niedziela, 23 stycznia 2022

Żydzi - ich źródła antypolskości i dlaczego jestem antysyjonistą!

Obecnie głosy sprzeciwu wobec amerykańsko-żydowskiej ustawy 447 JUST - która w ostateczności ma wyłudzić od Polski na rzecz organizacji żydowskich jakieś odszkodowania za bezspadkowe mienie żydowskie utracone na terytorium Polski w czasie II WŚ i w czasach komunizmu  - jakoś zelżały, ale zapewniam, iż ta ustawa tkwi nad narodem polskim niczym "Miecz Damoklesa". 

A warto wiedzieć, że na całym cywilizowanym świecie własność bezspadkowa przechodzi zawsze na rzecz państwa a jakoś tylko Żydzi uważają inaczej, że jest to własność plemienna i należy takie odszkodowania przekazywać organizacjom żydowskim. 

Innym aspektem tych odszkodowań jest to, że większość nieruchomości żydowskich została zniszczona przez niemieckich i sowieckich okupantów i to my-Polacy często je odbudowywaliśmy i ponosiliśmy nakłady na ich kilkudziesięcioletnie utrzymanie. I co teraz mamy im to oddać za darmo? Może warto tedy przedstawić im rachunki za odbudowę i utrzymanie tej niby ich własności. 

Ciekawostką też jest fakt, że Żydzi zintensyfikowali działania na rzecz otrzymania od Polski odszkodowań wtedy, gdy Niemcy ogłosiły, że już spłacili Żydom sumę wszystkich roszczeń i już dalej nie będą płacić Żydom ani grosza. No tak... "Przedsiębiorstwo Holocaust" musi trwać i mieć stały dopływ gotówki: "Niemcy już nie zapłacą? No to teraz kolej na Polskę!".

Polecam film: 


No ale wracam do meritum.

Niedawno pisałem, że jestem rusofobem (moskwofobem) i germanofobem a teraz wyjaśnię dlaczego jestem też antysyjonistą w znaczeniu żydowskiego talmudyczno-rabinicznego pojmowania świata. 

Spokojnie... nie okaże się, że jestem fobem wobec wszystkich. Wystarczą mi te wspomniane trzy  antypolskie nacje: niemiecka, żydowska i rosyjska, przy czym w przypadku Rosjan to raczej jestem skrajnie nieufny wobec władz moskiewskich niż wobec samych Rosjan, którzy w bezpośrednich kontaktach są w większości wobec Polaków przychylni, tylko ta ich potrzeba posiadania cara i jakaś irracjonalna potrzeba poddawania się jego rządom. To mentalnie - jako Polakowi - jest  zupełnie obce. Natomiast moja nieufność wobec Niemców i Żydów dotyczy też zwykłych ludzi, nie tylko związanych z władzą w tych krajach, przy czym oczywiście mówię tu o dużej ich liczbie, bo oczywiście nie wszyscy mają postawy antypolskie. 

Onegdaj, kiedy oficjalnie napisałem, że jestem antysyjonistą właśnie w znaczeniu żydowskiego talmudyczno-rabinicznego pojmowania świata oczywiście zostałem od razy okrzyknięty tzw. "antysemitą". Odpowiedziałem tym Żydom i filosemitom, że nie jestem anty-Żydem czy anty-Izraelitą  ani nawet antyjudaistą a jedynie sprzeciwiam się syjonizmowi żydowskiemu oraz wskazałem, że pojęcie "antysemityzmu" zostało perfidnie zawłaszczone przez tych współczesnych Żydów, którzy są  zrzeszeni w oczekującym zysków ("złoty cielec") "Przedsiębiorstwie Holocaust" a Semitami są przecież nawet Arabowie czy nawet czarne ludy semickie. Nie wiem nawet czy wiecie, że żona B. H. Obamy też jest Żydówką a w jej rodzinie żyje też (wedle moich informacji) czarny rabin żydowski a sam B.H. Obama jest dzieckiem białej Żydówki Stanley Ann Dunham, czyli według prawa żydowskiego jest po prostu po matce Żydem. 

