Już o tym kiedyś pisałem, ale niestety D. Tusk coraz wyraźniej popada w taką frustrację, że jego wystąpienia ocierają się już o antypisowski nienawistny obłęd. A to chce "żelazną miotłą" zmieść wszystko czego dokonał PiS i to razem z – jego zdaniem – osobami za to "odpowiedzialnymi" a to stwierdza, że najlepszą w treści formą jego programu jest właśnie odsunięcie PiS od władzy.
Jakże on musi być nieszczęśliwy jako człowiek. Z pewnością zasypia i budzi się z wizją strasznego J. Kaczyńskiego przed oczami. A może nawet w lustrze zamiast siebie też go widzi myśląc, że on jest taki sam.
Ale...
Podobno człowiek starzeje się tak jak wyglądało jego życie. Można być u końcu życia i mieć twarz oraz oczy pełne spełnienia i radości, ale też upływające lata mogą wyryć na gębusi i w oczach wszystko to, co może być najgorszymi cechami osobowości: złość, zawiść, nienawiść, frustrację, zło, zazdrość... i właśnie wydaje mi się, że wszystko to dzisiaj możemy zobaczyć nie tylko na twarzy D. Tuska, ale też obserwując jego mowę ciała. Te cechy jeszcze podkreśla ciągle zaciśniętymi z furią nienawiści dłońmi...
Czy te oczy mogą kłamać...
Donald Tusk / Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka) - po publikacji „Newsweeka” na temat afery podsłuchowej. 18.10.2022 rok
I ta pięść...
Fot. Janos Kummer/Getty Images
Donald Tusk w Konstantynowie Łódzkim (Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl) - 03.09.2022
Donald Tusk / Shutterstock
Spójrzmy na jego wykrzywione w dół usta... aż normalnego i cieszącego się życiem człowieka po prostu odrzucają. A oczy? Ileż w nich złości, nienawiści i pogardy dla innych. Rzucają wszem i wobec jakby piorunami zła i frustracji... Jakby mogły to by zabijały...
A ponadto oczy Bazyliszka...
Lider PO Donald Tusk / autor: Fratria - 17.10.2022 rok
Donald Tusk i Władimir Putin 10 kwietnia 2010 r. na miejscu katastrofy smoleńskiej (fot. KPRM)
A poniżej jego zacietrzewiona reakcja na zwycięstwo V. Orbana w wyborach parlamentarnych na Węgrzech.
Ten szał wściekłości spotęgowany zapewne jest tym, że nasz Donaldinio w swojej własnej osobie pojechał na Węgry wspierać węgierską opozycję. I... znów okazał się pechowcem...
Tusk i Orban, Budapeszt, 15 marca 2022 roku / autor: autor: PAP/EPA
A ta jego sfrustrowana i zawistna twarz robi się naprawdę coraz brzydsza... w miarę jak nic mu nie wychodzi i nie może zrealizować poleceń Niemców i Rosjan.
Do Polski powrócił na rozkaz A. Merkel aby obalić władzę PiS. I co? Ano nic, bo PiS ma się bardzo dobrze i z pewnością wygra kolejne wybory. A do tego ten moskiewski człowiek w Warszawie okazuje się bezradny, bo jego protektor W. Putin okazał się - ku zaskoczeniu niemieckich elit – ludobójcą i teraz Donald musi nagle zmieniać swoją narrację na antyputinowską.
Doprawdy... jak on się w tej antyrosyjskiej (a nawet antyniemieckiej) roli męczy a przecież było tak pięknie i żółwikowo radośnie po tragedii smoleńskiej.
Chociaż bywają takie sytuacje, że sam on, Donald Tuska choć stara się być miłym...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.