Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majdan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majdan. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 marca 2014

A wystarczyłyby tylko: gaz i ropa z łupków aby powstrzymać W. Putina...

Jedną z najbardziej skutecznych metod walki politycznej Moskwy (dodajmy najbardziej prymitywną) jest zastraszanie potencjalnych przeciwników groźbą zmienności warunków dostaw przez Rosję surowców energetycznych (przede wszystkim: ropy i gazu).

Aby móc skutecznie prowadzić taką ekstensywną gospodarczo politykę szantażu Rosja przez lata budowała swoją infrastrukturę przesyłową tychże surowców, której ostatnim kulminacyjnym punktem był rurociąg północny po dnie Bałtyku.

Tenże rurociąg jak i ten przez Ukrainę jest wykorzystywany jako element przetargowy w obecnym konflikcie pomiędzy Rosją a Ukrainą i wprowadza elity europejskie w niemoc i inercję decyzyjną.

Naprawdę... Nie ma się czego bać! Polska i inne kraje mogą zastąpić rosyjskie dostawy gazu i ropy do Europy dzięki posiadanym własnym zasobom gazu i ropy łukowej. Wystarczy tylko chcieć i szybko zacząć wydobywać te surowce. Do czasu jednak rozpoczęcia ich wydobycia można sprowadzać np. gaz skroplony z USA, które - dzięki gazowi łupkowemu - już całkowicie uniezależniły się od importu tego surowca z Rosji!

Polskie złoża gazu łupkowego szacowane są obecnie na 350 - 1000 mld metrów sześciennych, co wystarczyłoby nam na 20-60 lat. Należy jednak pamiętać, że jeszcze niedawno szacowane były na 5,3 bln metrów sześciennych, co wystarczyłoby nam na 300 lat. Jaka jest prawda to w tej chwili nie jest ważne. Najistotniejszą rzeczą jest to, że taki okres (nawet podzielony przez ileś tam państw) byłby zabójstwem gospodarki rosyjskiej, która jest obecnie najbardziej ekstensywną z gospodarek światowych.

Prawdopodobnie tyleż samo posiadamy też ropy łupkowej, o której w ogóle się nie wspomina ... (sic!)

A przecież nie tylko Polska posiada owe zasoby...

I na nic już by się zdał szantaż energetyczny mitomańskiego i megalomańskiego Pana W. Putina...

P.S.

Na początku 2010 roku roku w tajnym raporcie GAZPROM przewidywał katastroficzne dla Rosji konsekwencje wydobywania w przyszłości gazu łupkowego: "Gazprom przyznał, że wzrost wydobycia gazu z niekonwencjonalnych złóż w Stanach Zjednoczonych może radykalnie zmienić cały światowy rynek gazowy i zagrozić takim strategicznym projektom rosyjskiego koncernu, jak zagospodarowanie gigantycznego złoża gazowego paliwa Sztokman, na Morzu Barentsa. Gazprom uczynił to w raporcie, przygotowanym przez swój Zarząd dla Rady Dyrektorów koncernu, która zebrała się we wtorek w Moskwie, aby omówić politykę marketingową w warunkach globalnego kryzysu finansowo-gospodarczego. Dokument, którego główne tezy ujawnił w tym dniu zbliżony do Gazpromu dziennik "Kommiersant", zaprezentował wiceprezes monopolisty Aleksandr Miedwiediew (...) Według gazety, Miedwiediew przyznaje w raporcie, iż gaz łupkowy przekształcił rynek gazowy USA z deficytowego w samowystarczalny, a także, iż nadmiar gazu skroplonego (LNG) uderza w konkurencyjność rosyjskiego surowca w Unii Europejskiej (...) Gazprom przyznał, że wzrost wydobycia gazu z niekonwencjonalnych złóż w Stanach Zjednoczonych może radykalnie zmienić cały światowy rynek gazowy i zagrozić takim strategicznym projektom rosyjskiego koncernu, jak zagospodarowanie gigantycznego złoża gazowego paliwa Sztokman, na Morzu Barentsa (...) Wiceszef Gazpromu potwierdza w dokumencie, że eksport rosyjskiego gazu w roku 2009 zmniejszył się o 11,4 proc. - do 140 mld metrów sześciennych surowca. Spadek był konsekwencją redukcji zużycia gazu (nie tylko rosyjskiego) w UE o 44 mld metrów sześciennych - do 555 mld. Raport nie zawiera danych na temat strat, jakie z tego powodu poniósł koncern. Jednak Miedwiediew przekazał wcześniej, że wpływy Gazpromu z eksportu błękitnego paliwa za ubiegły rok wyniosą 40-42 mld dolarów wobec 64 mld USD w 2008 roku (...) Złoże Sztokman, największe na świecie podmorskie pole gazowe, znajduje się w rosyjskim sektorze szelfu kontynentalnego w centralnej części Morza Barentsa na głębokości 280-360 metrów, w odległości ok. 550 km na północny wschód od Półwyspu Kolskiego. Jego potwierdzone zasoby wynoszą 3,8 bln metrów sześciennych gazu i 53,3 mln ton kondensatu gazowego (...) Opóźnienie projektu sztokmańskiego, a tym bardziej odstąpienie od niego, uderzyłoby również w projekt Nord Stream (Gazociąg Północny). To właśnie ze złoża Sztokman ma pochodzić część surowca, który za pośrednictwem Nord Stream przez Morze Bałtyckie ma popłynąć z Rosji do Niemiec.."




Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Zrozumieć aberrację Putina...

Konflikt na Ukrainie był do przewidzenia kilka miesięcy temu: trwały Igrzyska Olimpijskie i każdy, kto choć trochę znał W. Putina, to mógł przypuszczać jego reakcję po Olimpiadzie na to, co od listopada działo się w tym kraju. Przecież od zawsze uważał on Ukrainę za sowiecką strefę wpływów. Nie piszę o rosyjskiej, ale o sowieckiej (moskiewskiej) strefie związanej dalej li tylko z władzą na Kremlu.  Z władzą polityczną, ekonomiczną i społeczną....

Dzisiejsza konferencja prasowa Prezydenta W. Putina jednoznacznie wskazuje, że po raz drugi boi się upokorzenia związanego z Ukrainą. Pierwszym upokorzeniem pułkownika KGB/FSB była Pomarańczowa Rewolucja, która dla Ukraińców była początkiem ich wolności. Niestety imperialne zapędy Moskwy nie pozwoliły jej na wybicie się na prawdziwą suwerenność i niepodległość.

Dziś jest na to szansa jak nigdy dotąd.

Chyba rzeczywiście W. Putin stracił "kontakt z rzeczywistością" i podjął się najbardziej ryzykownego w swojej karierze przedsięwzięcia polityczno-militarnego. Jego dzisiejsza mimika twarzy, sposób zachowania, mowa ciała, werbalna napaść na Polskę i Litwę świadczą jedynie o tym, że traci on grunt pod własnym i zbudowanym symbolem własnej mocarstwowej i mitomańskiej nieomylności.

 Czyżby więc prawie zwariował w swojej pysze i przeświadczeniu o rosyjskiej pozycji na świecie? Niestety nie... To człowiek wyrachowany i zimny... i nawet jeżeli wydaje nam się, że utracił (jak to powiedziała A. Merkel) kontakt z rzeczywistością to... zapewne tak nie jest. A jeżeli nawet po części tak jest w rzeczywistości, to tym bardziej winniśmy się go bać... Nigdy nie wiadomo, co przy takiej aberracji może przyjść do głowy człowiekowi mającemu przy sobie atomową walizeczkę...

Jedno jest pewne... W 2008 roku śp. Prezydent L. Kaczyński miał rację mówiąc, że imperialne zapędy Moskwy zaczynają się od Gruzji a potem może będzie Ukraina i mój kraj...

Musimy się tremu przeciwstawić jak najostrzej i mam nadzieję, że obecne działania polskiego rządu są naprawdę nie tylko pozorne, ale wynikają z troski o zachowanie naszego państwa...

Aby zrozumieć W. Putina należy koniecznie obejrzeć dwa o nim i jego systemie filmy. Zrozumiemy wtedy dlaczego jest taki jaki jest i dlaczego jest jednym z najgroźniejszych międzynarodowych, politycznych terrorystów....



http://www.youtube.com/watch?v=FwWhNPGlEuw



http://www.youtube.com/watch?v=kc4citui9FQ

Doprawdy... jego życiorys jest bardzo zbliżony do Stalina i Hitlera. Surowy ojciec i dobroduszna matka... to sytuacje, które upodobniają ich dzieciństwo. Czy wobec tego jest on zdolny do takich okrucieństw? Może i nie (w co oczywiście mocno wierzę), ale wykorzystuje on nacjonalizm rosyjski i trzeba zawczasu reagować... I należy o taką reakcję domagać się od światowej demokracji: ONZ, NATO, UE i innych. Nie możemy pozwolić na drugie Monachium...

Na koniec jeszcze słowa śp. Prezydenta L. Kaczyńskiego w Gruzji.



http://www.youtube.com/watch?v=ZAI7Yym9dvY

Pozdrawiam

P.S.

Jakim wszakże upokorzeniem W. Putina było jego upokorzenie przez naszego Prezydenta w Gruzji i jakie w nim musiały targać nici nienawiści?

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com