poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Święto Wojska Polskiego i sowiecko-syjo-komunistyczny kompleks Polski...

Witam

Dziś 15 sierpnia 2011 roku, katolickie Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii i Panny, ale także  święto państwowe Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, czyli Święto Wojska Polskiego! Dzień Zwycięstwa Oręża Polskiego w 1920 roku, dzień rozpoczęcia Cudu nad Wisłą jako najważniejszego zwrotu Bitwy Warszawskiej, która doprowadziła do pokonania Sowieckiej Szpetnej Bolszewii i uratowała świat przed zalewem marksistowsko-leninowskego komunizmu. 

Portal BM24 w tekście tekście  "Cud nad Wisłą, czyli Polska młócka 15 sierpnia 1920 roku" tak - moim zdaniem bardzo dobrze - opisuje sedno "Cudu na Wisłą": ""Bitwa Warszawska 15 sierpnia 1920 roku, zwana też Cudem nad Wisłą, była jedną z trzech najważniejszych bitew XX wieku w dziejach świata, a zarazem jedną z osiemnastu decydujących w całej historii ludzkości. Wojsko Polskie zatrzymało pod Warszawą i zwyciężyło milionową nawałę Armii Czerwonej Uratowało nie tylko Polskę, ale całą Europę przed niewolą oraz wprowadzeniem zbrodniczego sowieckiego totalitaryzmu i systemu komunistycznego na bagnetach żołnierzy z czerwoną gwiazdą. Była to kolejna zwycięska bitwa, należaca do najwspanialszych tradycji Rzeczypospolitej, kiedy to w krajach Zachodu powszechnie nazywano Polskę "przedmurzem chrześcijaństwa (...) Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Będąca początkiem wojny Operacja "Wisła" rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku. Pokonanie Polski było dla Lenina celem taktycznym - głównym było udzielenie pomocy komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali wszcząć rewolucję w Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier."Po trupie Polski" płomień światowej rewolucji miał ogarnąć całą Europę, niszcząc jej chrześcijański fundament . Dlatego tak dramatycznie zabrzmiało pytanie postawione przed Bitwą Warszawską przez Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego: "Co wybieramy, niewolę czy zwycięstwo?". Odpowiedź mogła być tylko jedna: "Zwycięstwo do ostatniej kropli krwi"".

No cóż... Lenin, Trocki, Luksemurg, Stalin i Sowieccy syjo-komuno-marksiści  mieli straszny kompleks Polski wynikający jeszcze historycznie z przeszłych dziejów, kiedy to Polska jako jedyny kraj zdobyła Moskwę! Opisuję to szczegółowo w artykule: "Dziś rocznica zwycięstwa oręża polskiego! - i dlaczego Katyń oraz Smoleńsk stały sie symbolami śmierci polskich elit!", gdzie poddawałem "gwoli zastanowienia" pewną  sekwencję dat, które uzupełnione o wydarzenia wojny polsko-bolszewickiej prezentuję poniżej:

1) 17 września 1609 roku armia polsko-litewska wyrusza z zamiarem zdobycia Smoleńska. Wojska polskie przekroczyły oficjalną granicę z Rosją po przeprawieniu się przez rzekę Iwarę 21 września 1609 roku. We wrześniu 1920 Włodzimierz Lenin w czasie przemówienia na IX Konferencji Rosyjskiej Partii Komunistycznej (bolszewików) przedstawił główną według niego przyczynę wojny polsko-bolszewickiej: [stwierdziliśmy], że gdzieś pod Warszawą znajduje się nie centrum polskiego rządu burżuazyjnego i republiki kapitału, ale centrum całego współczesnego systemu imperialistycznego oraz, że okoliczności pozwalają nam wstrząsnąć tym systemem i prowadzić politykę nie w Polsce, ale w Niemczech i w Anglii. Tym samym stworzyliśmy w Niemczech i Anglii zupełnie nowy odcinek rewolucji proletariackiej, walczącej z ogólnoświatowym imperializmem. 17 września 1939 roku Rosja Sowiecka napada, jako drugi agresor, na Polskę. 22 września 1939 w Brześciu odbywa się słynna defilada braterstwa sowiecko-niemieckiego. 

