Czy Szanowni Państwo też tak macie?
Nie wiem, ale w jakiś przedziwny sposób twarze totalnej opozycji są przeze mnie rozpoznawalne w 90% zanim pozyskam informację, iż faktycznie reprezentują ową opozycję. Skąd się to bierze, że wystarczy tylko spojrzenie, aby być niemal pewnym, że mamy do czynienia z jej przedstawicielem lub np. z jej jakimś sympatykiem.
Ta buta bijąca z ich oblicz, ta próba ukrywania hipokryzji i ta agresja widoczna w oczach i mimice twarzy, to jakieś wspólne cechy ich wszystkich. Mowa ciała wyraża wszystko a przede wszystkim wielkie lekceważenie wobec inaczej myślących. A'priori są nastawieni do prewencyjnego ataku i bronieniu swojego środowiska za wszelką cenę, nawet gdy dana sytuacja czy zdarzenie są nie do obrony jak w przypadku "Czajki" w Warszawie.
Nie wiem też, czy mają takie wytyczne, ale nawet gdy już przyjdzie czas ich wypowiedzi, to za wszelką cenę i przekrzykując innych muszą zawsze dokończyć swoją - być może przygotowaną wcześniej - kwestię nie zważając na innych dyskutantów. I prawie zawsze z negatywnymi emocjami i agresją. Żenujące i smutne, choć nieraz naprawdę "wkurzające".
Po krótkim zastanowieniu chyba odkryłem dlaczego tak jest. Totalna opozycja przyjęła bowiem pewną strategię komunikacji zewnętrznej polegającej - z jednej strony - na tym, że przenigdy nie może przyznać się do jakiegokolwiek błędu przeszłości i teraźniejszości a - z drugiej strony - zawsze musi negować to, co robiła lub robi konserwatywna prawica w postaci partii PiS i jej koalicjanci. W imię właśnie owej totalności, która nic jej nie daje a wprost przeciwnie - ta totalność powoduje, że przegrywa kolejne wybory.
Ale takie nastawienie do rzeczywistości rysuje na twarzach jej przedstawicieli jakieś odpychające bruzdy tworzące fizjonomię dla nich charakterystyczną, dzięki której łatwo ich rozpoznać.
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.