środa, 22 lipca 2020

Czy rusza program CELA+?

Sławomir Nowak* - jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska został zatrzymany a zarzuty wobec niego w większości dotyczą przestępstw korupcyjnych. 

Jego zatrzymania dokonało polskie CBA, choć cała sprawa dotyczy działalności S. Nowaka na terenie Ukrainy, gdzie szefował państwowej firmie zajmującej się budową dróg i gdzie według śledczych po prostu brał łapówki za każde zlecenie dotyczące budowy tych dróg przez określone firmy. Inne zarzuty dotyczą też tworzenia fikcyjnych firm/słupów i prania brudnych pieniędzy. 

W całej sprawie podkreśla się fakt, że to ukraińskie CBA czyli Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) było inicjatorem zatrzymania S. Nowaka a jego zatrzymanie nastąpiło na podstawie porozumienia między CBA a NABU z 2016 roku [1]. 

I niestety jest w tej sprawie faktem, że gdyby nie ukraińskie służby antykorupcyjne (pomijam tu fakt, że po prostu musiały się czymś wykazać, bo na Ukrainie i w Europie mają jak najgorszą opinię) to polskie CBA samodzielnie nie podjęłoby czynności związanych z normalnym zatrzymaniem podejrzanego. 

Należałoby więc się zastanowić, jak to możliwe, że przez pięć lat rządów ZP (PiS) żaden liderowo aferzysta z PO-PSL nie siedzi jeszcze za kratkami a dopiero interwencja obcych służb zaprowadziła takiego S. Nowaka do aresztu i postawienia zarzutów. Czy takich zarzutów nie mogłaby postawić dużo wcześniej polska CBA? Sądzę, że zdecydowanie mogła...

Zabrakło więc przez te ostatnie pięć lat programu CELA+ dla ludzi odpowiedzialnych za afery PO-PSL i wcześniejszych ekip. 

Nikt z nich nie ogląda dziś świata zza krat! A przecież afer tych było tysiące: od hazardowej, Amber Gold aż po aferę stoczniową. Dlaczego nie pociągnięto do odpowiedzialności karnej winnych tych wszystkich afer? A dziś Ci ludzie "śmieją się nam w głos". 

Można mieć wrażanie, że jednak w jakiś sposób dalej obowiązuje zasada Okrągłego Stołu: "my nie ruszamy waszych a wy nie ruszacie naszych". 

Mam nadzieję, że powyższe nie jest prawdą i również mam taką nadzieję, że jednak zatrzymanie S. Nowaka jest polską "jaskółką" programu CELA+, który w końcu doprowadzi do zatrzymania głównych nadzorców polskich afer rządów PO-PSL, z dawnym premierem włącznie. 

* S. Nowak sam w obecnej sytuacji procesowej wyraził nadzieję, że nie będzie się go nazywało Sławomirem N. 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.