A już złość i zapewne chyba wściekłość syjonistycznych Żydów wzbudził mój kilkupostowy cykl artykułów o ich Talmudzie, gdzie wskazuję, iż jest to chyba obecnie najbardziej rasistowska księga na świcie a sam Izrael też jest prawdopodobnie tym samym najbardziej rasistowskim krajem na świecie wśród krajów uważanych za cywilizowane. W tym cyklu artykułów pokusiłem się o cytaty z tej ich księgi (w tłumaczeniu m.in. przedwojennych księży: Pranajtisa, Kruszyńskiego i Trzeciaka), co dla Żydów jest nie do wybaczenia, bo dla nich "Goj" (nie-Żyd) studiujący ich Talmud zasługuje na śmierć [1]. Niestety ksiądz profesor Pranajtis zginął już dawno w dotychczas niejasnych okolicznościach. 

Dziś natomiast w zakresie stosunków polsko-żydowskich i wzajemnych między nami różnicach ideologiczno-religijnych opieram się na zdaniu moich autorytetów w tej dziedzinie: ks. prof. W. Chrostowskim i dr Ewie Kurek. 

Jednak zawsze pisząc o Żydach zastanawiam się, czy akurat jest na to odpowiedni czas. Nasze żydowsko-polskie stosunki są obecnie bardzo napięte i z racji polskiej racji stanu nie chcę tej części antypolskim Żydom dawać  pretekstu do udowadniania przez nich rzekomego polskiego i katolickiego tzw. „antysemityzmu”, choć jego tak naprawdę nie ma lub zdarza się – jako antyżydowskość – w marginalnej i nieistotnej skali a antypolonizm Żydów jest całkiem powszechny i to zarówno w zakresie społecznym (oddolnym), jak i państwowo-instytucjonalnym (odgórnym), jest zjawiskiem rzeczywistym, zaskakująco rzeczywistym i to występującym od bardzo dawna.

Wielokrotnie zastanawiałem się skąd ta ich nienawiść do Polski i Polaków. Kojarząc fakty stwierdziłem, że są trzy źródła: nasza katolickość, której nie znoszą, marzenie o utworzenia na terytorium Polski tzw. Judeopolonii oraz właśnie ich nienawistny, rasistowsko-szowinistyczny Talmud będący dla nich dziś niczym religia.

Uwzględniając powyższe można pokusić się o wskazanie jeszcze innych przyczyn. Aby były bardziej czytelne wkomponowałem w tą "wyliczankę" wcześniejsze opisane przeze mnie w innych postach  przyczyny antypolskości. Chronologia jest przypadkowa:

1. Konflikt krańcowo odmiennych cywilizacji: łacińskiej, reprezentowanej przez Polskę i żydowskiej (po części też z wpływami turańskimi), reprezentowanej przez dużą część Żydów i samo państwo Izrael. Pod tym względem – paradoksalnie – o wiele bliższa cywilizacji żydowskiej jest cywilizacja reprezentowana przez islam, co też widać w żydowskim Talmudzie, gdzie islamiści traktowani są lepiej niż chrześcijanie. My - chrześcijanie a już szczególnie katolicy jesteśmy znienawidzeni przez talmudyczno-rabinicznych Żydów, jesteśmy dla nich niczym bydło. A przecież to Polska dziś jest największym w Europie krajem katolickim, więc to Polska jest właśnie przez taludyczno-syjonistycznych Żydów znienawidzona chyba najbardziej. Chcę jeszcze bardzo mocno podkreślić, że nie ma czegoś takiego jak cywilizacja czy religia judeo-chrześcijańska. Są to skrajności, które wykluczają się wzajemnie, co bardzo dobrze tłumaczą wspomniani: ks. prof. W. Chrostowski i dr E. Kurek: 



2. Polski katolicyzm gloryfikujący też nadzwyczajne  znaczenie Matki Bożej, który jest talmudycznie sprzeczny i znienawidzony przez znaczną część narodu żydowskiego odrzucającego Mesjasza Jezusa Chrystusa i w dalszym ciągu na niego czekającego, przy czym istotnym wydaje się tu odejście Żydów od religii starotestamentowej (mojżeszowej - Tory, czyli Pięcioksięgu)) na rzecz religijno-ideologicznego przekazu rabinów zebranego w księdze rabinicznie objaśniającej Słowo Boże, czyli w owym Talmudzie, który stał się źródłem niemal nowej religii/ideologii: rabiniczno-talmudycznej powiązanej ze skrajnie szowinistycznym syjonizmem,  