2) 29 września 1609 roku - rozpoczęcie oblężenia Smoleńska przez wojska polsko-litewskie. 28 września 1939 roku - doszło do spotkania nacierających z zachodu na Polskę Niemców z nacierającą ze wschodu Armią Czerwoną. Wyniku rozmów doprecyzowano postanowienia paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku. Podpisano w Moskwie niemiecko-radziecki traktat o granicach i przyjaźni zwany drugim układem Ribbentrop-Mołotow. Tego samego dnia doszło do kapitulacji Warszawy. 25 sierpnia 1920 roku jest oficjalną datą zakończenia Bitwy Warszawskej i ostatecznego rozprawienia się ze szpetną swołoczą sowiecką.

3) 4 lipca 1610 roku - wielkie zwycięstwo Polski nad Rosją i zdobycie niebawem Moskwy. 4 lipca 1920 roku rusza na Polskę o świcie Front Zachodni Armii Sowieckiej dowodzonej przez Michaiła Tuchaczewskiego*, który w swoim składzie posiadał około 270 tys. żołnierzy - atak ten miał przesądzić losy Polski i rozlać szpetną syjo-komunistyczna Bolszewię na całą Europę! 4 lipca 2010 rok - II tura wyborów prezydenckich w Polsce, gdzie "wygrywa" Namiestnik...

4) 10 kwiecień 1940 roku w Katyniu pod Smoleńskiem giną polskie elity wojskowo (szcz. oficerowie) -urzędnicze i nie tylko. 10 kwietnia 2010 - tragedia pod Smoleńskiem, gdzie ginie m.in. Prezydent RP, śp. Profesor L. Kaczyński i wielu znakomitych Polaków-patriotów (znów elity!),

5) 27 sierpnia 1610 roku - układ, na mocy którego królewicz Władysław został uznany carem Rosji. Zaś 12 września wojska polskie wkroczyły do Moskwy, a 8 października Żółkiewski zdobył Kreml. Sierpień/wrzesień 1939 roku - napaść Rosji Sowieckiej na Polskę (17.09), układy Ribbentrop-Mołotow (23.08 1 28.09) (...) . 25 sierpnia 1920 koniec zwycięskiej Bitwy Warszawskiej i Cudu nad Wisłą...

Ciekawe zestawienie prawda... Można jeszcze dodać do tej "wyliczanki " zemstę Stalina na Ukraińcach i doprowadzenie ich w latach 1932-1933 do śmierci głodowej. Wielki Głód pochłonął około 7 mln ofiar i był niejako zemstą Sowietów za porażkę doznaną przez nich (w maju 1920 roku)  od połączonych armii: polskiej i ukraińskiej - nomen omen: 9 maja 1920 roku odbyła się w centrum Kijowie wspólna polsko-ukraińska defilada zwycięstwa nad Armia Sowiecką!!!

Oczywiście można się "czepiać" tendencyjnego doboru wydarzeń i dat, ale nie ulega wątpliwości, że Polska zatrzymała "rozlew syjo-komunizmu" na cała Europę. Oceniając znaczenie wygranej przez Polaków Bitwy Warszawskiej warto też jeszcze raz przypomnieć, że będąca początkiem wojny Operacja "Wisła" rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku (7 dni po odzyskaniu przez Polskę Niepodległości po przeszło 100 latach zaborów!!!)  a u schyłku I Wojny Światowej - 3 marca 1918 roku - doszło w Brześciu do podpisania traktatu pokojowego pomiędzy Cesarstwem Niemieckim i Austro-Węgrami oraz ich sojusznikami (Królestwem Bułgarii i Imperium Osmańskim) a Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką (RFSRR). Na jego mocy "..w okresie pomiędzy zawarciem pokoju brzeskiego a klęską Niemiec w wojnie stosunki pomiędzy Niemcami (zwłaszcza kołami wojskowymi) a bolszewikami cechowała wzajemna oficjalna współpraca. Bolszewicy po zawarciu w listopadzie 1918 tajnego porozumienia z dowództwem niemieckim o bezpośrednim przejmowaniu przez Armię Czerwoną terenów okupacji Ober Ostu od wojsk niemieckich stworzyli już 16 listopada 1918 Armię Zachodnią, która następnie przejęła z rąk niemieckich Mińsk (grudzień 1918) i Wilno (styczeń 1919)". Dla mnie wtedy był już IV Rozbiór Polski zanim Ona jeszcze formalanie powstała, V był układ Mołotow - Ribbentrop, VI  Jałta a VII dokonuje się obecnie po Tragedii Smoleńskiej i zwycięstwie Namiestnika... Ciekawe... 22 wrześniu 1939 roku, również w Brześciu... Niemcy i Rosjanie razem świętowali sukces wspólnej barbarzyńskiej agresji na Polskę.

