sobota, 25 lutego 2023

Gdzie uciekniemy jak Rosja nas zaatakuje?

Załóżmy, że tak jak Ukraina nie należymy ani do NATO, ani do UE i Rosja by nas zaatakowała. 

Ukraińskie kobiety i dzieci  uciekają przed wojną do nas a nasze babcie, matki, żony, partnerki i nasze dzieci gdzie mieliby uciekać? 

Do Niemiec? Wolne żarty. Oni wolą muzułmanów niż polskich katolików a do tego – jak to drzewiej bywało – mogliby się nawet cieszyć i porozumieć z Rosją a tym samym w końcu realnie ziścić swoją ideę  Mitteleuropy i doprowadzić do wspólnej granicy niemiecko-rosyjskiej. Jak dalej nas uczy nauczycielka-historia, na jakąś militarną pomoc z ich strony też bym zbytnio nie liczył, co możemy zaobserwować w przypadku niemieckiej "pomocy" dla Ukrainy.  

Do Francji? To też odpada, bo oni mają swoje wewnętrzne problemy jak np. uliczny sprzeciw wobec podniesienia wieku emerytalnego i zapewne też wstrzymywaliby się z przyjmowania kolejnych "rąk do pracy" oraz raczej nie byliby skorzy do przeciwstawienia się Rosji i W. Putinowi. Zauważmy przecież, że politycznie E. Macron jest dziś nawet bardziej prorosyjski niż O. Scholz. Dodatkowo we Francji - podobnie jak w Niemczech - trwa cywilizacyjny proces wymiany (podmiany) społeczeństw: z europejskich na muzułmańskie a więc napływ polskich katolików lub też w ogóle osób reprezentujących cywilizację łacińską rodziłby nowe konflikty.  

Do USA i Kanady? Może, ale byłaby to bardzo trudna, długa i droga ucieczka zważywszy na fakt, iż przecież uciekający Polacy mogliby w wojnie stracić wszystko. Trzeba by było uchodźców sfinansować i zapewnić im godne życie w Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie. Moglibyśmy w dużej mierze liczyć na pomoc Polonii, ale nie jestem przekonany o niezbędnej, w takiej sytuacji, wielkości ich zasobów finansowych. Na pewno Kongres USA zgodziłby się na wydatkowanie amerykańskich pieniędzy na pomoc Polakom, ale czy ich wysokość byłaby wystarczająca? 

Do Wielkiej Brytanii i Irlandii? Sądzę, że byłby to pierwszy wybór polskich uchodźców, bo szlaki prowadzące do tych państw zostały już wcześniej przetarte przez polskich emigrantów "za chlebem". I właśnie z tego powodu, iż tam jest już bardzo wielu Polaków, to pomoc Brytyjczyków czy Irlandczyków    mogłaby być minimalna, ale mogę się mylić.

Czechy, Słowacja i Węgry byłyby nam przychylne, ale te kraje są za małe, aby sprostać takiemu uchodźczemu wyzwaniu. Dodatkowo Węgry są energetycznie całkowicie zależne od Rosji i prawdopodobnie do pomocy Polakom podchodziłyby z rezerwą.

Szwecja i Dania to kraje graniczące z nami poprzez granicę morską. Byłyby to kraje, które uciekający przed wojną Polacy wybraliby chyba w drugiej kolejności.  Dania jest niestety zbyt mała a w Szwecji cywilizacyjna podmiana społeczeństw trwa w najlepsze. Kraje te przyjęłyby maksymalnie z jeden milion  Polaków wobec spodziewanej liczebności uchodźców rzędu kilkunastu milionów. 

A może do Norwegii i Finlandii? Wydaje mi się, że to też byłby częsty wybór dla uciekających Polaków, ze szczególnym uwzględnieniem Norwegii. Finlandia należy do UE a nie należy do NATO a Norwegia należy do NATO a nie należy do UE. Sądzę więc, że ich pomoc dla Polski i dla Polaków byłaby jednak uzależniona od decyzji NATO i UE.

O kierunku wschodnim naszej ucieczki nawet nie wspominam, bo zanim Rosja by zaatakowała Polskę to wpierw musiałaby odzyskać całkowite wpływy w państwach nadbałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia) oraz podporządkować sobie Ukrainę i Białoruś. 

No i pozostaje ogólna reakcja na wojnę Rosja - Polska takich bloków państw jak Unia Europejska i NATO. 

UE jest rządzona przez Niemcy i częściowo przez Francję więc możemy sobie wyobrazić jaka mogłaby być odgórnie przyjęta decyzja w sprawie unijnej pomocy dla Polski. Na pewno moglibyśmy się spodziewać górnolotnych i werbalnie pięknych słów o braterskiej przyjaźni. Może odbyłyby się demonstracje  przeciw Rosji, gdzie kredką na asfalcie wyrażono by dezaprobatę wobec imperialistycznej Rosji. Może też przyjmowano by pakiety sankcji (restrykcji) wobec Rosji  Może nawet na szczeblu unijnym zatwierdzono by finansową i militarną pomoc walczącej Polsce, ale wyglądałaby tak, jak dotychczasowa unijna pomoc Ukrainie. 

NATO zaś prawdopodobnie jako całość zachowałoby się tak, jak dzisiaj wobec Ukrainy: militarną pomocą i sankcjami inspirowanymi przez USA. Gorzej natomiast byłoby z pomocą humanitarną oraz pomocą w postaci przyjęcia polskich uchodźców w poszczególnych krajach. 

Jednak reakcja NATO czy UE na agresję Rosji na Polskę nie zmieniałaby tego, że walki trwałyby na naszym terytorium i zniszczyłyby Polskę.

Pokuszę się więc na zadania pytań: No to gdzie moglibyśmy uciekać a jednocześnie uzyskać tak wszechstronną pomoc jak Ukraińcy w Polsce? Może ktoś zna odpowiedź na to pytanie?

P.S. 

Na pewno usłyszę zarzut, że cały tekst jest trochę naiwny i oderwany od geopolitycznych realiów  a opis reakcji poszczególnych krajów na wojnę Polski z Rosją zbyt uproszczony. Może i tak jest, ale tak naprawdę cały tekst miał prowadzić do zadania pytań zawartych w ostatnim akapicie. 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.