piątek, 22 kwietnia 2022

Czy należy politycznie "dobijać" emeryta D. Tuska?

Dziś Donald Tusk kończy 65 lat, więc według polskiego prawa staje się emerytem. Cóż można mu życzyć? Ze swojej strony chciałbym, aby wreszcie zniknął z polskiej polityki i przestał zaśmiecać Polskę w przestrzeni publicznej. No i może jeszcze żywię nadzieję, że ten emerytalny czas stanie się dla niego okresem refleksji i zmądrzenia, choć chyba są to płonne marzenia. 

A tak naprawdę to dziś jest mi nawet żal D. Tuska. To człowiek przegrany w Polsce i takim zostanie zapisany na kartach polskiej historii. Zostanie na nich przedstawiany jako jeden z wielu zdrajców Polski, z którymi mieliśmy do czynienia od zarania naszych dziejów. 

Do Polski powrócił na rozkaz A. Merkel aby obalić władzę PiS. I co? Ano nic, bo PiS ma się bardzo dobrze i z pewnością wygra kolejne wybory. A do tego ten moskiewski człowiek w Warszawie okazuje się bezradny, bo jego protektor W. Putin okazał się - ku zaskoczeniu niemieckich elit – ludobójcą i teraz Donald musi nagle zmieniać swoją narrację na antyputinowską. Pozbawiony zaś też protekcji A. Merkel staje się bezradny i jest zmuszony do tego, aby bronić samego siebie przed czarną przeszłością. 

Tyle tylko, że nie może się obronić, bo nie można tak sobie zaprzeczać faktom a fakty są takie, że od zawsze uważał, iż "polskość to nienormalność" i służył przede wszystkim dwóm największym dziejowo wrogom Polski: Niemcom i Rosji. Rozpaczliwe jego stwierdzenia, że w UE był postrzegany jako rusofob są śmieszne nawet dla małych dzieci. Miota się biedaczek a stopień jego frustracji osiągnął chyba apogeum. 

Jeden z blogerów na portalu niepoprawni.pl dość trafnie określił obecną sytuację D. Tuska: "Tusk bez Angeli i Władymira stał się więc żałosnym bękartem rozpadającej się miłości niemiecko-rosyjskiej, która kolejny raz przyniosła Europie śmierć, biedę, zniszczenia, gwałty i ludobójstwo…" [1]. Swój tekst opatrzył też zabawnym zdjęciem: 


W sumie dziś wydaje się, że powinno się o D. Tusku pisać tylko w kategoriach humorystyczno-sarkastycznych. Jest po prostu dzisiaj tak bardzo śmieszny, że nieraz nie można go traktować poważnie. 

Ale nie możemy zapominać, że jednak był wieloletnim premierem Polski a nawet "królem Europy". Ma też obecnie swoich zwolenników w Polsce a do tego cały czas (śmiesznie i z frustracją, ale jednak) próbuje wpływać na sytuację wewnętrzną i międzynarodową naszego kraju. I może to stać się mimo wszystko niebezpieczne dla Polski. 

Dlatego warto od czasu do czasu przypominać jego "czarną przeszłość", chociażby tylko dlatego, aby cały czas udowodniać naszym rodakom jaki z niego kłamca i hipokryta. A skoro on sam nie ma na tyle godności i honoru, aby po prostu przeprosić Polaków za swoje rządy i usunąć się "w cień", to naszym zadaniem jest po prostu cały czas pokazywanie prawdy o nim. 

Chociażby takiej, która pokazuje jego służalczość wobec Rosji i Niemiec:

Donald Tusk i Władimir Putin 10 kwietnia 2010 r. na miejscu katastrofy smoleńskiej (fot. KPRM)

 


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.