sobota, 29 czerwca 2024

Po debacie J. Biden vs. D. Trump – ożywiona Mumia vs. żwawy starzec...

Oglądając z powtórzenia debatę J. Bidena z D. Trumpem wcześniej nie zasięgnąłem o niej informacji z żadnego medium, bo chciałem ją ocenić tak ja ją zobaczę. I moje pierwsze i ostatnie wrażenie było takie, że debata odbyła się pomiędzy jakąś ożywioną mumią a żwawym staruszkiem. 

J. Biden przypominał mi L. Breżniewa w jego ostatnich dniach rządzenia ZSRR-em. Jeszcze pamiętam te czasy z dzieciństwa, gdzie moi rodzice zaśmiewali się z tego kacapskiego starucha a mieszkańcy krajów bloku sowieckiego żartowali: "Od czego zaczyna się dzień na Kremlu? Od reanimacji Breżniewa". "Leonid Breżniew po 1976 r. nie był w stanie funkcjonować swobodnie dłużej niż kilkanaście minut, gubił wątek, nie potrafił nawiązać do tematu rozmowy" – mówił swego czasu na antenie Polskiego Radia historyk prof. Paweł Wieczorkiewicz. 

Źródło: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/tak-umieral-leonid-brezniew-demonstracja-sily-gensek-zrobil-10-krokow/fkn905t  

Na zdjęciu powyżej są: minister spraw zagranicznych ZSRR Andriej Gromyko i kanclerz Niemiec Zachodnich Helmut Schmidt. Pomagają Breżniewowi stanąć na nogi, gdy ten nie był w stanie podnieść się z kanapy bez pomocy. I tak to wyglądało u Leonida Breżniewa na rok przed śmiercią w 1981 r.

A mnie nurtuje myśl, czy mieszkańcy USA po tej debacie też nie zastanawiają się czy od reanimacji J. Bidena nie zaczyna się jego dzień w Białym Domu. 

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,31100686,debata-prezydencka-w-usa-jill-biden-pograzyla-meza-kamery.html - 

Na zdjęciu powyżej: J. Biden i scena po zakończeniu transmisji, kiedy w studiu pojawiła się pierwsza dama, która pomogła mężowi zejść ze sceny.


Źródło: https://www.rp.pl/komentarze/art40728581-jedrzej-bielecki-debata-joe-biden-donald-trump-kleska-bidena-ameryka-pozostawiona-na-pastwe-trumpa 

Na zdjęciu powyżej: zadowolony i triumfujący D. Trump obok ożywionej mumii podnoszącej niczym robot lewą rękę

A ja się cieszę, bo D. Trump będzie dla Polski o wiele lepszym Prezydentem USA niż J. Biden. 

Nigdy nie miałem zaufania do J. Bidena, bo od początku chciał oddać Europę w łapska kondominium niemiecko-rosyjskiego i gdyby nie atak W. Putina na Ukrainę, to już dawno by to nastąpiło. Opisywałem to wszystko w swoich tekstach m.in.: "J. Biden - prezydentura, która może zniszczyć suwerenność Polski!" [1]; "Czy Amerykanie wyjdą z Polski?" [2]; "Inne spojrzenie na zaangażowanie USA w wojnę na Ukrainie..." [3] czy "Polska zaryzykowała wszystko i wszystko wygrała!"; [4] oraz "J. Biden chyba znów oddał Europę w łapska Niemiec i Rosji" [5].

Zresztą uważam, że W. Putin rozpoczął swoją wojnę właśnie dzięki takim deklaracjom z pierwszych miesięcy urzędowania, gdzie J. Biden nawet w końcu zaakceptował Nord Stremay, bo... budowa jest już na ukończeniu, więc nie ma sensu jej przerywać. 

W ostatnim wskazanym tekście [5] napisałem m.in.: 

"W miarę trwania wojny - sądzę, że pod naciskiem służb specjalnych i lobby wojskowo-obronnego w USA  - J. Biden został niejako zmuszony do zmiany o 180% swojego stanowiska w sprawie oddania Europy wspomnianemu kondominium niemiecko-rosyjskiemu i wtedy dopiero zaczęła się amerykańska pomoc dla Ukrainy i wspieranie tzw. wschodniej flanki NATO a tym samym Polski. 

Ale przecież musimy pamiętać, że J. Biden jest lewicowym demokratą a jego wiceprezydent K. Harris to już całkowicie komunistka. Poza tym J. Biden jest gorącym zwolennikiem ruchu LGBTQ i ideologii gender. 

Zresztą również ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski jest lewicowy i ileż to razy dawał temu wyraz chodząc na tęczowe "Marsze Równości" czy "upiększając" ambasadę tęczową flagą lub spotykając się z przedstawicielami wcześniej opozycyjnej  a dziś już formacji rządzącej w Polsce (zdjęcia poniżej). A przecież to ambasador USA w Polsce jest odpowiedzialny za przekazywanie informacji o Polsce amerykańskiej administracji i samemu J. Bidenowi oraz oczywiście realizuje u nas politykę J. Bidena.

Ogólnie to uważałem, że bez wsparcia CIA i Mossadu nie jest możliwa wygrana D. Tuska i w czasie kampanii wyborczej napisałem o tym w tekście: "Wyborcza jesień w Polsce: BND i FSB vs. CIA i Mosad" [6]. Wydawało mi się, że będzie tak jak przed wyborami w 2015 roku, gdzie "afera podsłuchowa" była jednym z głównych powodów utraty władzy przez rząd PO-PSL. Bo chyba nikt nie wierzy, że polityków PO podsłuchiwali jacyś kelnerzy, ale to, że była to CIA jest bardzo prawdopodobne. 

A jednak ZP ostatecznie przegrała, choć wygrała, ale nie ma zdolności koalicyjnej do utworzenia rządu. No i tym sposobem rządzi dziś w Polsce totalitarna władza "koalicji 13 grudnia i chaosu". 

Czyli jednak nie było tym razem dodatkowego wsparcia od USA, a to oznacza, że J. Biden chyba ponownie oddał Europę w łapska Niemiec i Rosji, co potwierdził mówiąc - zapytany przez korespondenta Polskiego Radia o jego ocenę  dojścia do władzy w Polsce prounijnego rządu - "Myślę, że to bardzo dobrze" [7]. 

To stawia Polskę i patriotycznych Polaków w bardzo trudnej sytuacji". 

Także kochani polscy patrioci trzymajmy kciuki za D. Trumpa. 


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog 

Ten sam tekst jest jednocześnie publikowany na forach: https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/ https://naszeblogi.pl/users/krzysztofjaw https://niepoprawni.pl/ludzie/krzysztofjaw; blogmedia24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.