wtorek, 26 stycznia 2016

Koniec UE w dotychczasowym kształcie! Koniec dominacji Niemiec!

I stało się to, co wróżyłem UE od samego jej powstania. Jako wytwór Niemiec i jej niejako IV Rzesza Niemiecka oraz chory i oderwany od rzeczywistości twór i realizacja komunistycznych i abstrakcyjnych idei Nowej Lewicy oraz marksizmu kulturowego po prostu padł, upadł, poniósł klęskę. Podobnie jak jej siostrzany ZSRR.

Nie da się po prostu zbudować czegoś, co jest wbrew człowiekowi, wbrew narodom i państwom, wbrew prawu naturalnemu, wbrew jednostce i jej godności, wbrew demokracji. Demoliberałowie i lewacy myśleli, że się uda... dzięki pieniądzom i wszechogarniającym wpływom żydowskiego kapitału od zawsze dążącego do zdominowania i ubezwłasnowolnienia kredytem i politpoprawnością ludzi i państw a już szczególnie Chrześcijan. Chcieli i chcą zbudować świat wedle siebie, chcieli zbudować NWO. To im się nie uda, nie uda bo ludzie są normalni i chcą być ludźmi a nie niewolnikami!

Europa powiedziała dość i Polacy powiedzieli dość i nawet T. Lis nie jest w stanie - choćby i chciał jako zdrajca od momentu przewrotu Nocnej Zmiany w 1992 roku i  jej haniebny beneficjent i obmierzły politpoprawnością i nienawistny wobec PiS i Polaków człowieczek - robił wszystko, aby stać się męczennikiem niby dyktatury PiS, dyktatury Polaków... Niech sczeźnie na manowcach historii i niech się cieszy, że ktokolwiek z Polaków kiedyś o nim wspomni... Podobnie jak cieszyć się powinien chyba największy nienawistnik Polski i Polaków - obok Żyda uratowanego przez polską rodzinę  B. Geremka - trockistowsko-komunistyczny Żyd A. Michnik vel. Szechter. O nim zapewne pamięć pozostanie jako o jednym z najbardziej ukąszonych "antypolonizmem" ludzi w Polsce i nawet poza jej granicami.

A gwoździem do trumny tej dzisiejszej komunistyczno-lewacko-totalitranej UE okazała się Polska i jej rząd oraz prezydent. B. Szydło pokonała lewaków, demoliberałów i komunistów w UE, pokonała naszych zdrajców spod znaku PO, Nowoczesnej i KOD, ośmieszyła dzisiejszą UE.

Obejrzało debatę około 20, 5 mln osób w całej Europie i zobaczyli, że to już tej UE koniec. I tak naprawdę koniec spowodowany polityką Niemiec, polityką dominacji gospodarczej i politycznej, polityką wobec imigrantów islamskich, polityką ich Mitteleuropy a dodatkowo koniec spowodowany przez chore i totalitarne lewacko-demoliberalne idee wyznawane przez elity unijne oraz przez mitomanów chcących zbudować jakiś Jeden Rząd Światowy w ramach NWO.

Pierwszym objawem jest upadek tzw. strefy Schengen (Europa bez granic), później nastąpi upadek Euro a dalej likwidacja PE i KE i powrót do zdrowych zasad współpracy międzypaństwowej opartej na twórczym rozwinięciu dawnego EWG. Ostatecznie UE - choć zapewne nie bez ryku unijnych "świń odrywanych od koryta" i krzyków liberalnych lewaków -  przekształci się w Europę Ojczyzn.

Wczoraj Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przegłosowało, że w trybie pilnym nie będzie dyskutowało o Polsce ani na razie nie będzie żadnej rezolucji dotyczącej Polski, chociaż dwóch zdrajców z PO głosowało za taka debatą i rezolucją. To niejaki Halicki i niejaka Pomaska. Pomińmy ich milczeniem, ale jajka winny być przygotowane :).

Nie będzie o Polsce a będzie... o Niemczech a tak naprawdę debata nad stanem demokracji, wolności mediów i bezpieczeństwem kobiet w Niemczech. To ewenement i po raz pierwszy Niemcy będą musiały się tłumaczyć a ich wola w do niedawna ich UE została zlekceważona przez większość krajów. To klęska Niemiec i jej dzisiejszej UE, to klęska lewaków, komunistów i demolibarałów a szansa na nową Unię opartą na Unii Suwerennych Krajów, Europę Ojczyzn.

Dobry Bóg po raz kolejny pokazał, że potrafi odebrać rozum, choć nie wiem czy idiotom jeszcze coś można odebrać w tym obszarze. Ale... m.in. też właśnie na życzenie polskich zdrajców spod znaku PO, Nowoczesnej i KOD sprawił, iż UE legła ideologicznie i politycznie w gruzach. Lewackie elity europejskie przegrały a tym bardziej przegrała nasza opozycja, która okazała się: zbawieniem dla rządu PiS, zdrajczynią Polski i  Polaków, ale też przyczyniła się do upadku samej liberalno-lewackiej UE. Tego na pewno elity unijne nie zapomną PO, Nowoczesnej i KOD. Są oni przegrani jako zdrajcy w Polsce i są przegrani w Europie i na świecie. To jest ich klęska i naprawdę koniec. Już się nie podniosą... bo nawet ich mocodawcy z UE, którzy mają o wiele większe kłopoty się od nich odwrócili ;).

Oczywiście wierzgać będą nadal. Będą co sobotę organizowali sobie marsze KOD, PO będzie dalej zgłaszała do TK wszystkie ustawy PiS, R. Petru będzie dalej gadał i gadał bezsensownie, GW A. Michnika dalej będzie organizowała medialną międzynarodową antypolską hucpę a zagraniczni mocodawcy dalej będą sypali groszem na sfinansowanie zamachu stanu. Wszyscy oni zaś będą dalej poszukiwali poparcia za granicą wiedząc, że Polacy mają ich w "głębokim poważaniu". Zapewne też spróbują sprowokować wiosenny rozlew polskiej krwi pomiędzy celowo skłóconymi przez nich Polakami. Sądzę jednak, że - podobnie jak nie docenili B. Szydło - nie doceniają też mądrości i godności Polaków i siły wielowiekowej polskości.

A miało być tak pięknie. UE miała sprawić, że głos Polaków w wyborach miał być "olany" i zlekceważony. Miał być kolejny zamach na Polskę i Polaków. Miała być udana kolejna Targowica i zdrada oraz obalenie prezydenta i rządu... I nic nie wyszło... Zdrada zamieniła się w zwycięstwo Polaków i zdrajcy winni teraz postąpić honorowo... z tym, że dla nich honor jest zupełnie obcy...

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.