Moje posty

środa, 25 stycznia 2023

Alarm! UE chce zarządzać naszą własnością!

3 marca 2022 roku napisałem tekst p.t.: "Pilnujmy interesów Polski. Zwłaszcza teraz!", w którym m.in. stwierdziłem, że: "Nie miejmy zatem żadnych złudzeń, że wojna na Ukrainie coś zmienia lub zmieni w obszarze działań naszych dotychczasowych nieprzyjaciół, a szczególnie tych z lewacko-demoliberalnych elit unijnych i ich odpowiedników w Polsce w postaci totalnej opozycji, ale - co jest smutne - nie tylko jej. A może też okazać się, że właśnie teraz w cieniu wojny te wrogie nam działania zostaną zintensyfikowane lub nawet dopiero teraz uruchamiane i to na różnych polach. Wiele też takich działań zostaje "zamrożonych" do czasu zakończenia konfliktu - o tym też nie możemy zapominać" [1]. 

Dalej w tekście opisałem niektóre działania, które mimo wojny trwają w najlepsze jak: cykliczne i stałe unijne rezolucje nieprzychylne wobec Polski, brak wypłaty środków z KPO,  brak reformy unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS) czy też brak zaniechania (może radykalnej reformy) fatalnego "Zielonego Ładu" (Fit for 55), który jest katastrofalny przecież nie tylko dla Polski. Dodatkowo wskazałem też, iż: "Guy Verhofstadt, przewodniczący grupy liberalnej w Parlamencie Europejskim, proponuje (wykorzystując wojnę na Ukrainie) Konwencję Konstytucyjną w celu budowy unijnego superpaństwa".

Całkiem niedawno zaś i to w środku trwania wojny na Ukrainie, elity unijne (przede wszystkim niemieckie) zaatakowały istniejące w traktatach unijnych prawo weta oznaczające konieczność zgody wszystkich państw na konkretne prawne postulaty unijne. Chcą doprowadzić do tego, aby decyzje zapadały większością głosów, co jest bardzo niekorzystne dla niemal wszystkich krajów unijnych oprócz Niemiec i Francji.  ""W połowie lipca 2022 roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung powiedział, że należy podjąć działania w celu zachowania jedności Unii Europejskiej. Zaznaczył, że oznacza to "koniec egoistycznego blokowania decyzji europejskich przez poszczególne państwa członkowskie". "Po prostu nie możemy już sobie pozwolić na krajowe weta, na przykład w polityce zagranicznej, jeśli chcemy być nadal słyszalni w świecie konkurujących ze sobą wielkich mocarstw" - stwierdził Scholz"" [2]. W podobnym tonie wypowiadało się wielu polityków niemieckich, ale też i europarlamentarzystów oraz Komisja Europejska. 

Ale jeżeli ktoś myślał, że te niemieckie oraz liberalno-lewackie marzenia o powstaniu Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa na razie skończyły się na ewentualnym zniesieniu prawa weta to jest w ogromnym błędzie!!!

Chore, utopijne unijne umysły pragną metodą faktów dokonanych przejąć centralną władzę nad wszystkimi krajami unijnymi...

(Proszę w skupieniu przeczytać tekst poniżej i spróbować ocenić co to faktycznie oznacza dla Polski i innych unijnych krajów).

"Komisja Ochrony środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności w Parlamencie Europejskim dała wczoraj (24.01.2023 rok) zielone światło na wprowadzenie zmian w traktacie o Unii Europejskiej. Propozycja zakłada, że z kompetencji państw członkowskich UE wyjęte zostaną m.in. kwestie dotyczące lasów, zarządzania gruntami, ładem przestrzennym, wodami a także zarządzania finansami i energetyką" [3].

Anna Zalewska, europoseł PiS na antenie Telewizji Republika powiedziała, że: "Mamy klasyczne zachęcenie do przejęcia przez Komisję Europejską zarządzania krajami członkowskimi, podejmowania za kraje członkowskie decyzji i to tych najbardziej strategicznych (...) Propozycja przedstawiona w PE zakłada, że Komisja Europejska miałaby pełnić "funkcję rządu europejskiego" [3]. Europoseł PiS zwróciła również uwagę na zachowanie polskich europosłów z opozycji, którzy również zasiadają w Komisji Ochrony środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności w Parlamencie Europejskim - Ewy Kopacz, Bartosza Arłukowicza oraz Adama Jarubasa. Zalewska wskazała, że wskazani europosłowie zagłosowali "za" tą propozycją".


I co Państwo na to? 

Nasze lasy, wody, grunty, zagospodarowanie przestrzenne, energetyka i finanse mają przejść w centralne zarządzanie unijne!!! Toż to tak naprawdę oddanie całej Polski we władanie UE a to oznaczałoby całkowitą rezygnację z naszej państwowości i tych zrębków suwerenności, które jeszcze mamy!

Lasy to dobro narodowe polskie i precz z komunistycznymi i lewackimi łapami od nich. To jest nasz zielony majątek i pozostanie nasz! Podobnie wody! Kto z UE miałby nimi zarządzać i jak? A zagospodarowanie przestrzenne? Przecież to zawsze będzie zależało tylko od nas i won od niego! A grunty? Mają należeć do KE? A wara od nich. Ziemia jest polska w granicach naszej państwowości i taka pozostanie!

Mam nadzieję, że te chore pomysły w końcu upadną, choć może się stać, iż np. zgoda na nie Polski okaże się kolejnym kamieniem milowym, które Polska musi spełnić, aby dostać środki z KPO (FO). 

Tym tekstem biję na alarm, bo w cieniu wojny na Ukrainie możemy łatwo nie zauważyć działań zmierzających do utraty naszego państwa, naszej Polski, o wolność której walczyło tyle pokoleń naszych ojców, dziadów i pradziadów!


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.