czwartek, 22 kwietnia 2021

Sara Egwu-James - objawienie polskiej IV Edycji "The Voice Kids!"

Nie tylko polityką żyjemy. Jest tak wiele innych dziedzin życia, którymi możemy się zajmować i pasjonować. Ja na ten przykład lubię literaturę, sztukę, taniec i muzykę. Jeżeli chodzi o taniec to już przeszłość, bo już nie te lata. Tej ostatniej słucham codziennie i to od muzyki klasycznej do muzyki pop. No może hip-hop do mnie nie przemawia, ale szanuję jej artystów i fanów, bo jednak jest ona wyrazem jakiejś wrażliwości artystycznej. 

Oglądam zatem programy, gdzie prezentują się ludzie, którzy mają naprawdę talent, w tym muzyczny. Ja takowego nie mam i zawsze im zazdrościłem, ale bez złości. Każdy został obdarzony przez Boga jakimiś talentami i tylko od nas zależy czy je wykorzystamy, czy nie. Ale podziwiam tych, którzy pokazują, iż potrafią z tego talentu korzystać. "Najgorszą rzeczą dla Boga jest niewykorzystywanie danych przez niego talentów" - o tym winniśmy pamiętać. 

I z tego też względu przyznaję się: jestem wiernym oglądaczem programów, w których prezentują się wybitne jednostki muzyczne, posiadające talent i potrafiące go przekazywać dla innych. To jak śpiewają nieraz stroszy włosy na rękach. Zdarzyło mi się to już wiele razy, ale to, co zrobiła ostatnio niespełna trzynastolatka Sara Egwu-James było niesamowite i nieporównywalne z żadnym do tej pory przeze mnie odczuwanym artystycznym wrażeniem. Jurorzy programu byli zachwyceni i ten zachwyt został potwierdzony przez widzów. Wygrała IV Edycję "The Voice Kids!". 

Artystka Cleo (Joanna Klepko) porównała ją do Whitney Houston i chyba miała rację. Nasza Sara jest do niej podobna i z wyglądu, i z głosu. Nigeryjskie pochodzenie jej ojca nadaje jej talentowi soulowe brzmienie a polska mama dodaje jej słowiańskiego brzmienia. 

Sara Egwu-James urodziła się 10 czerwca 2008 roku w Słubicach. Obecnie uczęszcza do Szkoły Podstawowej w Ośnie (woj. lubuskie) oraz do Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Słubicach, gdzie uczy się m.in. gry na pianinie. Dodatkowo, umiejętności wokalne ćwiczy w słubickim Miejskim Ośrodku Kultury SMOK.

Sara od co najmniej dwóch lat umieszcza swoje covery na YouTube, choć stroni od obnażania swojej prywatności. I bardzo dobrze! Jest jeszcze bardzo młodą osobą i musi jako tako znosić popularność, a ona nie zawsze jest dobra w rozwoju artystycznym tak młodego człowieka. Ważne jest, aby pozostała sobą i wzięła sobie do serca wskazówki jej trenerów: Tomsona i Barona - "bądź tak dobrą osobą jak jesteś teraz", tak można streścić ich zalecenia. Wierzę, że ona i jej rodzice dobrze pokierują rozwojem osobistym artystki. 

Moim zdaniem mamy do czynienia z przyszłą gwiazdą i to nie tylko na arenie polskiej, ale międzynarodowej. Taki głos zdarza się raz na kilka tysięcy i szkoda byłoby go zmarnować. mam nadzieję, że znajdzie się odpowiedni manager, który sprawi, iż stanie się gwiazdą światową. Oby!

Na koniec próbka jej możliwości: 



Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.