czwartek, 22 czerwca 2023

"Psy Pawłowa" - gwizdy na ceremonii otwarcia Igrzysk Europejskich

Opozycyjne media dostały radosnego kociokwiku, bo część publiczności zgromadzonej podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Europejskich w Krakowie gwizdała podczas przemówień ministra J. Sasina i prezydenta A. Dudy.

Na Twitterze Jacek Sasin napisał: "Grupka politycznych hejterów próbowała zakłócić otwarcie Igrzysk Europejskich. Wielki organizacyjny sukces Polski wywołał frustrację tych, którzy źle życzą naszej Ojczyźnie. Pomylili sportowe święto z politycznym wiecem. Wstyd!".

Zastanawiałem się czy w ogóle niszczyć klawiaturę na opisywanie tej żenady, ale przyszła mi do głowy taka refleksja...

Otóż udało się D. Tuskowi emocjonalnie rozedrgać swoich fanatycznych zwolenników, dla których nie liczy się dobro Polski, ale przecież takie negatywne dla naszego kraju zachowanie o znaczeniu międzynarodowym jest charakterystyczne też wśród europosłów totalnej opozycji. W Parlamencie Europejskim nie ma takiej innej grupy posłów, którzy działaliby na szkodę własnego kraju. Ci polscy totalniacy są jedyną taką grupą narodowościową w Europarlamencie. 

Skoro więc PO (KO) czy ich Europosłowie zioną nienawiścią do obecnej Polski to czy możemy się dziwić, że za ich przykładem podążają ich fanatyczni wyborcy? 

Kiedyś pisałem, że duża część elektoratu totalnych cechuje się "instynktem byka" uczestniczącego w Corridzie. Rolę czerwonej szmaty, na którą ku własnej zgubie atakuje ów byk pełni tutaj PiS i liderzy tej partii z J. Kaczyńskim na czele. I słowa "PiS" oraz "Kaczyński" od razu uruchamiają bezrozumną nienawiść i wściekły atak - tak ukształtowanych przez swoje samobójcze elity - zwykłych zwolenników PO (KO). I nie ważne jest, że każdy taki atak powoduje to, iż byk ten zostaje osłabiony kolejną dzidą wbitą mu w kark - nawet jakby już słaniał się na nogach to dalej będzie ślepo atakował. A jak już tym "bykom" brakuje argumentów to zostaje tylko wściekłe wycie: Wypier...ć, Jeb... PiS (***** ***), i wrzask bez słów (są nawet takie szkolenia z wrzasku w Warszawie) [1]. 

Dziś - na podstawie tych gwizdów - mam jeszcze inne porównanie dla części zwolenników totalnych. To ich swoisty "odruch Pawłowa", gdzie właśnie "PiS", "Kaczyński" czy "obecny rząd" uruchamiają od razu konkretny odruch tych ludzi w postaci oszalałej nienawiści wyrażanej poprzez np. gwizdy,  transparenty, obelżywe wrzaski, itd. 

W skrócie: rosyjski fizjolog Iwan Pawłow przeprowadził onegdaj eksperyment na psach, w którym wykazał, że jeżeli konkretny dźwięk będzie kojarzył się psu z jedzeniem, to pies usłyszawszy ten dźwięk będzie od razu reagował poprzez ślinienie i to nawet bez widoku czy zapachu jedzenia [2].

No i liderzy dzisiejszej opozycji przez lata wpajali w swoim elektoracie nienawiść do braci Kaczyńskich i udało im się stworzyć własne "psy Pawłowa", które reagują już podświadomie negatywnie i bezrozumnie na wszystko, co jest z braćmi Kaczyńskimi związane. 



Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.