Każdy, kto kiedykolwiek mnie od 15 lat czytał lub komentował to wie, że zawsze byłem i jestem przeciwny polskim rządom, które działają na szkodę Polski i Polaków.
Kierując się tym imperatywem zawsze byłem silnym oponentem rządów czerwonych i różowych lewaków pod wodzą SLD-UD-UW a także oczywiście liberalnych rządów KLD czy też w ostatnim okresie lewicowo-liberalnych rządów PO-PSL a dziś uważam ponowne rządy D. Tuska za nieszczęście dla Polski i Europy, no może za wyjątkiem Niemiec, Francji i Niderlandów. Zresztą uważam - tak jak J. Kaczyński - że PO (KO) to partia zewnętrzna wobec Polski ze wskazaniem na partię proniemiecką a nie propolską.
Ale nawet wtedy, gdy rządy obejmowała partia PiS (PC), na którą głosowałem, to nie traktowałem jej w sposób fanatycznie pozytywny i gdy subiektywnie zauważałem, że zbacza z polskiej drogi to podejmowałem się konstruktywnej krytyki. Tak więc nieraz krytykowałem decyzje zarówno prezydenta A. Dudy i prezesa PiS J. Kaczyńskiego wraz z całą jego partią jak i premiera M. Morawieckiego.
Teraz PiS znalazł się w opozycji i tak naprawdę musi walczyć o przetrwanie i zwierać szeregi, aby przeciwstawić się niszczeniu Polski przez ferajnę D. Tuska. A niestety D. Tusk i jego rząd po prostu demolują naszą Ojczyznę i działają bezprawnymi metodami z pogranicza totalitaryzmu, który przez wielu jest nazywany tzw. miękkim totalitaryzmem.
I faktycznie. Trzeba zrobić wszystko, aby jak najszybciej odsunąć PO (KO) i jej pacynko-przystawki od władzy, bo każdy dzień ich rządów przybliża nasz kraj do utraty wolności, suwerenności i niepodległości. A możemy ich odsunąć od rządów jedynie poprzez wybory a żeby tak się stało to trzeba mieć propolską partię, która będzie w stanie rywalizować i wygrywać ze zdradliwymi likwidatorami Polski w postaci obecnie rządzących partii i ich "koalicji 13 grudnia".
Na dziś taką choć trochę propolską partią (koalicją) jest PiS (ZP) i raczej nie uda nam się szybko zbudować nowego i faktycznie narodowo-patriotycznego i wystarczająco dużego ugrupowania mogącego wygrać z rządami D. Tuska. Ja nad tym boleję, bo to nie jest tak, że nie dostrzegam, iż PiS (ZP) wiele razy zbaczało z propolskiej drogi. Ale na teraz jedynie tylko oni nam zostają. Takie są niestety realia.
I dobrze. Niech PiS walczy o Polskę i Polaków, niech wykorzystuje swoje zasoby ludzkie i materialne do pokazywania Polakom negatywów obecnych rządów. Niech walczy o Polskę w Unii Europejskiej.
Tylko... niech jednocześnie nie brnie w kłamliwą hipokryzję, która była jedną z przyczyn uzyskania w ostatnich wyborach jedynie 35,4% a nie spodziewanych 40%, co umożliwiłoby ponowne samodzielne rządy PiS (ZP)!
Teraz wszyscy z PiS (ZP) krytykują to, że D. Tusk zgadza się na trzy nowe podatki unijne i nie stawia weta, co byłoby dobre dla Polski. Chodzi o skierowanie do unijnego budżetu tzw. nowych zasobów własnych: 25% dochodów z handlu uprawnieniami do emisji CO2 - to tzw. dochód z ETS (do teraz w całości są one dochodami budżetów w państwach członkowskich); grubo ponad połowę wpływów (PE chce docelowo 90%) z tzw. podatku granicznego od śladu węglowego (CBAM) oraz 15% od zysków dużych i rentownych przedsiębiorstw wielonarodowych, wynikającego z porozumienia państw należących do OECD i grupy G-20.
I co mówi dziś premier M. Morawiecki?
"(Obecny) rząd w Warszawie zgodził się na tzw. dochody własne poprzez 3 nowe podatki. A przecież polityka podatkowa jest kompetencją państw członkowskich. Ta zgoda państw musi być wyrażona poprzez głosowanie jednomyślne. Taka zgoda polskiego rządu, w tym na 3 nowe podatki, także ten najbardziej kosztowny dla Polski, czyli przesunięcie 25 proc. dochodów z ETS do budżetu centralnego UE. Dziś jest on częścią budżetu państwa członkowskiego. Przesunięcie odbędzie się z ogromną szkodą dla budżetu państwa polskiego" [1].
I ja całkowicie zgadzam się z dzisiejszymi twierdzeniami premiera M. Morawieckiego, bo i dzisiaj można było postawić polskie weto!
