piątek, 4 marca 2022

Co po W. Putinie?

Moim zdaniem świat już postawił "krzyżyk" na W. Putinie. I jest to zasługa przede wszystkim samych Ukraińców, którzy bronią się tak, że W. Putinowi nie udał się wojenny blitzkrieg. Bo przecież łatwo sobie wyobrazić, że gdyby udało się agresorowi opanować Ukrainę np. po dwóch dniach, to nigdy nie zostałyby zastosowane takie sankcje jak dzisiaj. Podobnie by było jakby po prostu W. Putin zatrzymał się tylko na aneksji Republik Ludowych: Donbaskiej i Ługańskiej 

Jeszcze przecież w sobotę Ursula von der Leyen, niemiecka szefowa KE mówiła, że odcięcie Rosji od SWIFT będzie dotyczyło tylko części banków a dopiero w niedzielę Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oznajmił, że będzie jednak obejmowało wszystkie banki. Zresztą i to okazało się kłamstwem, bowiem dwa największe rosyjskie banki: Sbierbank i Gazprombank zostały wyłączone z unijnych sankcji z uwagi na to, że są zaangażowane w transakcje dotyczące dostaw energii do Unii Europejskiej. 

Podobnie też na początku nie było mowy o odcięciu Banku Centralnego Rosji od swoich rezerw walutowych i dopiero po kilku dniach takie sankcje nastąpiły. Na takiej samej zasadzie powoli wykluwało się wykluczenie sportowe Rosjan ze wszystkich rozgrywek poszczególnych federacji a od kilku dni mamy też bojkot rosyjskich produktów na świecie. 

Powoli więc następuje izolacja Rosji we wszystkich obszarach i nawet takie kraje jak Kazachstan czy Turcja dołączyły się do alienacji Rosji. Tak naprawdę putinowskiej Rosji pozostały tylko Białoruś oraz Chiny, choć te ostatnie bacznie obserwują sytuację i jeszcze nie wiadomo do końca jak się zachowają w sytuacji, gdy uznają, iż czas W. Putina się skończył. 

Oczywiście nie umniejszam też roli Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które od dawna wskazywały na imperialistyczne poczynania W. Putina, ale te głosy były ignorowane zarówno przez niemiecką UE, jak i bidenowski Biały Dom. Trzeba jednak było stosunkowo długo czekać, aby te kraje przyjęły choćby stanowisko Polski. 

Dlatego uważam, że takie powszechne i ogólnoświatowe potępienie W. Putina świadczy, że już świat pogodził się z jego upadkiem i oczekuje już na nowego prezydenta Rosji. 

Nie wiem jak taka zmiana się odbędzie. Jeżeli oficer KGB W. Putin jest jeszcze na tyle silny to być może będzie walczył do upadłego i coraz mniej racjonalnie. Z tym, że w takiej sytuacji może się spodziewać albo buntu zwykłych Rosjan albo buntu środowisk władzy rosyjskiej (szczególnie wojskowej z kręgu GRU), które dla jej zachowania dokonają np. "przewrotu pałacowego". A może i zbuntują się oligarchowie rosyjscy, którzy już teraz odczuwają dotkliwie sankcje nałożone na Moskę.  Wszystko jest możliwe, bo jeżeliby naprawdę miało dojść do zmiany prezydenta Rosji to też należy się liczyć z tym, że sam W. Putin ma tylko trzy wyjścia: albo strzelenie sobie w łeb, albo wybór śmierci dokonanej na nim przez buntowników, albo pokojowe oddanie władzy w zamian za swoje i najbliższych bezpieczeństwo.  

Ale tak czy siak ta wojna musi się skończyć i naprawdę mam coraz większe wątpliwości czy nie będzie ona jednak końcem W. Putina. Popełnił ogromny błąd atakując całą Ukrainę i nie spodziewał się takiego heroicznego oporu Ukraińców. Tym bardziej uważam, że aż takich sankcji też się nie spodziewał, choć dalej przez Nord Stream I płynie gaz do Niemiec a same Niemcy nie zadeklarowały do tej pory woli rozbioru rurociągu Nord Stream II - sądzę, że czeka na uruchomienie już po W. Putinie. 

I właśnie... stawiam tytułowe pytanie: Co po W. Putinie? A może też lepiej zadać pytanie: Kto po W. Putinie?

I tutaj są tylko trzy opcje. 

Pierwsza to taka, że nowym prezydentem zostanie ktoś, kogo wyznaczą rosyjskie zbuntowane elity z kręgów wojskowych (GRU) i nawet macierzyste dla prezydenta Rosji środowiska związane z FSB (KGB), dla których dalsze trwanie u władzy W. Putina zagraża ich interesom i/lub kręgów rosyjskich oligarchów. 

Drugą jest wyznaczenie nowego prezydenta Rosji przez siły zewnętrzne, związane przede wszystkim z NATO, ale też obejmujące środowiska związane z niby mitycznym Rządem Światowym związanym z np. Grupą Bilderberg, Komisją Trójstronną czy Komitetem 300 (to tylko przykłady, bo tych organizacji międzynarodowych jest o wiele więcej). 

Może się też zdarzyć, że grupy wewnętrzne i zewnętrzne się dogadają i będzie ich wspólny nowy kandydat na prezydenta Rosji. To trzecia opcja.

Nie wiem jaka opcja dla świata jest najkorzystniejsza, ale wiem jedno: nowy prezydent zakończy działania wojenne i będzie a'la drugim M. Gorbaczowem, który zapewne ogłosi nową, niby pokojową, międzynarodową politykę Moskwy. 

A wtedy świat odetchnie i znów powoli (albo nawet i bardzo szybko) powróci do rozmów z nowym przywódcą Rosji i najprawdopodobniej ogłoszony zostanie kolejny reset świata (USA) w stosunkach z Rosją. Skończą się międzynarodowe sankcje, powróci ścisła współpraca niemiecko-rosyjska i zostanie uruchomiony Nord Stream II, prezydent J. Biden ogłosi zwycięstwo i ponownie odda Europę Środkowo-Wschodnią Niemcom i Rosji skupiając się na potencjalnej wojnie z Chinami, powróci niemiecko-rosyjska koncepcja budowy Euroazji od Władywostoku do Lizbony a same Niemcy zintensyfikują swoje działania w procesie budowy Sfederalizowanej Unii Europejskiej - bez narodów, granic i państw, dalej Polska i Węgry będą celem lewackich elit unijnych i dalej będzie forsowany system handlu emisjami CO2 (ETS EU) czy też Fit For 55, czyli... wszystko powróci do tego, co było przed agresją putinowskiej Rosji na Ukrainę. 

Niestety taka pesymistyczna wizja jest dla mnie bardzo prawdopodobna, choć chciałbym się mylić i wierzyć w to, że ta wojna jednak zmieni na lepsze i na stałe nasz świat, ale czy tak będzie... tego nie wiem i raczej jestem pesymistą. 

Dlatego tak ważne jest dla Polski i Polaków, aby wykorzystać ten czas wojny dla naszych długookresowych interesów o czym pisałem w poście: "Pilnujmy interesów Polski. Zwłaszcza teraz!" [1].


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.