Każdy z nas choć trochę wie - np. po obejrzeniu filmu "Ojciec chrzestny" - czym są mafie, którymi zarządzają "capo di tutti capi", czyli szefowie szefów. Wszyscy członkowie konkretnej mafii bezdyskusyjnie wykonują rozkazy swojego szefa, nawet te najbardziej tragiczne, które często dotyczą uśmiercania lub poniżania zdrajców, wrogów, konkurentów czy też osób, których po prostu nie lubi szef albo chce się na nich zemścić.
Ponadto mafie działają niemal zawsze na zasadzie łamania obowiązującego prawa lub jego omijanie stosując swój własny przestępczy kodeks honorowy a często ich działania opierają się na zastraszaniu innych.
Każdy też członek mafii jest u początku swojej mafijnej "kariery" zmuszany do złamania prawa, co z reguły powoduje, iż z takiej mafii trudno odejść bezkarnie i trzeba dalej, dalej łamać prawo. Chyba jedyną możliwością "wyjścia na prostą" i normalnego dalszego życia jest instytucja świadka koronnego, ale na taki ruch z oczywistych względów stać tylko nielicznych członków konkretnych mafii a i to często kończy się jednak bardzo tragicznie, bo mafia takich byłych członków, czyli dla niej zdrajców poszukuje cały czas...
Mówi się, że najbardziej mafijnym europejskim państwem są Włochy opanowane przez wiele karteli mafijnych, ale nawet tam nie jest tak, że mafię stanowią władze/rząd Włoch. A niestety w Polsce przez 40 dni nowych rządów "koalicji 13 grudnia" zaprowadzono a'la mafijny terror i rządy bezprawia, na co zwrócił też uwagę profesor Piotr Gliński: "Nowa władza sterroryzowała społeczeństwo, by bardzo szybko zrealizować swój plan, który polega na łamaniu prawa, ale także na ubezwłasnowolnieniu społeczeństwa polskiego” [1].
Jak dalej konstatuje profesor: "Nasza rzeczywistość od pewnego czasu zredukowała się do podstawowych wartości – dobra i zła. Mamy w Polsce natężenie walki dobra ze złem. Bo zła jest strasznie dużo. Ludzie, którzy stworzyli w Polsce system do walki z korupcją. Pierwszy raz Polska zaczęła efektywnie walczyć z korupcją. Drugi taki etap to mafie vatowskie, które od 2016 roku udało się zwalczyć. I ci ludzie zostali, na zasadzie zemsty politycznej, a także szerszego projektu sterroryzowania społeczeństwa i pokazania, że my możemy wszystko, my – nowa władza z nadania zagranicznego. (…) Wiadomo, że interesy Brukseli i Berlina zostały w Polsce zrealizowane [1].
Jeszcze m.in. w kontekście aresztowania i osadzenia w więzieniu posłów M. Kamińskiego i M. Wąsika stwierdził natomiast: "To jest nikczemność, zaplanowana, celowa, świadoma. Ona łączy się z pewnymi predyspozycjami charakterologicznymi pewnych liderów – Tuska, który zieje tą nienawiścią od czasu przegrania wyborów prezydenckich z Lechem Kaczyńskim. (…) Mało kto pamięta, jak zrobili pierwszy spot, który przełamywał pewne granice. Palikot, te rzeczy pod krzyżem, wulgaryzmy w życiu publicznym, główne hasło programowo-polityczne tej grupy. To był spot „oni pójdą na wybory”. Wewnętrznie tworzący ten spot nazwali go „zło”. Pierwszy raz trzeba było użyć zła w takiej intensywności. Jeden ze świadków opowiadał mi to bezpośrednio, jak go tworzono (...) System, który oni wprowadzają, to jest system półmafijny. On zobowiązuje ludzi do łamania prawa. (…) Kto się wyłamie, będzie zniszczony. (…) Dlatego doprowadzili do tego sadyzmu" [1].
Prof. P. Gliński nadzwyczaj kulturalnie i delikatnie potraktował obecny rząd, ale przecież ten rząd to już niemal pełna mafia, którą rządzi reżim D. Tuska, który jest w tej mafii swoistym a'la "capo di tutti capi". I nie możemy ulegać bredniom D. Tuska o tym, że on o niczym nie wie, bo decyzje podejmują ministrowie. Wszystko bowiem to co dzisiaj się dzieje i co bezprawnie wyczyniają ministrowie jest tak naprawdę wykonywaniem rozkazów ich wodza, bez którego oni nic nie mogą zrobić i się jemu totalnie, i potulnie podporządkowują.
D. Tusk funkcjonuje od dawna w polskiej i europejskiej polityce a za jego ostatnich rządów w Polsce nie tylko była katastrofa Casy [2], ale też tragedia smoleńska [3], [3a] i co jest symptomatyczne swobodnie grasował "nieszczęśliwy wypadek i seryjny samobójca" [4]. Nie piszę, że to była jego wina lub sprawstwo ale tylko stwierdzam fakt, że działo się to za jego rządów, choć sami "seryjni" w Polsce grasowali od schyłku komunizmu.
