szujski uznał prawa królewicza Władysława
Wazy do tronu rosyjskiego. Dowódcą wojsk polskich na Kremlu moskiewskim
został Aleksander Korwin Gosiewski. Była to jedyna w historii Rosji jej
klęska, której wynikiem był upadek Moskwy i przejęcie jej przez wrogie
jej wojska! Rok później 29 października 1611 hetman Żółkiewski w
uroczystym orszaku wkroczył ze swoim wojskiem do Warszawy wioząc ze sobą
Wasyla Szujskiego oraz jego braci, którzy w obecności szlachty i senatu
na Zamku Królewskim złożyli królowi Zygmuntowi III Wazie przysięgę
wierności. Oddali pokłon polskiemu królowi i narodowi polskiemu uniżenie
bijąc głową w posadzkę.
Wcześniej, 12 września 1683 roku stoczona została również jedna z najważniejszych bitew w dziejach
świata, t.j. Bitwa pod Wiedniem, która uratowała świat chrześcijański
od zalewu Imperium Osmańskiego. "...Bitwa ta między wojskami
polsko-austriacko-niemieckimi, pod dowództwem króla Jana III
Sobieskiego, a armią Imperium osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy (...) zakończyła się klęską Osmanów, którzy od tej pory przeszli do defensywy
i przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części Europy...". (za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Wiedniem_(1683))
Jezszcze wcześniej, 10 kwietnia 1525 na
Goldzie rynku krakowskiego - po wcześniejszym zawarciu traktatu między
królem Zygmuntem I Starym a Albrechtem Hohenzollernem - odbył się Hołd
Pruski, w wyniku którego Prusy Zakonne zostały przekształcone w
Księstwo Pruskie jako lenno Polski. Albrecht odebrał z rąk króla
proporzec z herbem Prus Książęcych jako symbolem lenna. Oznakę
zależności od króla i Korony symbolizowała umieszczona na piersi
czarnego pruskiego orła litera S (Sigismundus) oraz korona na jego szyi.
Natomiast 15 lipca 1410 roku rozegrała się Bitwa pod Grunwaldem, w
której Polacy pod wodzą Króla Władysława Jagiełły rozgromili niemieckie
wojska krzyżackie pod wodzą Wielkiego Mistrza Krzyżackiego Ulricha von
Jungingena...
Pamiętajmy
o największych dniach chwały polskiego oręża i gloryfikujmy nasze
zwycięstwa! One kształtują naszą narodową tożsamość, określają nasze
miejsce we współczesnym świecie do dzisiaj. Pamiętajmy, że gdyby nie oni
wszyscy... nasi przodkowie walczący o niepodległość i suwerenność
naszej Ojczyzny, również w czasie II Wojny Światowej, to dzisiaj zapewne
Polski już dawno by nie było.
Pamiętajmy o przeszłości, bo "...ten, kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, to nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości" (J. Piłsudski) a "...naród
bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem
bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości...” (Prymas S. Wyszyński).
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.