Sytuacja z TK jest taka.
Wedle kuriozalnego orzeczenia (nie wyroku!) TK Sejm poprzedniej kadencji mógł wybrać konstytucyjnie trzech nowych sędziów TK a wybrał pięciu. Dwóch wybrał łamiąc Konstytucję. Ale wybierając tych pięciu złamał prawo bowiem zgłosić tych pięciu mogło Prezydium Sejmu oraz minimum 50 posłów. Tych pięciu zostało zgłoszonych tylko przez Prezydium Sejmu bez poparcia co najmniej 50 posłów a więc wybranych zostało bezprawnie a tym samym wybór tych trzech, którzy mogli być wybrani konstytucyjnie przez poprzedni Sejm też był bezprawny. Wobec tego cała piątka wybrana została bezprawnie, w tym również tych trzech sędziów, którzy mogli być wybrani zgodnie z Konstytucją. Cały proces wyboru był więc bezprawny i nie ma mocy prawnej a więc zgodnie z prawem poprzedni Sejm nie dokonał żadnego wyboru sędziów TK. Zgodnie z prawem i konstytucyjnie zostali wybrani nowi sędziowie TK przez obecny Sejm. Zostali zaprzysiężeni i tylko oni są prawnie umocowani jako nowi sędziowie TK. I to by było na tyle.
Cały jazgot polskich demoliberalnych lewaków reprezentujących III RP jest więc całkowicie bezzasadny i opiera się na obronie antykonstytucyjnego działania sędziów TK z prezesem Rzeplińskim na czele, którzy wbrew Konstytucji uczestniczyli w procesie ustawodawczym i jednocześnie ocennym własne działania a także na wściekłości wynikającej z faktu, że nie udał się antykonstytucyjny zamach PO-PSL na TK i planowany zamach na prezydenta i nowo wybrany rząd a także na unicestwieniu przez nowy rząd i prezydenta możliwości totalnej a dokonywanej przez elity III RP obstrukcji poczynań nowego i wybranego przez naród rządu. I to by było na tyle.
Najbardziej jednak trąci hipokryzją sam fakt pozornej obrony przez polskich demoliberalnych lewaków spod znaku PO, PSL, sorosowo- geremkowo-balcerowiczowsko-frasyniukowo-olechowskiej Nowoczesnej, palikotowego TR, SLD, i szechterowych KOD-ów polskiej Konstytucji i polskiego prawa.
Całe bowiem to wymienione wyżej środowisko kreatorów, beneficjentów, kontynuatorów i obrońców III RP było i jest za całkowitym oddaniem Polski w lewacko-komunistyczne szpony obecnej zniemczonej Unii Europejskiej.
Tak się bowiem składa, że na dzień dzisiejszy niemalże wszystkie Konstytucje krajów członkowskich UE są prawami podrzędnymi, nad którymi nadrzędną rolę odgrywa unijny Traktat Lizboński i prawa unijne. Jedynym zaś krajem, który zagwarantował sobie nadrzędność własnej Konstytucji nad unijnymi prawami są Niemcy i tak naprawdę tylko Niemcy mogą powoływać się na swoje prawo i jego rozstrzygnięcia.
Polska - mimo zabiegów PiS-u i ś.p. prezydenta L. Kaczyńskiego - decyzją lewackich demoliberalnych rządów III RP a przede wszystkim rządów PO-PSL takiego zagwarantowania wyższości krajowego prawa nad unijnym sobie nie zagwarantowała...
Pozornie taka wyższość praw krajowych państw UE nad prawami unijnymi występuje i elity UE zrobią wszystko, aby te pozory jeszcze przez jakiś czas zachować. Manipulacja ludności europejskiej jeszcze trwa, więc nie sądzę, żeby zabiegi naszych lewaków przyniosły jakiś rezultat oprócz nieistotnej prawnie konkluzji.
Tym samym dzisiejsza histeria elit III RP i powoływanie się ich na polskie prawo i Konstytucję zakrawa na czysto manipulacyjną hipokryzję i taką po prostu jest. A wynika tylko i wyłącznie z totalitarnego braku akceptacji wyników demokratycznych wyborów, utraty wpływów i pieniędzy uzyskiwanych dzięki tym wpływom i strachu przed odpowiedzialnością za przeszłe przestępstwa, zdradę stanu i działanie na szkodę polskiego państwa.
Zresztą te elity potwierdzają to owo poddaństwo wobec zniemczonej UE poprzez swoje działania polegające na kłamliwym i manipulacyjnym skarżeniu się na demokratycznie wybrane polskie władze we władzach UE i lewackich oraz niemieckich mediach. Te działania - niemal identyczne znaczeniowo jak niegdyś działania "targowiczan" - są antypolskie i noszące znamiona zdrady narodowej oraz działania na szkodę Polski i legalnie oraz demokratycznie wybranych władz polskich.
Ciekawe, że zarówno jako rządzące oraz jako opozycyjne elity III RP i mainstream ją wspierający zawsze działali i działają w swoisty sposób na szkodę polskiego państwa i polskiego narodu. Ale widać to taka cecha demoliberalnych lewaków w postaci Petru, Tuska, Schetyny, Michnika, Stasińskiego, Lisa, Olejnik, Kraśki, Lewickiej, Lityńskiego, Palikota, Frasyniuka, Kuczyńskiego, Balcerowicza, Olechowskiego, Smolara, Mazowieckiego, Geremka, Kuronia, Hartmana, Rzeplińskiego, Zolla, Cimoszewicza i wielu, wielu innych..., którzy też są (zapewne by byli) za upadkiem Europy poprzez inspirację i akceptację agresji inwazji na Europę obcej jej cywilizacji muzułmańskiej (islamskiej)...
Za 10 lat Unii Europejskiej w dzisiejszym kształcie już nie będzie podobnie jak już nie ma podobnego do niej ZSRR wespół z "demoludami". Lewackie demoliberalne idee oparte na szalonych i antyludzkich myślach K. Marksa i A. Gramsciego wspierane przez korporacyjne i banksterskie rody Rothschildów, Morganów, Rockefellerów i innych ponoszą na naszych oczach klęskę.
Dziś liczy się naród każdego państwa i jego dążenia oraz potrzeby. W Polsce liczy się naród polski a także liczą się wszyscy, którzy Polskę mają w duszy. Antynarodowi lewacy zostali w Polsce odsunięci od władzy i muszą się z tym pogodzić a jeżeli chcą być "targowiczanami" to zostaną za swoje czyny odpowiednio przez Polaków ukarani.
I to by było na tyle.... Z jedną uwagą. PO chciało w przypadku TK za szybko i za totalitarnie. Chciało wszystko a uzyskało - przez własne szalone chciejstwo, niechlujstwo prawne i brak logiki - nic...
A teraz zajmijmy się sprawami istotnymi, czyli rządzeniem nowego rządu i analizą jego decyzji. To jest najważniejsze a nie sztucznie wykreowany nieistniejący problem TK i histeria "świń odrywanych od koryta".
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Szczęście to codzienne odczuwanie własnej wolności od wszystkiego... Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.