niedziela, 11 lipca 2010

Geniusz Igora Janke mnie pozytywnie powalił. Brawo Panie Igorze!

Witam

Jestem pod wrażeniem niesamowitej, wprost trącącej o geniusz inteligencji Szanownego Pana Igora Janke.

Swoim ostatnim postem zyskał mój niesamowity szacunek a nawet zachwyt!

Wymowa treści jego apelu o poszanowanie Urzędu Prezydenta jest niczym słynne treści najznamienitszych intelektualistów antykomunistycznych, którzy wprawiali wówczas władze w konsternację poznawczą i panikę interpretacyjną – czuły (aczkolwiek nie rozumiały), że określony tekst jest prześmiewczym atakiem na nich, ale przecież sam w sobie był wobec nich przecież "tak po ich ludzku i łopatologicznie" panegirykiem.

Przyznam szczerze! Nie sądziłem aż takiej intelektualnej dojrzałości u tak młodej osoby jak Nasz Szanowny Twórca s24!.

Szanowny Pan Igor Janke "upiekł dwie pieczenie na raz" ( może i nawet trzy). Dla myślących dał jasny sygnał swoich poglądów wobec obecnie nam panującego i wybranego demokratycznie Prezydenta Elekta a u Niego samego i jego środowiska Szanowny Pan Igor Janke i jego (nasz) salon24.pl zyskał przemożną przychylność i akceptację tego szczytnego przecież przedsięwzięcia, które skupiło nas tutaj, w jednym miejscu.

I tutaj geniusz Szanownego Pana Igora (jeżeli oczywiście mogę tak się do naszego szefa zwrócić) wspiął się na "wyżyny i szczyty najwyższe" - pisząc ten tekst zapewne wiedział, że jego treść - niczym podobnie jak kiedyś przez włodarzy komunistycznych, co kierownikami budów zostawali wcześniej lepiąc babki z piasku - będzie zrozumiana przez środowisko okołoprezydenckie i samego elekta w charakterystyczny dla istot prostych sposób, jako właśnie panegiryk. Brawo Panie Igorze!

A przecież chyba przesłanie Szanownego Pana Igora Janke winno być dla nas wszystkich genialnie proste!:
(no chyba, że się mylę i przeceniłem przenikliwą dalekowzroczność Pana Igora Janke - jeżeli tak jest to z góry przepraszam żem taki "tępak" i nie zrozumiałem co "autor miał na myśli").


Na krytykę zasługuje przynajmniej jakakolwiek Wartość, Pustka i infantylność wymaga milczenia lub tylko bezosobowego przyjmowania do wiadomości faktu jej istnienia. Więc trzeba skupić się teraz na konstytucyjnej istocie i wadze funkcji a nie na pustce ją sprawującej.... 

Istne intelektualne cudo!

Teraz wiecie dlaczego tak śp. Lech Kaczyński był atakowany, krytykowany, poniżany i niszczony?

Pozdrawiam Szanownego Pana, Panie Igorze Janke!

P.S. 1
I zapewne się nie mylę, ale pisząc ów tekst gdzieś w uszach dźwięczała Panu wymowa zdań napisanych przez jednego z polskich Mistrzów Słowa, Ignacego Krasickiego, który w swojej "Monachomachii" napisał m.in.:
(I. Krasicki, Monachomachia, Pieśń Szósta - fragment)

" Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,
 Niechaj występek jęczy i boleje".


Faktycznie, po co w Prezydencie Elekcie wzbudzać strach... miejmy trochę litości wobec małości rządzących... po co mają się bać?... Dziękuję za radę Szanowny Panie Igorze Janke!

P.S.2
A skoro już przywołałem Ignacego Krasickiego i "Monachomachię"... to jeszcze przytoczę dwa jej fragmenty:

1. Fragment Pieśni Trzeciej

"Za nic już kufle, w książkach i czytaniu
Cała treść rzeczy; żal mówić przymusza:
Minęły czasy szczęśliwej prostoty,
Trzeba się uczyć, upłynął wiek złoty!

Z góry zły przykład idzie w każdej stronie,
Z góry naszego nieszczęścia przyczyna.
O ty, na polskim co osiadłszy tronie,
Wzgardziłeś miodem i nie lubisz wina!
Cierpisz, pijaństwo że w ostatnim zgonie,
Z ciebie gust książek, a piwnic ruina.
Tyś naród z kuflów, szklenic, beczek złupił;
Bodajeś w życiu nigdy się nie upił!

Trzeba się uczyć. Wiem z dawnej powieści,
Że tu w klasztorze jest biblijoteka;
Gdzieś tam pod strychem podobno się mieści
I dawno swego otworzenia czeka.
Był tam brat Arnolf lat temu trzydzieści
I z starych książek poobdzierał wieka.
Kto wie, może się co znajdzie do rzeczy?
I słaby oręż czasem ubezpieczy".


2. Fragment Pieśni Piątej

"I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa;
I żart dowcipną przyprawiony sztuką
Zbawienny, kiedy szczypie, a nie kąsa;
I krytyk zda się, kiedy nie z przynuką,
Bez żółci łaje, przystojnie się dąsa.
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
 Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych". 



ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.