3. Przekonanie o narodzie wybranym przez Boga, którym mają być Żydzi, co implikuje w nich często – nawet skrywaną i podświadomą - pogardę do innych nacji i narodów oraz już nawet nie nacjonalizm, ale szowinizm żydowski,

4. Zapisy w Talmudzie o tym, że od Żydów nie można wymagać jakiejkolwiek wdzięczności dla Gojów (nie Żydów), 

5. 2000 letni brak przez nich swojego państwa, co musiało kształtować u nich swoisty „kompleks niższości”, ale też tworzyć przeświadczenie, że gdziekolwiek się osiedlają muszą tworzyć własne społeczności i nie asymilować się z rdzenną ludnością,

6. Polska gościnność i tolerancja, przejawiające się m.in. w przyjmowaniu u nas Żydów wyganianych onegdaj przez inne narody Europy oraz nadanie Żydom szczególnych przywilejów, co u ich części zrodziło przekonanie, iż Polska może stać się ich drugą „ziemią obiecaną” – Judeopolonią i/lub Polinem i z tegoż powodu wielu Żydów było na arenie międzynarodowej przeciwne powstaniu państwa polskiego po I Wojnie Światowej,

7. Zwycięstwo Polski nad bolszewikami w roku 1920, co uchroniło nie tylko naszą dopiero co odzyskaną niepodległość, ale też cały świat przed zalewem totalitarnego komunizmu a komunizm ma korzenie żydowskie (począwszy od K. Marksa) i w dużym stopniu realizował idee żydowskie zarówno – paradoksalnie – i religijne (m.in. chasydzkie), jak i syjonistyczne (nacjonalistyczne):

„Oto żydzi w dziejach swego rozproszenia ile razy uzyskali jakąkolwiek przewagę czy to na tle życia ekonomicznego, czy pod względem wpływów politycznych, umiejąc się np. wkraść w łaski osób możnych, wyzyskiwali w niesamowity sposób tę władzę na korzyść własną, a dla uciemiężenia innych. Klasycznym przykładem pod tym względem może służyć epoka panowania bolszewizmu w Rosji. Wszak wiadomo, że bolszewizm jest tworem żydowskim, bolszewicy to żydzi, a rządy bolszewickie — to rządy żydowskie. Historia nie zna takich okrucieństw, jakich dopuszczają się rządy bolszewickie nad ludnością chrześcijańską [2 – wydanie przedwojenne]".

Powyższa opinia być może jest zbyt radykalna i odnosi się do sytuacji przedwojennej, gdzie faktycznie Rewolucja Francuska a szczególnie Bolszewicka i wszystko, co po niej nastąpiło ówcześnie było największym w dziejach ludobójstwem – sami bolszewicy wymordowali około 30 mln osób, w większości Chrześcijan i to oni byli prekursorami budowy obozów koncentracyjnych i gazowania więźniów… Ale prawdą jest, że kierownictwo bolszewików w większości stanowili Żydzi a np. plena KC przedwojennej Komunistycznej Partii Polski prowadzone były nader często w języku jidysz. Ponadto warto zdawać sobie sprawę, że wśród najwyższego kierownictwa marksistowskich, nazistowskich Niemiec zaskakująco wiele Niemców było żydowskiego pochodzenia, z wykonawcą „kwestii żydowskiej” Eichmannem na czele,

8. Powojenna żydowska (izraelska) polityka historyczna, która miała kreować międzynarodowe przeświadczenie, iż tak naprawdę jedynymi ofiarami II Wojny Światowej byli Żydzi a z tragicznego i ludobójczego, dokonanego przez Niemców Holocaustu Żydów oni sami uczynili coś na kształt „Przedsiębiorstwa Holocaust” [3],

9. Świadomość, że sam Holocaust Żydów niestety nie byłby możliwy do przeprowadzenia, gdyby nie pomoc Niemcom udzielana przez część samej społeczności żydowskiej, w tym prohitlerowskich sformalizowanych organizacji żydowskich w połączeniu z obojętnością wielu bogatych Żydów na innych kontynentach, w tym w USA,

