Dzisiaj pojawił się medialny przeciek, że podczas posiedzenia zarządu KO jej szef D. Tusk postraszył swoich podwładnych, że jak poprzez kłótnie KO straci władzę, to wielu ważnych osobistości z KO pójdzie do więzienia.
Przecieku dokonał jeden z członków władz tuskowej partii, który miał powiedzieć: "To była trudna rozmowa. Nie chodziło tylko o Wrocław, ale też inne sprawy. W pewnym momencie Donald, który widział, ile jest sporów, stwierdził, ze jeśli przez kłótnie damy ciała w kilku najbliższych wyborach, to do władzy wróci PiS, a (wtedy) wszyscy obecni na tej sali, pójdą siedzieć" [1], [2].
Na tę informację zareagował syn Mariusza Kamińskiego, Kacper Kamiński: "Rozmowa wygląda jak posiedzenie zarządu gangu pruszkowskiego, a nie zarządu demokratycznej partii. Donald Tusk już wie, że czeka go odpowiedzialność karna za to co zrobił i aby do tego nie dopuścić wymaga od swoich współpracowników milczenia, lojalności oraz gotowości do działań niezgodnych z prawem w imię jego interesów. Pocieszające, że skoro o tym czytamy to znaczy, że komuś się to nie podoba i zaczyna o tym mówić" [3].
Podzielam zdanie Kacpra Kamińskiego, że dziś rządzi nami niemal mafia, która jest "trzymana stanowczą ręką" przez swojego a'la "capo di tutti capi" Donalda Tuska o czym pisałem w teście z 24 stycznia 2024 roku: "Czy w Polsce rządzi już niemal mafia ze swoim a'la "capo di tutti capi"? [4].
Pozwolą państwo, że podzielę się swoją reakcją po usłyszeniu omawianej informacji.
Otóż wpierw zacząłem się śmiać do rozpuku z głupoty a przynajmniej z naiwności ludzi z najbliższego otoczenia D. Tuska. Ich guru bowiem "umoczył" ich wszystkich w bezprawie, co faktycznie będzie implikowało, że będą w przyszłości sądzeni za łamanie tegoż prawa. Przecież wszystkie decyzje obecnego rządu są wynikiem rozkazu lub ich akceptacji przez szefa rządu. Ale też pod wszystkimi tymi bezprawnymi decyzjami nie ma podpisu D. Tuska a podpisy jego podwładnych, którzy te decyzje podejmują. A jeżeli je podejmują to faktycznie muszą się bać przed przyszłymi konsekwencjami karnymi ich podjęcia. I tak sobie zarządza ludźmi D. Tusk. Ma władzę absolutną i doprowadził do tego, że jego ludzie mają być potulni i jemu posłuszni bo... jeżeli stracą władzę to będą siedzieć. Więc ma być koniec jakichś sporów "i basta". Jest to typowo mafijne zarządzanie poprzez nakłanianie ludzi do działań bezprawnych by potem kierować nimi poprzez strach i zastraszanie prze konsekwencjami łamania tegoż prawa. Chyba wszyscy wiemy jak to jest w prawdziwej mafii: każdy jej członek jest u początku swojej mafijnej "kariery" zmuszany do złamania prawa, co z reguły powoduje, iż z takiej mafii trudno odejść bezkarnie i trzeba dalej, dalej i dalej łamać prawo...
Później niestety ogarnął mnie smutek, że D. Tusk w ciągu niespełna czteromiesięcznych rządów stworzył z polskiego państwa strukturą iście mafijną. I teraz mamy do czynienia z Polską, która "bezprawiem stoi". A wszystko przez to, że część durnych i okłamanych Polaków zagłosowała tak, że ten osobnik mógł wrócić do władzy, władzy której w Polsce w ogóle nie powinien mieć nigdy.
Teraz tylko my sami-Polacy możemy go odsunąć od władzy. Nie możemy w tej sprawie liczyć na nikogo: ani teraz na USA, ani na międzynarodowe instytucje, ani tym bardziej na niemiecką UE, która chwali bezprawie w Polsce, bo... planuje takie same kroki w celu utrzymania dotychczasowej władzy w UE a Polska służy im jako "poligon doświadczalny", który ma pokazać jak daleko mogą się w przyszłości posunąć w bezprawiu i tyranii.
Ale głowa do góry. Prawdziwi Polacy nigdy się nie poddawali i nie poddadzą a a'la "capo di tutti capi" może tylko ze strachem czekać na dzień, kiedy przestanie nim być, no... chyba, że zawczasu zdąży uciec do Berlina, Brukseli czy Moskwy...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
[2] Chodzi o kontrowersje wokół obecnego prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, który zamierza ponownie startować z listy KO, ale jest "umoczony" aferą dotyczącą handlu "lewymi" dyplomami w Collegium Humanum w Warszawie, które umożliwiały zasiadanie w radach nadzorczych miejskich spółek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.