sobota, 8 maja 2021

KFO - Z. Ziobro upokorzony a jak zachowa się premier?

No i zakończyła się sejmowa batalia o Krajowy Fundusz Odbudowy a tym samym o zasoby własne UE. 290 posłów głosowało za jego przyjęciem, politycy Koalicji Obywatelskiej się wstrzymali z wyjątkiem jednego posła natomiast Solidarna Polska, Konfederacja i trzej posłów PiS zagłosowali przeciw. Ci posłowie to: Małgorzata Janowska, Anna Siarkowska, Sławomir Zawiślak. Teraz wszyscy czekają na to, co zrobi Senat RP. Ale, niezależnie co zrobi, to będzie oceniane przez lata. 

Z jednej strony pomoc unijna w wysokości 770 mld złotych jest nam niezbędna dla rozwoju Polski, ale z drugiej strony przyjęcie tego pakietu pomocowego długookresowo jest ograniczeniem naszej suwerenności. I dlatego Solidarna Polska zagłosowała przeciw a np. Lewica za, co dla mnie jest symptomatyczne. Dziwny sojusz powstał: PiS + Lewica. Można mówić w tej sytuacji o dbaniu o interesy Polski, ale ja osobiście uważam ten sojusz za zadziwiający. 

Ja wiem, że polityka musi być skuteczna i dla ważnych ustaw można się nawet pogodzić z diabłem, tyle tylko, że naprawdę nie rozumiem  postawy PiS. Zbigniew Ziobro, którego szanuję za niezależność próbował w czasie sejmowej debaty o funduszu zabrać głos. Dwukrotnie mu odmówiono, chociaż miał do tego zabrania głosu prawo. Dla mnie jest to swego rodzaju zamordyzm partii rządzącej i publiczne upokorzenie Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. I powstaje pytanie: Czy faktycznie PiS jest propolski? Coraz bardziej skłaniam się do powiedzenia, że być niestety nie!  

Jestem niemal sympatykiem Solidarnej Polski, ale i PiS-u, co wielokrotnie i od lat potwierdzałem w swoich tekstach, chociaż nie należę do żadnej z tych partii. Popieram negatywną ocenę tzw. pakietu pomocowego, którą posłowie Solidarnej Polski ocenili negatywnie. Tym bardziej więc nie rozumiem dlaczego odmówiono zabrania głosu przez Z. Ziobrę. Aż tak się bano tego, co prawdopodobnie by powiedział? Dlaczego, skoro i tak PiS razem z Lewicą i partią J. Gowina miało zapewnioną większość? A tak pozostał niesmak kojarzący się z cenzurą komunistyczną, gdzie prawie zawsze należało pozytywnie mówić o PZPR. Nie stawiam znaku równości między onegdaj komunistyczną partią a PiS-em, ale stosowanie takich metod uciszania koalicjanta takie porównanie niemalże wymusza, przynajmniej na mnie.

Niestety w lipcu i grudniu 2020 roku na arenie unijnej de facto rezygnując z przysługującego nam veta zgodziliśmy się na powiązanie funduszy unijnych z mityczną praworządnością. Co prawda jest to obarczone jakimiś warunkami, ale tak naprawdę w UE nikt sobie z nich nie robi kłopotów. Prezydencja niemiecka postawiła na swoim a my posłusznie się pod tym podpisaliśmy tracąc kolejny kawałek  naszej suwerenności. Oczywiście w imię możliwości uzyskania z UE ogromnych funduszy pomocowych, w tym funduszu covidowego, o których obecnie nam w TV przypomina PiS. 

Co teraz? Gdybym był Z. Ziobrą lub M. Morawieckim, to bym podał się do dymisji na zasadzie, "albo on albo ja".  Ćwierkają przecież wróbelki o konflikcie między tymi panami, bo każdy z nich myśli już o schedzie po J. Kaczyńskim, który zapowiedział swoje odejście z polityki w 2023 roku. I paradoksalnie każdy z nich zawdzięcza swoją karierę polityczną szefowi PiS, i każdy może się przeliczyć. W zanadrzu jest przecież była premier B. Szydło i być może to ona kiedyś pokieruje partią. Czy któregokolwiek z tych panów będzie stać na taką decyzję? Osobiście wątpię, choć w polityce nie takie rzeczy się zdarzały, choć dziś większe poparcie u prezesa J. Kaczyńskiego ma Premier  M. Morawiecki. 

Skupiłem się na konflikcie w ramach koalicji ZP, ale faktycznie widać zgrzyty, które mogą doprowadzić do wcześniejszych wyborów, których bym nie chciał. Mimo wszystkich "przeciw" jestem jednak "za" trwaniem tej koalicji. To zdecydowanie lepsze niż powrót do władzy targowickich zdrajców Polski w postaci KO i PSL. Nie wiem jak potoczą się losy tego konfliktu, ale mam nadzieję, że dla dobra Polski będzie trwała do końca. Bo co nam pozostaje? Powrót rządów PO? To byłby koszmar. I jeżeli dla trwania tej koalicji będzie konieczność zmiany premiera, to uważam, że J. Kaczyński taką decyzję powinien podjąć a obecny premier ją zaakceptować.   

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.