piątek, 14 lutego 2020

Tak się wzbudza podświadomą nienawiść do Polski i Polaków.

Wczoraj 12.02.2020 roku na kanale TV4 obejrzałem film pt.:"Kronika opętania" w reżyserii Ole Bornedala.

Pokrótce film ten opisuje - podobno na faktach - historię opętania młodej dziewczyny przez żydowskiego Szatana, czyli dybuka [1] .

I nic w tym nie byłoby dziwnego, gdyby nie to, że ten żydowski dybuk przemawia w języku polskim.

I tak się wzbudza podświadomą nienawiść do Polski  i Polaków jednoznacznie przedstawiając nas jako czarci pomiot, coś złego i przerażającego.

Jaki cel przyświecał reżyserowi "wkładając" w usta Szatana mowę polską? Przecież wydawałoby się to nielogiczne bowiem dybuk winien przemawiać w języku jidisz lub hebrajskim, bo to Szatan żydowski. Ale czegóż to się nie robi, aby zohydzić Polaków ...

Zresztą to nie jest jedyny hollywoodzki film przedstawiający w negatywnym świetle Polaków i niemal zawsze w takich "negatywnych" sytuacjach pojawia się Polak w "towarzystwie" Krzyża Chrystusowego.

Smutne to jest, ale prawdziwe, bo osobiście nie przypominam sobie żadnego amerykańskiego filmu, w którym Żyd lub Żydzi przedstawiani byliby jednoznacznie w negatywnym sensie.

[1] https://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/12/dybuki-i-ich-zgubny-wpyw-na.html
Dybuk (hebr., jid. דיבוק, dibuk – „przylgnięcie”) – w mistycyzmie i folklorze żydowskim zjawisko zawładnięcia ciałem żywego człowieka przez ducha zmarłej osoby. Dybukiem nazywa się też samego ducha, duszę zmarłego, która nie może zaznać spoczynku (czy też, wśród zwolenników kabały - reinkarnacji) z powodu popełnionych grzechów, i szuka osoby żyjącej, aby wtargnąć w jej ciało. Wedle niektórych mistyków podatnymi na opanowanie przez dybuka miały być osoby grzeszne, zaś duchy przejawiać miały szczególną aktywność w noc święta Jom Kippur (Dzień Pojednania, Sądny Dzień).

Wiara w dybuki znana była wśród Żydów, zwłaszcza środkowoeuropejskich, począwszy od epoki talmudycznej, ale sam termin „dybuk” pojawił się dopiero w XVII wieku. Wtedy też wiara w dybuki stała się wyobrażeniem powszechnym.

Opanowując daną osobę, dybuk powodował zmianę jej osobowości, przemawiał jej ustami, ale swoim głosem. Należało wówczas znaleźć rabina, aby odprawił egzorcyzmy, dzięki którym dybuk opuszczał ciało przez mały palec u nogi. Aby dybuk znalazł spokój i nie opanował kolejnej osoby, trzeba go było przy egzorcyzmach namówić do wyjawienia swojej tożsamości i przeprowadzić tikun (naprawę) poprzez poczęstunek wiernych alkoholem przez rodzinę ujawnionego dybuka. Osoby cierpiące na choroby umysłowe lub nerwowe uważano często za nawiedzone przez dybuka i leczono je poprzez egzorcyzmy. Szczególny rodzaj dybuka opanowywał niektóre kobiety. Nie był on duszą zmarłego, lecz demonem, który czynił z opanowanej czarownicę".

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.