środa, 9 sierpnia 2023

Historia kołem się toczy: Polska vs. Niemcy i Rosja!

Od zarania istnienia państwa polskiego mieliśmy zawsze i mamy do dzisiaj dwóch wrogów, którzy chcieli graniczyć ze sobą kosztem likwidacji państwa polskiego. To Niemcy i Rosja. 

Historycznie bywało różnie. 

Niekiedy to Polska była "górą" a nawet przyjmowaliśmy od nich hołdy lenne:
– od Niemiec (Prus) aż dwanaście razy, w tym ten najbardziej znany - Hołd Pruski z 1525 roku  złożony królowi Zygmuntowi I Staremu przez Albrechta Hohenzollerna, księcia w Prusach,
– od Rosji tzw. Hołd Szujskich złożony królowi Polski Zygmuntowi III Wazie i królewiczowi Władysławowi (ówczesnemu carowi Rosji) w dniu 29 października 1611 w sali senatu Zamku Królewskiego w Warszawie przez zdetronizowanego cara Rosji Wasyla IV Szujskiego i jego braci: Dymitra (dowódcy sił rosyjsko-szwedzkich w bitwie pod Kłuszynem) i Iwana (zwanego ros. Pugowką, pol. „guzik”).

Natomiast bardzo często to jednak nasi niemiecko-rosyjscy wrogowie stawali się niemalże naszymi właścicielami. 

Tak było np. kiedy to Polska sukcesywnie znikała z mapy świata, by ostatecznie w roku 1795 - w wyniku III Rozbioru Polski - zniknąć jako państwo na 123 lata. 


Tak stało się też w latach 1939-1941, kiedy to Polska - w wyniku Paktu Ribbentrop–Mołotow (IV Rozbioru Polski) - znów została rozebrana, tym razem przez nazistowskie Niemcy i komunistyczną Rosję.

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f7/Soviet_and_German_sphere_of_influence_in_the_Second_Polish_Republic_according_to_Molotov%E2%80%93Ribbentrop_Pact_1939.PNG

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f8/Soviet_and_German_sphere_of_influence_in_the_Second_Polish_Republic_according_to_Soviet-German_agreement_28_09_1939.PNG

Po II WŚ a ściślej od 1944 do 1989 roku istniało fasadowe państwo polskie zwane Polską Rzeczpospolitą Ludową, przy czym sama nazwa Polska Rzeczpospolita Ludowa obowiązywała od 1952 roku. Potocznie państwo to określano mianem Polski Ludowej lub PRL-em.

PRL była całkowicie zależna od komunistycznej Rosji Radzieckiej i była jednym z tzw. "komunistycznych demoludów", które znalazły się pod wpływem ZSRR. 

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cd/Europe-blocs-49-89x4.svg/800px-Europe-blocs-49-89x4.svg.png?20220401041017

Po 1989 roku nastała niby era w końcu wolnej i niepodległej Polski zwanej III RP, choć pierwsze całkowicie  wolne wybory odbyły się dopiero w październiku 1991 roku a do NATO wstąpiliśmy 12 marca 1999 roku. 

W 2003 roku odbyło się ogólnokrajowe referendum w sprawie wyrażenia zgody na ratyfikację Traktatu dotyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej (tzw. referendum europejskie bądź akcesyjne). Aż 77,45% głosujących Polaków odpowiedziało TAK a 22,55% na NIE. Co ciekawe owe referendum było dwudniowe (7 i 8 czerwca 2003 roku) a wynikało to ze strachu postkomunistycznego rządu L. Millera co do uzyskania wymaganej frekwencji na poziomie powyżej 50%. Ostatecznie uciułano przez dwa dni wymaganą frekwencję 58,85% i to otworzyło drogę do wstąpienia Polski do UE, które ostatecznie - na mocy Traktatu Akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. w Atenach - nastąpiło 1 maja 2004 roku.  

