czwartek, 19 września 2019

Politycznie chora psychicznie opozycja - obłęd udzielony

W ogóle obecnie polskie (ale też europejskie) lewactwo i demoliberałowie preferują rozwiązania, które mają im umożliwić zawsze wygraną i ciągłe rządzenie... zresztą wedle zaleceń J. Stalina innych komunistów: "Raz zdobytej władzy nie oddamy".

W Polsce nastąpiło coś, czego nikt się nie spodziewał. Wygrana PiS w rozmiarze pozwalającym na samodzielne rządzenie była chyba pomyłką przy liczeniu i sądzę, że PiS wygrał wyżej. Wygrana A. Dudy też musiała być na tyle wysoka, że nie można było bezczelnie sfałszować wyborów jak w przypadku kiedyś samorządowych.

Osobiście nie rozumiem dlaczego dzisiejsza opozycja i lewactwo europejskie chce za wszelka cenę podważyć wynik wyborów w Polsce. Nie może być tak, że jak wygrywa PO czy PSL a teraz też cała lewacko-demoliberalna koalicja zdrady narodowej, to jest demokracja i rząd ma prawo rządzić do kolejnych wyborów a jak wygrywa prawica to jest faszyzm i trzeba ją jak najszybciej obalić. I tu już nie chodzi o zdradę, ale o podstawy demokracji zapisane w Konstytucji... wybory parlamentarne odbywają się raz na cztery lata i koniec, wybory prezydenckie raz na pięć lat.

Lewactwo jest po prostu chore, podobnie jak demoliberałowie i oni wszyscy są skrajnymi antydemokratami a w przypadku Polski dodatkowo jej zdrajcami, złodziejami, aferzystami, ludźmi małymi intelektualnie i moralnie. To jest jakiś odpad społeczny, ludzie politycznie psychicznie chorzy i  żyjący we własnym świecie urojeń i fantazji...

Jak pisze Kapitan Nemo na niepoprawnych "rację ma prof. Łukasz Święcicki sugerując, że przeciwnicy polityczni obecnego rządu cierpią na zaburzenia psychiczne. - Jest coś takiego jak obłęd udzielony, z francuskiego — folie à deux. Czyli stan, w którym innym osobom udziela się urojeniowy pogląd na sytuację - opowiadał. - I rzeczywiście wydaje mi się, że teraz coś takiego obserwuję. Mam wrażenie, że to, co się dzieje w opozycji totalnej (dopisek mój), co jakiś czas przejawia takie symptomy obłędu udzielonego. Ludzie dokładnie nie wiedzą, o co im chodzi - tłumaczył psychiatra.

A przed wyborami naprawdę mamy do czynienia z jakąś trywializacją rzeczywistości prezentowaną przez opozycję totalną. Ludzie naprawdę mają już dosyć i faktycznie nie wiedzą o co tym totalniakom chodzi.

Ludzie może nie wiedzą, ale Grzesiu i cała ta partia "ludowa" doskonale wiedzą, o co im chodzi. To KORYTO. Utracony obiekt ich desperackich marzeń…" [1].

Biedni... Co oni zrobią po 13 października? Sądzę, że powyższy obłęd udzielony się jeszcze pogłębi. Oni nie potrafią być w opozycji. Nie mają żadnego programu dla Polski. PiS był w opozycji aż 8 lat i ten czas wykorzystał na zbudowaniu podwalin i szczegółów programu dla Polski, który zaczął wprowadzać zaraz po wygraniu wyborów. Był cierpliwy i pracował od podstaw. A co robi dzisiaj opozycja totalna? Jedynym ich programem jest anty-PiS, co na zwykłych obywateli już nie działa, ale właśnie ich obłęd udzielony nie pozwala im na racjonalny ogląd rzeczywistości. Są od niej oderwani też totalnie i jak pisałem wcześniej żyją w świcie własnych urojeń i fantazji. Nie rozumieją Polaków. Są zadziwieni ich postawą a zdziwienie przejawia się w końcu agresją, z czym mamy do czynienia obecnie.

Podobnie ma się rzecz z różnego rodzaju aktorami i aktorzynami, dziwnymi dziennikarzami czy celebrytami a nawet naukowcami. Smutne, ale prawdziwe.

No nic. Profesor nie podał jak leczyć taki obłęd udzielony, więc chyba dla nich już nie ma ratunku.


[1] http://niepoprawni.pl/blog/kapitan-nemo/ultimatum-wczoraj-i-dzisiaj

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.