Za czasów jego rządów w latach 2007-2015 mieliśmy do czynienia z setkami afer na szczytach władzy jak np.: Afera Beaty Sawickiej (2007), Afera sopocka (2008), Afera hazardowa (2009), Afera stoczniowa (2009), Afera Ryszarda Krauzego (2011), Afera Amber Gold (2012), Infoafera (2013), Afera podsłuchowa (2014), Afera wyborcza, Afera sobiesiakowa, Afera vatowska, Afera gruntowa i wiele, wiele innych [5]. Tylko niewiele z tych afer zostało wyjaśnionych, choć Afera podsłuchowa tak naprawdę zmiotła rząd PO-PSL.
Natomiast wiele też dowiedzieliśmy się o rządach D. Tuska z serialu "Reset", którego autorzy wprost udowadniali i twierdzili, że postępowanie D. Tuska wobec Rosji W. Putina nosiło znamiona zdrady polskiej racji stanu. I nawet gdybyśmy uznali, że takie oskarżenie jest jedynie domniemanym to - wedle mnie - nawet dwuznaczne sytuacje, które mogą dopuszczać jakiekolwiek prawdopodobieństwo takiej zdrady winny skutkować niemożnością objęcia funkcji premiera w kraju mieniącym się wolnym, niepodległym, suwerennym i demokratycznym.
A teraz widzimy, że D. Tusk jest jeszcze większym zamordystą niż w czasie jego poprzednich rządów. Stworzył z polskiego państwa strukturą iście mafijną i tylko my sami-Polacy możemy go odsunąć od władzy. Nie możemy w tej sprawie liczyć na nikogo: ani teraz na USA, ani na międzynarodowe instytucje, ani tym bardziej na niemiecką UE, która chwali bezprawie w Polsce, bo... planuje takie same kroki w celu utrzymania dotychczasowej władzy w UE a Polska służy im jako "poligon doświadczalny", który ma pokazać jak daleko mogą się w przyszłości posunąć w bezprawiu i tyranii [6].
Ale głowa do góry. Prawdziwi Polacy nigdy się nie poddawali i nie poddadzą a a'la "capo di tutti capi" może tylko ze strachem czekać na dzień, kiedy przestanie nim być, no... chyba, że zawczasu zdąży uciec do Berlina, Brukseli czy Moskwy...
P.S.
Dziękuję wszystkim, którzy walczyli o wolność więźniów politycznych reżimu rządowego: M. Kamińskiego i M. Wąsika. Wczoraj wyszli z więzienia, w którym nigdy nie powinni się znaleźć. Może ten moment będzie początkiem końca totalitaryzmu mafijnego w obecnej Polsce!
[2] "Katastrofa lotnicza w Mirosławcu – wypadek lotniczy wojskowego samolotu CASA C-295 M numer 019, który wydarzył się 23 stycznia 2008, o godzinie 19:07, podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku wojskowym 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu. Samolot CASA C-295M 019 przewoził oficerów Sił Powietrznych uczestniczących w 50. Konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP na trasie Warszawa-Okęcie – Powidz – Poznań-Krzesiny – Mirosławiec – Świdwin – Kraków-Balice (...) W wyniku uderzenia samolotu w ziemię śmierć na miejscu poniosły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie samolotu – 4 członków załogi i 16 pasażerów". - https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Miros%C5%82awcu
[3] "Katastrofa polskiego Tu-154 w Smoleńsku (również katastrofa smoleńska oraz tragedia smoleńska) - katastrofa lotnicza polskiego samolotu wojskowego, do której doszło w Smoleńsku w sobotę, 10 kwietnia 2010 o godz. 8:41 czasu środkowoeuropejskiego letniego (CEST) (10:41 czasu moskiewskiego letniego). Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, 18 parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu. Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictwa i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach polskich Sił Powietrznych. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie. Samolot, który uległ katastrofie, należał do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i był w dyspozycji Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_polskiego_Tu-154_w_Smole%C5%84sku.
[3a] Wedle mnie tragedia smoleńska była tak naprawdę zamachem smoleńskim związanym m.in. z postawy ś.p. L. Kaczyńskiego wobec agresji putinowskiej Rosji na Gruzję, kiedy to tak naprawdę nasz prezydent praktycznie uratował niepodległość tego kraju poprzez zaproszenie przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej i słynne jego przemówienie w stolicy Gruzji - Tbilisi. Warto w tym kontekście zaznaczyć, że jedynie poprzez Gruzję może przebiegać rurociągowy transport ropy do Europy z pominięciem terytorium Rosji. Innymi przyczynami zamachu były: przemówienie ś.p. prezydenta na Westerplatte przy obecności W. Putina i A. Merkel, ówczesna polityka resetu z Rosją prowadzona przez administrację B. H. Obamy, której był przeciwny ś.p. L. Kaczyński oraz chęć wyeliminowania ś.p. L. Kaczyńskiego z wyścigu o kolejną kadencję prezydencką, którą ostatecznie wygrał B. Komorowski.
[6] Tak bezpośrednio lub pośrednio uważają m.in. R. Ziemkiewicz i J.M. Rokita:
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.