Od razu powiem, że wtedy byłem w grupie Polaków, którzy zagłosowali na NIE w sprawie naszego wejścia do UE. Gdzieś tak podświadomie czułem, że ta cała UE będzie zmierzała do budowy kolejnego po komunistycznym ZSRR i bloku wschodnim kołchozu, tym razem unijnego. I odczuwam dzisiaj smutną satysfakcję, że moje przeczucia się sprawdzają i obecna UE to tak naprawdę postmarksistowska struktura, którą ja nazywam ZSRE czyli Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich (drugim ZSRR). Tyle tylko, że stała się - czego nie przewidywałem - Unią Niemiecką, IV Rzeszą Niemiecką, która dąży do likwidacji państw narodowych i stworzenia Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa pod wodzą Niemiec. Takie kraje jak Polska w tej filozofii mają być po prostu landem, województwem, regionem tej niemieckiej UE, bez swojej suwerenności i niepodległości. W stosunku do państw naszego regionu to taka nowa wersja niemieckiej Mitteleuropy, czyli politycznego programu będącego celem wojennym Niemiec podczas I wojny światowej, zakładającego dominację Cesarstwa Niemieckiego nad Europą Środkową i jej eksploatację przez Niemcy, aneksję terytoriów zamieszkanych w większości przez ludność nieniemiecką oraz stopniową germanizację ludów podbitych.

Ta obecna, zniemczona UE jest tym samym i takim samym wrogiem Polski jak niegdyś same Niemcy (Prusy). Wiele krajów unijnych niestety już została tak propagandowo otumaniona, że nie zauważa niemieckiej dominacji w UE lub nawet się tej dominacji poddaje. Chociaż pojawiają się dobre rzeczy jak np. wybory we Włoszech czy w Szwecji, gdzie wygrali konserwatyści, którzy jednak chcą zachowania państw narodowych i chcą - jak obecny rząd w Polsce - Europy Ojczyzn a nie Jednego Państwa Europa. 

Polska jest jednym z największych krajów w UE i dla unijnych elit (niemieckich elit) jest bardzo ważna geopolitycznie. Ale... w Polsce od ośmiu lat rządzą konserwatyści spod znaku ZP (PiS+SP), którzy nie mają zamiaru realizować w UE polityki niemieckiej i sprzeciwiają się federalizacji Europy. Stąd UE traktuje nas jako wrogów a szczególnie właśnie butni politycy niemieccy, którzy chcą nas dalej traktować jako swoich poddanych - tak samo jak za czasów rządów D. Tuska. 

Niemcy więc z powrotem wysłali swojego "kelnera" D. Tuska do Polski w celu obalenia rządów ZP, ale nie są zadowoleni z postępu realizacji tego celu przez swojego wysłannika do Polski, ich człowieka w Brukseli, czyli właśnie onego D. Tuska. Jest ci on w Polsce od 2021 roku i jakoś - pomimo kłamstw i emocjonalnej wulgaryzacji języka debaty publicznej - nie zyskał poparcia pozwalającego mu wygrać w nadchodzących 15 października tego roku wyborach parlamentarnych w Polsce. Czyżby słowa Josepha Goebbelsa, że "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą" w Polsce nie działały?

Więc politycy niemieccy postanowili interweniować i w sposób bezczelny wtrącić się w nasze demokratyczne wybory. Bryluje tu szczególnie niemiecki polityk Manfred Weber wspomagany przez niemiecką szefową KE Ursulę von der Leyen, która stwierdziła m.in.: 

„Teraz mój drogi Donaldzie wrócisz do swojego kraju, by ponownie stać przy tych wartościach. Pamiętaj Donaldzie, kiedy znów Cię spotkamy, zobaczymy Cię, tak jak powiedziałeś, jako premiera (Polski)".

Natomiast Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL), której wcześniej szefował Donald Tusk, w niedawnym wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” powiedział skandaliczne słowa: 

Foto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_Weber

"Sformułowałem trzy warunki każdej współpracy. Za Europą, za Ukrainą, za rządami prawa, w ten sposób zbudujemy zaporę ogniową dla Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy" [1].