Warto też przytoczyć  fragment mojego tekstu dotyczącego Powstania Warszawskiego, który idealnie może się też odnosić do zobrazowania negatywnego stosunku Sowietów do Polski:

"... oceniając należy... odnieść się zarówno do okresu zaborów naszej Ojczyzny dokonanych przez -przede wszystkim-barbarzyńskie i okrutne kraje sąsiednie, ale też do I Wojny Światowej oraz jej skutków a przede wszystkim do prawdziwych źródeł i przyczyn powstania dwóch najokrutniejszych w dziejach świata totalitaryzmów: marksistowskiego narodowego (robotniczego) socjalizmu - nazizmu oraz marksistowskiego klasowego (robotniczego) socjalizmu - komunizmu. Trzeba stawiać oczywiste pytania dotyczące czynników wybuchu I WŚ, ale też zastanowić się dlaczego akurat  tuż po jej zakończeniu niemieckie instytucje finansowe (m.in. Skarb Cesarstwa Niemieckiego)   udzieliły wsparcia finansowego przybyłemu do Rosji (w nadzwyczajnych okolicznościach - dzięki właśnie Niemcom*) ze szwajcarskiej emigracji W. Leninowi, który mógł za ich pieniądze zbudować sowiecką partię komunistyczną i przeprowadzić Rewolucję Komunistyczną.  Może też warto poznać prawdę, kto tak naprawdę finansował zarówno komunizm oraz późniejszy nazizm i dlaczego były to według wielu kręgi związane z rodzinami m.in.: Rockefellerów, Morganów, Warburgów i Rothschildów. Może też wtedy łatwiej nam będzie zrozumieć dlaczego w Niemczech tak popularny był wówczas komunizm i dlaczego J. Stalin chciał "wyrugować Polskę z mapy świata" w 1920 roku oraz "rozlać" bezpaństwowy marksistowski socjalizm klasowy na całą Europę. Może łatwiej też będzie nam zrozumieć nienawiść sowieckiego komunizmu i niemieckiego nazizmu wobec J. Piłsudskiego i Polski oraz samych Polaków. Jeżeli jeszcze postaramy się  "nałożyć na to" całą skomplikowana historię stosunków polsko-niemiecko-rosyjskich to efekt synergii w postaci wprost nieracjonalnie rozbudowanej nienawiści Niemców i Sowietów do Polski w okresie II Rzeczpospolitej i okresie II Wojny Światowej (a może i do dzisiaj) stanie się zrozumiały...". 

Dla tych zaś, którzy jeszcze z niesmakiem odnoszą się do mojego terminu "syjo-komunizm" zacytuję i "przekleję" jeszcze fragment innego mojego postu: "Shoah, czli zagłada - największy holocaust w historii świata...": "... I tylko symptomatyczne jest, że większość najważniejszych marksistów a później komunistów było akurat pochodzenia żydowskiego: Karol Marks (Karl Heinrich Marx - Hirschel Marx), Władimir Iljicz Lenin (po matce żydówce - Blank), Lew Trocki (Lew Dawidowicz Bronstein ), Róża Luksemburg ( Rozalia Luxenburg - córka Eliasza Luxenburga i Liny z domu Loewenstein), Julij Martow (Cederbaum), Fedor Iljicz Dan (Gurwicz), Maksim Maksimowicz Litwinow (Meir Henoch Mojszewicz Wallach-Finkelstein), Łazar Moisiejewicz Kaganowicz i wielu, wielu innych... (...)


Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=ZMSe2HsRJpw&t=11s (początek fragmentu II)

"Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć..." - Karol Marks"***

Kończąc... znów powtórzę bardzo złą wiadomość dla wszystkich, którzy już triumfują, że wreszcie udało im się fizyczną lub psychiczną przemocą zniszczyć naród polski i dokonać ostatecznego jego rozbioru... Możecie próbować i 100 razy dokonywać na nas rozbioru... I tak Polska przetrwa, Polacy przetrwają i nie pozwolą zniszczyć własnej tożsamości ani tożsamości Europy!

Słabeusze!: "przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości"  (**). Pamiętajcie więc WY wszyscy "słabeusze", którzy chcą na kłamstwie i manipulacji formować "nowego człowieka", budować nowy marksistowsko-globalistyczno-syjo-lewacki wyimaginowany i antyludzki świat... bez wartości, bez tradycji i historii, bez narodów i państw: "Kłamstwo zawsze kona szybką śmiercią" (**) a budowla bez fundamentów zawsze się zawali...

Jeszcze nas trochę zostało i... " jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy...."..

Pozdrawiam



* W.I. Lenin powrócił z emigracji w Szwajcarii pociągiem specjalnym poprzez okupowaną przez Niemcy Europę 16 kwietnia. ""(...) trasa podróży pociągu z emigrantami rosyjskimi w słynnym tzw. "zaplombowanym wagonie" wiodła ze Szwajcarii przez Berlin, dalej statkiem do neutralnej Szwecji, pociągiem do granicy należącej wówczas do Rosji Finlandii. i wreszcie pociągiem z Finlandii (wobec zmiany rozstawu torów) dotarli do Piotrogrodu. Przepuszczenie przez terytorium państwa wojującego na zasadzie eksterytorialnego tranzytu obywateli państwa, z którym Niemcy prowadziły wojnę było wówczas i pozostaje do dziś wydarzeniem bez precedensu w prawie i stosunkach międzynarodowych"" (Źródło: TU - przypis 5). Równie ciekawym jest powrót niezależnych socjalistów pod wodzą Lwa Trockiego, który powrócił równie jak Lenin swobodnie do Rosji z emigracji w Stanach Zjednoczonych w maju 1917,

** Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko w: "Módlmy się... z Błogosławionym ks. Jerzym Popiełuszką", Wydawnictwo JUT, Szczebrzeszyn 2010, s. 20-24,

***W filmie: "The Soviet Story" przypisano Karolowi Marksowi nastepujące słowa: " "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć (...) Muszą zginąć w rewolucyjnym holocauście". Przyznam, że przyjąłem a'priori ich autentyczność bez sprawdzenia u źródeł.  W czasie dyskusji z Bajbarsem i zgadzając się z nim należałoby powyższy tekst i cytat Karola Marksa ograniczyć do: " "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć...". Przychylam się, że całość została "dziwnie zmontowana" i połączona z tekstem niemieckiego filozofa Friedricha Engelsa, który odnosząc się również do słabości klas i ras w obliczu nowych warunków stwierdzał iż: "...Muszą zginąć w rewolucyjnym world storm", czyli (również za sugestią Bajbarsa) "Muszą zginąć w rewolucyjnej światowej zawierusze"... Być może trudno teraz będzie określić faktyczne brzmienie całości cytatu bowiem K. Marks i F. Engels żyli w takiej ideologicznej symbiozie, że zapewne "jeden przemawiał myślą innego"... Pomijam też użycie przez "tłumacza" słowa holocaust (o pozytywnej biblijnej konotacji dla syjonistów) zamiast shoah... 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com

Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"

1 komentarz:

  1. Ludzie zbyt czesto walczą o pietruszkę, nic nie zmieniając wynikiem swoich kłutni, warto by zacząć ze sobą rozmawiać bo wykrzykiwanie chyba już nikogo nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.