czwartek, 19 maja 2022

Niemcy - Rosja. Mimo wojny, wspólne porozumienie trwa a w tle federalizacja krajów UE

Jeszcze raz chcę przypomnieć, że w niemieckiej umowie koalicyjnej obecnego rządu Olafa Scholza zawarto zapis mówiący o dążeniu Niemiec do zbudowania z Unii Europejskiej Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa ze stolicą w Berlinie albo w Berlinie i Brukseli. 

Taki też cel ma dziś większość liberalno-lewicowych tzw. elit unijnych, które pragną wcielić w życie komunistyczne idee zawarte w Manifeście z Ventotene autorstwa marksistów i komunistów:  Altiera Spinellego, Ernesta Rossiego i Eugenia Colorniego, przy czym częściej wymienia się autorstwo tych dwóch pierwszych a szczególnie  Altiera Spinellego [1], [2]. 

"Komisja Europejska w „Białej Księdze” o przyszłości Unii Europejskiej wymienia tylko jedno źródło ideowe jej dalszego rozwoju – napisany w duchu ideologii marksistowskiej Manifest z Ventotene. Jego autorzy zakładają federalizację Europy, niezależnie od woli mieszkańców kontynentu" [1].

Tak dygresyjnie... Jakże symptomatyczne jest to totalitarne określenie "niezależnie od woli mieszkańców kontynentu" i jakże podobne do określenia twórcy ideowego nazizmu i komunizmu Karola Marksa: "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć..." [3]. 

Realizacja postulatu federalizacji oznacza ni mniej ni więcej jak likwidację suwerennych i niepodległych państw europejskich, które w nowym Związku Socjalistycznych Republik Europejskich (ZSRR - bis) będą odgrywały rolę landów/województw/republik. 

Według zaś hipotetycznych porozumień między Niemcami i Rosją dokonany został podział wpływów tych krajów w Europie. Niemcy mają dominować - poprzez sfederalizowane jedno państwo europejskie - w krajach, które dziś lub w przyszłości są (będą) członkami Unii Europejskiej, natomiast wpływy Rosji mają po ich zachodniej stronie obejmować m.in. Ukrainę i Białoruś. 

Głównym celem zaś tych państw jest przyszła budowa Eurazji od Władywostoku do Lizbony, która ma stać się częścią Nowego Porządku Świata (NWO) [4]. Co prawda i Niemcy i Rosja w takiej Eurazji widzą siebie jako lidera, ale mniemam, że pomni historii II WŚ tym razem się porozumieją. 

Warto tedy spojrzeć na reakcję Niemiec czy Francji na wojnę na Ukrainie poprzez pryzmat takich celów elit unijnych. Po prostu ustalono, że Ukraina jest po stronie wpływów Rosji i to porozumienie - mimo wojny – trwa nadal. Stąd taka niechęć Niemiec czy Francji do pomocy Ukrainie a nawet zachęcanie jej do kapitulacji, jak to niedawno raczył zagaworzyć E. Macron, dla którego ważniejsze jest "zachowanie twarzy" przez W. Putina niż walka i wolność Ukrainy.

Także nie dziwmy się, że "Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, w dzisiejszym wystąpieniu w niemieckim parlamencie,  przekreślił szanse na szybkie przystąpienie Ukrainy do UE, mówiąc, że "nie ma drogi na skróty do UE" (...) Powiedział, że prezydent Francji Emmanuel Macron miał rację, mówiąc, że proces przystąpienia do UE "nie jest kwestią kilku miesięcy czy kilku lat". Z tego powodu Wspólnota powinna skupić się na zaoferowaniu Ukrainie pomocy gospodarczej (...) Kanclerz powiedział, że przyjęcie do UE jest  "jedyne słuszne wobec sześciu krajów Bałkanów Zachodnich". Sześć krajów Bałkanów Zachodnich, które aspirują do członkostwa w UE - Czarnogóra, Serbia, Albania, Macedonia Północna, Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo - było, jak powiedział Scholz, "od lat zaangażowanych w intensywne reformy przygotowujące do akcesji" (...) Niemcy poparły też pomysł utworzenia "funduszu solidarności" finansowanego ze środków UE i partnerów międzynarodowych, który miałby na celu odbudowę zniszczonej infrastruktury Ukrainy po zakończeniu wojny z Rosją i "ożywienie ukraińskiej gospodarki" [5].

Być może niektórych zaskoczyła przychylność O. Scholza do przyjęcia w struktury UE wymienionych krajów reprezentujących Bałkany Zachodnie, ale staje się to oczywiste, gdy spojrzymy na tą przychylność poprzez pryzmat celu jakim jest budowa Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa. Jestem bowiem pewien, że owe kraje zostały już przypisane wpływom niemieckim a nie rosyjskim lub też taka wypowiedź Kanclerza Niemiec jest po prostu swoistą ofertą negocjacyjną wobec Rosji: Ukraina za część Bałkanów Zachodnich. 

Polecam przeczytanie Manifestu z Ventotene [2]. Naprawdę warto go przeczytać, bo wtedy zdamy sobie sprawę dokąd to wszystko zmierza, czyli dokąd zmierza UE i będziemy mogli zrozumieć to, czego do tej pory nie byliśmy w stanie pojąć, jak np. reakcja Niemiec czy Francji na wojnę na Ukrainie czy też kontynuowanie "grillowania" przez PE Polski i Węgier albo wyniki takiej Konferencji o przyszłości Europy, które zawierają się w sloganie: "więcej integracji, więcej unii w unii". Notabene Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS, podjęła wcześniej decyzję o opuszczeniu tej Konferencji uznając, iż " jej organizatorzy metodycznie forsowali program zwiększenia uprawnień instytucji unijnych i większej centralizacji władzy w UE, m.in. poprzez manipulacje przy doborze ekspertów czy interpretacji tzw. rekomendacji obywatelskich. Dodatkowo, jak zauważa, Konferencja cieszyła się znikomym zainteresowaniem europejskiej opinii publicznej, co nie pozwala uznać jej konkluzji za reprezentatywne żądania Europejczyków" [6].


[2] https://ordoiuris.pl/pliki/dokumenty/Ventotene_analiza.pdf – warto go przeczytać, bo wtedy zdamy sobie sprawę dokąd to wszystko zmierza i zrozumiemy to, czego do tej pory nie byliśmy w stanie zrozumieć. Szczerze polecam! 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.