Teraz w rozmowie z niemiecką telewizją ZDF po raz kolejny zaatakował PiS twierdząc:

"Każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media. W tych trzech zasadach się nie zachwiejemy. Kto to akceptuje, może być demokratycznym partnerem – konkurentem, politycznym konkurentem, ale demokratycznym partnerem. A wszyscy inni, którzy tego nie przestrzegają, jak niemiecka AfD, jak Le Pen we Francji albo PiS w Polsce, są naszymi wrogami i będą przez nas zwalczani" [2].

Czy to znaczy, że to niemal niemieckie EPL chce w Polsce przejąć władzę? Czy EPL zarejestruje w Polsce swoją partię i oficjalnie wystawi swoich kandydatów i będzie walczyła z PiS o wygraną w polskich, jesiennych wyborach parlamentarnych?

Otóż oczywiście nie, bo ma swoją ekspozyturę w postaci najemnika D. Tuska i jego Platformę Obywatelską! 

I Pan Manfred Weber to właśnie miał na myśli pisząc o zaporze ogniowej, którą postawi przed PiS-em EPL, czyli tak naprawdę "spółka zależna" od niej w Polsce zwana PO (KO) z jej "prezesem" D. Tuskiem. 

I mam pytanie. Czyje wobec tego interesy reprezentuje PO (KO) i D. Tusk? Czy polskie czy niemieckie (unijne)? 

Pytanie wydaje się retoryczne, bo D. Tusk jest obecnie jeno właśnie wysłannikiem elit niemieckich na Polskę a jego zadaniem jest - jak wspomniałem - odsunięcie PiS-u od władzy. Tak naprawdę Niemcom chodzi o to, żeby Polska przestała się dla nich konkurencyjnie rozwijać i ponownie stała się (jak za D. Tuska) zwykłym landem niemieckim o roli zgodnej z ideą wspomnianej niemieckiej Mitteleuropy! 

Premier M. Morawiecki wobec takiego dictum ze strony M. Webera wezwał go na debatę, która miałaby się odbyć 02.10.2023 roku. Jak na razie tchórzliwy M. Weber nie godzi się na taką debatę i wskazuje swojego człowieka do debaty z polskim premierem - oczywiście ich człowieka D. Tuska...

Może tedy warto wysłać e-mail do M. Webera o treści, którą proponuje środowisko Gazety Polskiej: 

"Herr Weber, once again you're overstepping by meddling in Polish internal affairs. Your accusations, branding Poland as an unlawful state, are baseless and provocative. Poland’s Prime Minister Mateusz Morawiecki challenges you to back up these claims in a face-to-face debate. Don't be a coward—stand up to this challenge. #WeberCoward" [3].

E-maile w języku angielskim należy wysyłać na adresy Manfreda Webera:


Polskie tłumaczenie treści maila:

"Herr Weber, po raz kolejny przekracza Pan granicę, wtrącając się w wewnętrzne sprawy Polski. Pana oskarżenia, piętnujące Polskę jako państwo niepraworządne, są bezpodstawne i prowokacyjne. Premier Polski Mateusz Morawiecki wzywa Pana do argumentowania tych oskarżeń w bezpośredniej debacie. Nie bądź tchórzem — podejmij wyzwanie. #WeberTchórz".

Czy Polacy chcą aby powtórnie rządzili w Polsce Niemcy? Czy my chcemy, aby jeden z naszych zaborców znów decydował o nas samych, o naszej Ojczyźnie? 

Rota
Muzyka: Feliks Nowowiejski
Słowa: Maria Konopnicka

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zgnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny stanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziemy, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
Na Polski imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!


P.S.
O Rosji jako o naszym odwiecznym wrogu jeszcze szczegółowiej wkrótce napiszę...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.