środa, 28 grudnia 2011

O co chodzi z już zdetronizowanym "świętym komunistycznym", czyli ks. A. Bonieckim?

Witam

Istna wesołość i prześmiewcze politowanie wzbiera we mnie na komedię wokół ks. A. Bonieckiego, zaproponowaną i zaserwowaną nam przez "oficjalne merdia"...

Oj! Merdają i merdają, i sami nie wiedzą gdzie te ich ogony uderzają...

A sprawa jest bardzo prosta i oczywista, co wskazałem też w komentarzu do artykułu, opublikowanego przez Rybitzky'ego na portalu s24: Boniecki kłamie? TVP neguje oświadczenie księdza:

""O co chodzi z tym Bonieckim? Ano o to, o czym pisze m.in. Maryla w notce: Nowy świecki święty komunistyczny . Bolszewia oszalała ! Wyniosła na świecki ołtarz ks.Bonieckiego :): "produkt słabo się sprzedawał, więc FINITO... "Rzeczpospolita" pisze, że holding ITI oddał 57 procent swoich udziałów w tygodniku Fundacji Tygodnika Powszechnego - drugiego współwłaściciela pisma. Nie udało się jednak potwierdzić tej informacji od żadnej ze stron. - Nie wiadomo, z czego wynika decyzja ITI. Koncern mimo posiadania większościowego pakietu udziałów w tytule wielokrotnie potwierdzał, że redakcja ma pełna autonomię, jeśli chodzi o politykę wydawnicza pisma - zaznacza "Rzeczpospolita".


(całość warta przeczytania wraz z komentarzami a ja nie omieszkałem wykorzystać w swoim tytule świetnego wprost, humorystycznego określenia przez Marylę ks. Bonieckiego jako "komunistycznego świętego")  

Więc tak naprawdę zamieszanie wokół ks. A. Bonieckiego ma jeden cel: zneutralizować dla niektórych może szokującą informację – do tej pory ITI było właścicielem większościowym Tygodnika Powszechnego i teraz - po fiasku wykreowania z ks. Bonieckiego "męczeńskiego miecza" do walki z Kościołem Katolickim- oddało sobie TP... Dodatkowo jeszcze chcą księdza już ostatecznie skompromitować... bo stał się już nieprzydatny, czyli "murzyn zrobił przez tyle lat swoje, więc murzyn może teraz odejść" a TP niech sobie upada...!""

I może to wystarczy... oprócz przypomnienia, że ja osobiście nie znam prywatnej firmy, której właściciel nie chce i nie ma bezpośredniego lub pośredniego wpływu na jej działalność a w obszarze tzw. "czwartej władzy" wydaje się to chyba niemożliwe. Kogo więc reprezentował do tej pory Tygodnik Powszechny z jego Redaktorem Naczelnym? Pytanie wydaje się chyba retoryczne...

Pozdrawiam

P.S.

A dla Szanownego Księdza A. Bonieckiego i innych mała przestroga: "Nie negocjuj ani nie handluj z diablopodobnymi i nim samym..."



http://www.youtube.com/watch?v=lfpVYBzcQDo

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.