Dzisiaj bezpośrednio po Wiadomościach około godz. 20.00 w TVP1 i TVPInfo swoje orędzie wygłosi Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Treścią wystąpienia będzie na pewno przedstawienie rodakom własnej refleksji Prezydenta w sprawie obecnego kryzysu konstytucyjnego związanego Trybunałem Konstytucyjnym i być może przedstawienie działań, które podejmie Prezydent w celu jego rozwiązania.
Jestem niemal pewny, że Prezydent Andrzej Duda analizując bieżące wydarzenia związane z kryzysem konstytucyjnym od dawna ma przygotowane alternatywne scenariusze podejmowanych przez siebie przyszłych działań i być może właśnie dziś - wobec stwierdzenia przez TK o częściowej niekonstytucyjności ustawy o TK z dnia 25.06.2015 - dowiemy się jakie te działania będą.
Warto w tym miejscu wskazać, że zgodnie z art.4 zawartym w rozdziale I Konstytucji RP władza zwierzchnia w RP należy do narodu a naród sprawuje ją przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio natomiast zgodnie z art. 126 zawartym w rozdziale V Konstytucji RP Prezydent RP jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej oraz czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.
Jak wynika z tych jednoznacznych konstytucyjnych zapisów władza w Polsce należy do narodu a sprawują ją w imieniu tego narodu wybrani przez ten naród przedstawiciele, do których należą: Prezydent, Sejm i Senat, którzy są jedynymi instytucjami państwowymi RP wybieranymi przez naród w wyborach powszechnych, czyli wybieranymi przez jedyną władzę zwierzchnią w Polsce. Dodatkowo Prezydent wybrany przez suwerena jako jedyny czuwa w jego imieniu nad przestrzeganiem Konstytucji RP.
Zapisy konstytucyjne przewidują też, że organ konstytucyjny jakim jest Trybunał Konstytucyjny - zgodnie z art. 188 Konstytucji RP orzeka m.in. w sprawach: zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami, zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych.
W swoich dwóch ostatnich postach [1,2] wskazałem na niekonstytucyjność zapisów o TK zawartych w ustawie o TK z dnia 25.06.2015 roku i również wskazałem, na fakt niezgodnego z prawem przygotowywania przez sam TK ustawy o sobie, czyli o TK. Poddałem także w wątpliwość w ogóle konstytucyjną i prawną możliwość orzekania konstytucyjności ustawy o TK przez samo TK, szczególnie, że zarząd TK reprezentujący całe TK sam przygotowywał ową ustawę. Ponadto wskazałem, że samo wprowadzenie TK do zapisów Konstytucji mogło być złamaniem prawa przez tworzących Konstytucję RP.
Zgodnie z moimi wnioskami jedynym możliwym orzeczeniem, które w dniu dzisiejszym powinien wydać TK w sprawie ustawy o TK z dnia 25.06.2015 roku winno być stwierdzenie o niemożności orzekania TK w sprawie konstytucyjności ustawy o TK, zresztą przygotowywanej przez tenże TK.
Stało się inaczej. TK uznał, że może orzekać o konstytucyjności ustawy dotyczącej samego siebie, czyli TK i orzekł częściową niekonstytucyjność ustawy o TK, którą reprezentujący TK zarząd sam przygotował. Innymi słowy sam TK uznał, że przygotował ustawę w zakresie wyboru sędziów TK w części niekonstytucyjną. Rodzi się pytanie czy TK mógł - i ile w ogóle mógł orzekać - orzec o częściowej niekonstytucyjności ustawy w zakresie jednego nierozłącznego ustępu tej ustawy. Sądzę, że nie i winien ją uznać za niekonstytucyjną w całości, tym bardziej, że w ustawie tej znalazły się też inne niekonstytucyjne zapisy dotyczące m.in. antykonstytucyjnego samodzielnego zainicjowania przez TK procedury stwierdzenia niemożności wykonywania obowiązków przez Prezydenta RP.
Sytuacja jest więc jednoznaczna. Dzisiejsze orzekanie TK w sprawie samego siebie było działaniem nieprawnym, sprzecznym z Konstytucją i łamiącym zasadę o niemożności orzekania we własnej sprawie. Ponadto TK nie uwzględnił wniosku Sejmu, jako przedstawiciela władzy zwierzchniej, czyli narodu o odroczenie orzeczenia, tak żeby mógł orzekać w pełnym składzie z uwzględnieniem sędziów TK wybranych wczoraj przez Sejm i zaprzysiężonych przez Prezydenta RP.
Cóż więc może dziś nam w TV powiedzieć Prezydent RP, który wybrany przez władzę zwierzchnią, czyli naród jako jedyny czuwa w jego imieniu nad przestrzeganiem Konstytucji RP? Jakie decyzje podejmie?
Po pierwsze może zwrócić się do narodu, aby w referendum wyraził swoją opinię o zaistniałej sytuacji niekonstytucyjności działań TK i w innych istotnych sprawach dotyczących obecnego kryzysu konstytucyjnego.
Po drugie może uznać orzekanie TK w sprawie ustawy o TK za niebyłe i bezprawne i zwrócić się w tej sprawie do sądów powszechnych a tym samym ostatecznie z pewnością do SN.
Po trzecie może uznać, że ustawa o TK z dnia 25.06.2015 roku o TK nie ma dziś mocy prawnej bowiem była w części niekonstytucyjna i została unieważniona przez obecny Parlament więc dokonany na podstawie niekonstytucyjnej, unieważnionej i nieistniejącej dziś ustawy wcześniejszy wybór sędziów TK nie mocy prawnej,
Po czwarte, po piąte... ?
Naprawdę nie wiem jakie jeszcze decyzje może podjąć Prezydent. Sytuacja jest bezprecedensowa i może zaważyć na przyszłości naszej Polski, naszej Ojczyzny.
Wierzę jednak w to, że Prezydent podejmie odpowiednie decyzje dla dobra narodu i zgodnie z wolą narodu, który - jako władza zwierzchnia - go wybrał dla jego reprezentowania.
[1] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/12/czy-trybuna-konstytucyjny-stanie-przed.html
[2] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/12/w-trybie-pilnym-potrzebne-wnioski-do-tk.html
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Nie jest poprawne używanie sformułowania "zapis" jako synonimu przepis (norma, artykuł), ponieważ "zapis" to instytucja prawa cywilnego - zapis testamentowy i czynność - zapis na sąd polubowny. To, co piszę nie jest motywowane jakąś uszczypliwością, lecz po prostu dzielę się swoim spostrzeżeniem. Jako ciekawostkę dodam, że prof. Rzepliński w wywiadzie dla Rzeczpospolitej powiedział: "Chciałbym zwrócić uwagę na zapisy konstytucji, które brzmią, że "sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz" oraz że "wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej". O ile przeciętny obywatel nie musi znać terminologi prawniczej, o tyle jednak należałoby tego wymagać od profesora prawa, będącego jednocześnie Prezesem Trybunału Konstytucyjnego :-)
OdpowiedzUsuń