środa, 14 lipca 2010

Z dedykacją dla andrzeja.budzyka... Krótka piłka u psychiatry!

Witam

Panie Andrzeju!

Jako "niesforne dziecię Gutenberga" wyłapuje Pan bardzo celnie absurdy słowne...
Wiem, że Panu w tym nie dorównam, ale dzisiaj zasłyszane:


"Przychodzi pacjent do swego lekarza-psychiatry...

Lekarz: No jak Pan się czuje?
Pacjent: Doktorze! Dziękuję Panu... Dzięki Panu wyzdrowiałem!

Lekarz: To gratuluję! A kiedy Pan to poczuł?

Pacjent: Dzisiaj! Przestałem być już Napoleonem!

Lekarz: To gratuluję ponownie! Nareszcie!

Pacjent: No... Jam Waści od dziś jestem Hrabią!"

Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby licznik odwiedzin rósł "jak na drożdżach"

Serdecznie polecam wszystkim blog: http://andrzej.budzyk.salon24.pl/




ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.