10. Wieloletnia – po uzyskaniu od Niemiec reparacji wojennych  – międzynarodowa polityka żydowsko-niemiecka kłamliwie i odrażająco przypisująca Polakom winę lub współwinę za Holocaust, co wynika w dużej mierze z chęci uzyskania wspomnianych odszkodowań za utracone w Polsce żydowskie mienie bezspadkowe,

11. Nadmierna zachłanność wynikająca z umiłowania przez nich „złotego cielca”, czyli pieniądza i dążność syjonistów – zarządzających „Przedsiębiorstwem Holocaust” – do ciągłej realizacji procesu wyłudzania od innych nienależnych odszkodowań lub innych „darowizn”: od kilku dziesiątek lat takich reparacji żądają też bezprawnie właśnie od Polski, kłamliwie przypisując nam nawet współsprawstwo Holocaustu, nie mówiąc już o sloganie: „polskie obozy koncentracyjne”,

12. Nauczanie od małego Żydów, że Polacy "wyssali" tzw. "antysemityzm z mlekiem matki". Ich o tym przekonanie najlepiej widać podczas wizyt młodych Izraelczyków w Polsce: są osłaniani izraelskimi służbami specjalnymi i nie wolno im się kontaktować z Polakami. Taki sposób i obszar nauczania zostaje wpajany młodym Żydom od dziesiątków lat i nie dziwmy się, że w okresie dorosłości również nienawidzą Polski i Polaków. Smutnym jest też to, że o tym "wyssaniu z mlekiem matki" mówią też osoby z kręgów żydowskiej władzy utwierdzając tym samym Żydów o tym polskim tzw.: "antysemityzmie". W tym kontekście warto obejrzeć film p.t.: Zniesłąwienie", zresztą żydowskiego autora: 


Zdaję sobie sprawę, iż z pewnością tych przyczyn antypolskości jest o wiele więcej. Zapewne w niejawnych „gabinetach cieni” są jeszcze bardziej skomplikowane, choć paradoksalnie może być całkiem odwrotnie i wystarczy tylko pokazać i ujawnić prawdę. Tylko tyle i aż tyle.

I czy - wobec powyższego - dziwicie się więc, że swego czasu ostro skrytykowałem Prezydenta RP za jego słowa odnoszące się naszej Polski, naszej Ojczyzny: "to jest Polin, to jest miejsce dla nas wszystkich - ukształtowane historycznie, umocowane kulturowo - w którym chcemy nadal razem żyć w tolerancji, we wzajemnym zrozumieniu i szacunku. Jako prezydent RP chcę to z całą mocą podkreślić" [4], [5], [6]. 

Temat stosunków żydowsko-polskich jest bardzo obszerny i trudno zawrzeć go w jednym i stosunkowo krótkim tekście, ale mam nadzieję, że jego wymowa w wystarczający sposób tłumaczy ten mój antysyjonizm w znaczeniu żydowskiego talmudyczno-rabinicznego pojmowania świata. Mogę też odpowiedzieć na tytułowe pytanie bardzo krótko: "Bo jestem katolikiem i Polakiem". 

[1] Część pierwsza mojego cyklu: "Nie da się zrozumieć dużej części Żydów bez znajomości ich Talmudu! (cz.1)https://krzysztofjaw.blogspot.com/2018/03/nie-da-sie-zrozumiec-duzej-czesci-zydow.html
[2] ks. prof. Kruszyński Józef, Talmud. Co zawiera i czego naucza, Dom wydawniczy „Ostoja”, Krzeszowice 2001, s. 44-46, reprint wydania z roku 1925. Autor ks. prof. Józef Kruszyński (1877-1953) był  profesorem i rektorem Katolickiego Uniwersytetu  Lubelskiego w latach 1925-1933. Był biblistą i jednym z największych znawców problematyki żydowskiej w międzywojennej Polsce, ale też i po wojnie.
[3]  Finkelstein Norman G., Przedsiębiorstwo Holocaust, https://ruchbiblijny.pl/ebook/holokaust.pdf

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 814. Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.