Tyle tylko, że tą wypowiedź M. Morawieckiego traktuję jako właśnie tytułową hipokryzję. Przecież de facto w lipcu i grudniu 2020 roku zgodziliśmy się na wprowadzanie podatków unijnych! I zgodził się na to ówczesny premier M. Morawiecki. Wtedy nie postawił weta a dziś krytykuje D. Tuska o brak tegoż weta!
Może przypomnę na co jako Polska zgodziliśmy się w lipcu i grudniu 2020 roku [2].
1. "Uwspólnotowienie długów unijnych". Rozwiązanie przyjęte w UE po raz pierwszy w historii oznaczające, iż każde państwo unijne staje się żyrantem długów (w ramach FO) innych państw UE. Dla nas oznacza to, iż gdyby jakiś kraj miał kłopoty ze spłatą długów wynikających z zaciągniętych pożyczek w ramach otrzymanych środków z Funduszu Odbudowy lub po prostu by ich nie spłacał, to każdy inny kraj UE - w tym Polska - będzie wedle jakiegoś tam współczynnika proporcjonalności zobowiązany do spłaty długu tego kraju. I do takiego żyrowania jesteśmy zobowiązani nawet już dziś, gdy KE wstrzymuje nam owe środki.
2. "Podatki unijne". Znów po raz pierwszy w historii mamy do czynienia z faktem, że Komisja Europejska otrzymuje prawo ustanawiania podatków dla wszystkich krajów UE. Dotąd takie prerogatywy miały tylko poszczególne państwa a teraz to KE ma takie prawo, co jest jawną ingerencją w dotychczasowe i traktatowe uprawnienia zarówno państw-członków UE, jak i KE. Teraz możemy spodziewać się, że nigdy demokratycznie nie wybrany rząd europejski w postaci KE może swobodnie nakładać nam podatki z pominięciem rządów danego kraju europejskiego.
3. "Mechanizm warunkowości". Zgodzono się na warunkowość przyznawanych środków unijnej pomocy, które będą udostępniane tylko wtedy, kiedy np. UE uzna, iż kraj jest praworządny. Od teraz, gdy "widzimisię" lewackich elit unijnych uzna, że np. w Polsce nie są spełniane warunki praworządności, to będzie mogła wstrzymać dla tego kraju pomoc unijną. Jednym słowem dobito targu: "mityczna praworządność za pieniądze". Co prawda niby określono jakieś ograniczenia w interpretowaniu tej praworządności, ale nikt w UE nic sobie z tego nie robi i nie będzie tych ograniczeń brał pod uwagę. W lipcu i grudniu 2020 roku niestety polski rząd - mimo werbalnego zaklinania rzeczywistości - de facto zgodził się na taki mechanizm, za co długookresowo przyjdzie nam zapłacić ubezwłasnowolnieniem decyzji polskich władz wobec UE a "pieniądze za praworządność" będą dla unijnych biurokratów idealnym instrumentem szantażu i nacisku na niepokorne kraje jak Polska czy Węgry lub inne, które chciałyby zachować swoją suwerenność. Jednym słowem nasz brak veta w lipcu czy grudniu utorował drogę do budowy sfederalizowanego Państwa Europa, europejskiego Związku Socjalistycznych Republik Europejskich pod zarządem niemieckim i jeszcze nadrządem NWO. Przecież gdybyśmy postawili veto to i tak mielibyśmy europejskie pieniądze w ramach dotychczasowych funduszy pomocowych, które nam się po prostu należą, gdy wpłacamy unijne składki".
Pamiętam jak Solidarna Polska w 2020 roku zachęcała premiera M. Morawieckiego, aby te weta postawił. Niestety tak się nie stało.
Piszę to wszystko by tak naprawdę przestrzec i wskazać, że PiS (ZP) nie może teraz wzbudzać żadnych wątpliwości, co do swoich szczerych intencji walki o Polskę i Polaków. I ta walka musi być oparta jedynie na prawdzie a także nawet na wskazywaniu tego, co zrobiło się źle z obietnicą poprawy - tak jak to zrobił ostatnio J. Kaczyński wskazując błędy Polskiego Ładu jak np. w przypadku nieodliczanej składki zdrowotnej.
Dodatkowo PiS nie może się skupiać jedynie na swoich partyjnych celach, bo działania D. Tuska obejmują niszczenie naszej całej Polski a nie tylko partii PiS. Przecież ten piękny i liczny Marsz Wolnych Polaków w dniu 11 stycznia był tak duży, bo Polacy chcieli pokazać, iż nie zgadzają się na niszczenie Polski i nie był to marsz jedynie pisowski czy tylko w obronie mediów.
I jeszcze jedno. Polacy widzą, jak w 6 tygodni zostało zdemolowane państwo polskie. Zaczynają więc powstawać jakieś oddolne organizacje w obronie Polski i Polaków. Robią to ludzie, dla których Ojczyzna jest najważniejsza. Wobec tego znów zwracam się do PiS - nie traktujcie tych nowych inicjatyw jako konkurencję, bo taka polityka była też przyczyną, że ostatecznie nie macie żadnych zdolności koalicyjnych, co doprowadziło do tego, że dziś rządzi D. Tusk!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.