piątek, 4 września 2020

Te twarze totalnych... Jak łatwo rozpoznawalne!

Czy Szanowni Państwo też tak macie?

Nie wiem, ale w jakiś przedziwny sposób twarze totalnej opozycji są przeze mnie rozpoznawalne w 90% zanim pozyskam informację, iż faktycznie reprezentują ową opozycję. Skąd się to bierze, że wystarczy tylko spojrzenie, aby być niemal pewnym, że mamy do czynienia z jej przedstawicielem lub np. z jej jakimś sympatykiem. 

Ta buta bijąca z ich oblicz, ta próba ukrywania hipokryzji i ta agresja widoczna w oczach i mimice twarzy, to jakieś wspólne cechy ich wszystkich. Mowa ciała wyraża wszystko a przede wszystkim wielkie lekceważenie wobec inaczej myślących. A'priori są nastawieni do prewencyjnego ataku i bronieniu swojego środowiska za wszelką cenę, nawet gdy dana sytuacja czy zdarzenie są nie do obrony jak w przypadku "Czajki" w Warszawie. 

Nie wiem też, czy mają takie wytyczne, ale nawet gdy już przyjdzie czas ich wypowiedzi, to za wszelką cenę i przekrzykując innych muszą zawsze dokończyć swoją - być może przygotowaną wcześniej - kwestię nie zważając na innych dyskutantów. I prawie zawsze z negatywnymi emocjami i agresją. Żenujące i smutne, choć nieraz naprawdę "wkurzające". 

Po krótkim zastanowieniu chyba odkryłem dlaczego tak jest. Totalna opozycja przyjęła bowiem pewną strategię komunikacji zewnętrznej polegającej - z jednej strony - na tym, że przenigdy nie może przyznać się do jakiegokolwiek błędu przeszłości i teraźniejszości a - z drugiej strony - zawsze musi negować to, co robiła lub robi konserwatywna prawica w postaci partii PiS i jej koalicjanci. W imię właśnie owej totalności, która nic jej nie daje a wprost przeciwnie - ta totalność powoduje, że przegrywa kolejne wybory. 

Ale takie nastawienie do rzeczywistości rysuje na twarzach jej przedstawicieli jakieś odpychające bruzdy tworzące fizjonomię dla nich charakterystyczną, dzięki której łatwo ich rozpoznać.  


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.