czwartek, 3 lutego 2011

Posiadając bezbronną broń, czyli za późno na leczenie - panie Klich, panie Tusk...!

Witam

Całkiem trafny tekst ROSEMANNA pt. "Za późno panie Klich, za późno panie Tusk!" skłonił mnie do kilku refleksji, które - jak sądzę - stanowią istotę działań Pana pseudoministra, o którym jeden z wojskowych ze smutną refleksja powiedział mi... "wieczny szeregowy... i to ten bez szans na kaprala"...

Przytaczając rozszerzoną treść mojego komentarza do rosemanna przypomniałem sobie jeszcze dwie z moich wcześniejszych notek: "PILNIE POTRZEBNI W PO NOWI PSYCHIATRZY!", "Demontaż, degradacja... psychiatra B. Klich.... lekarz osobisty obecnego rządu RP....".

Cóż... być może czas Pana Ministra "zatapiacza" polskich sił zbrojnych właśnie minął, bo skutecznie je zatopił i to nie w płytkich wodach zatokowych, ale w głębokim bagnie, z którego ich wydobycie zajmie kolejne dziesięciolecia (o ile w ogóle będzie możliwe w niedalekiej już Polszy)...

"Wieczny szeregowy bez szans na kaprala" został bowiem wyznaczony do konkretnego zadania, czyli tak naprawdę do zmniejszenia zdolności obronnych Polski lub też niemal całkowitego wcielenia polskiej armii w struktury sowieckie .

Zadanie zostało wykonane z nawiązką w postaci zniknięcia z powierzchni ziemi dowództwa wszystkich pionów wojskowych - generałów w zdecydowanej większości pronatowskich i zwolenników silnej armii jako gwaranta bezpieczeństwa.

Ktoś kiedyś bardzo ważny w USA powiedział mniej więcej te słowa (nieistotne teraz kto to był, ale reprezentował ścisłą administrację O'Bamy - jeżeliby ktoś uważa jednak, że konfabuluję to postaram się odszukać ową wypowiedź, ale wydaje mi się to czynnością zbędną): W polityce nie liczą się politycy a siła obronna jaka za nimi stoi. Na szczęście Polska jest w strukturach NATO, co gwarantuje jej bezpieczeństwo w sensie międzynarodowym i lokalnym. Polska uczestniczy czynnie w działaniach NATO i USA w Iraku, Afganistanie. Jednostka GROM jest jedną z najlepszych wśród jej podobnych natowskich. Wasza armia się unowocześnia. Będziecie mieli Patrioty, elementy tarczy antyrakietowej jako systemu obronnego i kontruderzeniowego. Przecież jesteście w regionie krajem o największym potencjale obronnym przewyższającym i Węgry i małe przecież Czechy oraz inne kraje. Strategicznie jesteście najważniejsi w tym regionie zarówno dla nas jak i całych struktur wojskowych NATO.

Te słowa padły przed katastrofą smoleńską... Czy były kolejną marketingową papką charakterystyczną dla zsocjalizowanego B. O'Bamy czy też prawdą - już niestety stało się to nieistotne. Polskiej armii już nie ma. Rakiety mamy jako atrapy, które z powodzeniem mogłyby zostać wystawione jako eksponaty wystawiennicze prezentujące nowoczesną broń bezbronną (nieuzbrojoną), tarcza istnieje na starych planach jej rozmieszczenia pogrzebanych niestety wraz z polskimi generałami, GROM już nie grzmi...

Teraz... Psychiatra B. Klich może więc odejść z hukiem i odwróceniem uwagi od tego, że tak naprawdę zniszczył i całkowicie umorzył wartość początkową tego czym zarządzał (za co winien być ukarany godnie i z honorem... po wojskowemu, czyli "za zdradę"...), ale chyba przydzielone mu zostanie inne zadanie, do którego chyba bardziej predestynuje ... DYŻURNEGO LEKARZA SPECJALISTY DLA CAŁEGO GABINETU...

Pracy pewnie będzie miał sporo... bo w obszarze pewnych schorzeń najłatwiej uniknąć kar kojarzących się z kratami. Miejmy nadzieję, że chociaż zamkniętych przestrzeni z elastycznymi ścianami nie zabraknie...

Tylko naszła mnie taka ostateczna refleksja.... jak chory lekarz może leczyć cierpiących na  tę samą chorobę... i coby ktoś nie zarzucił mi jakowyś insynuacji... chodzi o "umarzanie wartości początkowej". Dla niewtajemniczonych... wartość majątku całkowicie umorzonego księgowo wynosi ZERO  a ponadto może nawet generować dodatkowe koszty w postaci wartości utylizacji zużytego majątku, który przecież może być uznany jako odpad niszczący tzw środowisko unijne... Może więc już czas powoli nadszedł na utylizacje Polski w postaci jej wyjścia ze struktur NATO i UE?

Czyż właśnie niejaki B. (k...) już kiedyś nie wspominał, że Polska niedługo winna wyjść z NATO? A może to powiedział "ojciec chrzestny" jego prezydentury Donald Tusk...

Parafrazując tytuł rosemanna: "Za późno  pani Klich, za późno panie Tusk... na leczenie"


Pozdrawiam

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.