Mam nadzieję, że od pierwszych dni rządów D. Tuska i jego przystawek dzisiejsza opozycja skrupulatnie dokumentuje wszystkie dokonane bądź planowane przestępstwa tego antypolskiego reżimu "koalicji 13 grudnia". Będzie to niezbędne w niedalekiej przyszłości, gdy totalitaryści stracą władzę i trzeba będzie pociągnąć ich do odpowiedzialności karnej za przestępcze czyny.
Równie ważne jest też wnikliwe poznawanie treści uchwał czy ustaw rządowych, bo mogą się tam znaleźć treści bezpośrednio uderzające w dobro Polski i Polaków - tak jak było to w przypadku wiatraków, gdzie starano się w ustawie regulującej ceny prądu przemycić zapisy korzystne dla niemieckiego Simensa, który jest głównym producentem prądotwórczych wiatraków w Europie.
Wierzę też, że nie tylko w samej ZP (PiS+SP) takie kilkuosobowe grupy zajmują się tymi czynnościami, ale też są one wśród niezależnych dziennikarzy śledczych lub w mediach opozycyjnych. Na pewno też wielu prawicowych blogerów w miarę możliwości stara się dowody na te przestępstwa gromadzić w swoich archiwach.
Ale... trzeba mieć świadomość, że 30% polskich aktywnych wyborców to żelazny elektorat D. Tuska i KO (PO). I dla tego elektoratu przestępcze działania "koalicji 13 grudnia" są entuzjastycznie przyjmowane z wielką radością. Oni właśnie tego chcieli i dalej chcą a duża ich ilość ma nawet pretensje, że likwidowanie PiS-u i w ogóle prawicy w Polsce postępuje za wolno, i nie obchodzi ich czy są to metody likwidacji zgodne z polskim prawem czy też całkowicie bezprawne.
A ten elektorat przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku podzieliłem na kilka grup/kategorii [1]:
– pierwszą charakteryzuje instynkt byka, który uczestniczy w Corridzie. Rolę czerwonej szmaty przymocowanej do krótkiej pałeczki (mulety), na którą ku własnej zgubie atakuje ów byk pełni tutaj PiS i J. Kaczyński. I słowa "PiS" oraz "Kaczyński" od razu uruchamiają bezrozumną nienawiść i wściekły atak - tak ukształtowanych przez swoje samobójcze elity - zwykłych zwolenników PO (KO). I nie ważne jest, że każdy taki atak powoduje to, iż byk ten zostaje osłabiony kolejną dzidą wbitą mu w kark - nawet jakby już słaniał się na nogach to dalej będzie ślepo atakował. A jak już tym "bykom" brakuje argumentów to zostaje tylko wściekłe wycie: Wypier...ć, Jeb... PiS (***** ***), i wrzask bez słów (są nawet takie szkolenia z wrzasku w Warszawie),
– druga to sfrustrowane tzw. elitki III RP. Przez niemal całą III RP byli autorytetami i ubzdurali sobie, że tylko oni mają rację, bo są wykształceni, z wielkich miast... i tylko oni stanowią warstwę (kastę) opinionośną i opiniotwórczą. A PiS im to zabrał, ale tak naprawdę zabrała im to hołota pisowska w postaci "chlejących, bijących swoje dzieci, bijących kobiety i nie pracujących od wielu lat chamów". Naprawdę oni w to wierzą i jest to dla nich nie do zniesienia a ich frustrację podtrzymują liderzy KO i jej akolitów. Owszem występuje tu też żal w postaci "odsunięcia od finansowego koryta", ale dla nich jest to mniej istotne od poczucia niesprawiedliwości dziejowej, która ich spotkała ze strony nikczemnych ćwierćinteligentów i chłopskich polskich ksenofobów. Stąd to ciągłe powtarzanie o wypełzających z nory wyborcach PiS zaśmiecających całą Polskę wraz z jej nadmorskimi plażami i złość, że taka hołota otrzymuje państwowe wsparcie,
– trzecia to "oderwana od finansowego koryta" i władzy grupa tzw. establishmentu polityczno-gospodarczego PO (KO), lewicy, ludowców i tych, którzy do tej grupy chcieliby dołączyć. To zwykli karierowicze, którzy albo chcą powrócić do władzy albo ją dla własnych korzyści choć częściowo przejąć. To ludzie łasi jedynie na "władzę i pieniądze". Źle im się żyje bez tej władzy, którą po roku 2015 utracili. A i wśród nich są ludzie, którzy chcą wreszcie dostąpić zaszczytu "bycia przy korycie". Często u takich ludzi występuje swoisty syndrom utraty władzy, bo kto raz jej posmakował to bez niej życie wydaje się bezsensowne. Są sfrustrowani i zrobią wszystko, aby ta władza do nich powróciła. W ramach tej grupy są też różni przestępcy gospodarczy, wyłudzacze VAT, łapówkarze na linii sektor prywatny - sektor publiczny, etc.,
– czwarta to pospolici współcześni Targowiczanie, zwykli zdrajcy i często agenci różnej maści działający na szkodę Polski i to na rozkaz naszych wrogów takich jak Rosja czy unijne Niemcy. Często oni w ogóle nie identyfikują się jako Polacy a obywatele innych państw lub np. jako Europejczycy. Można ich znaleźć pośród wszystkich wcześniej wymienionych grup a co niektórzy nawet twierdzą, że przywódca opozycji D. Tusk i część jego zaplecza to najprawdopodobniej właśnie jedni z takich osób. Są wśród nich i tacy, na których ktoś ma jakieś tzw. "haki" dotyczące ich przeszłości lub teraźniejszości. U nich króluje strach przed prawdą i możliwością jej odkrycia a dodatkowo to zwykłe antypolskie szmaty na usługach naszych wrogów i dla tych wrogów są w stanie sprzedać Polskę i Polaków. Tak naprawdę to oni winni oglądać świat zza krat albo spędzać czas na wiecznym wygnaniu. I tu niestety pojawia się brak programu CELA+, który te plewy w końcu by "ściął" jak zdrajców "ścinali" AK-owcy... no może dziś nie poprzez karę śmierci, ale poprzez więzienie owszem,
– piąta to lewaccy niszczyciele wartości chrześcijańskich i wyznawcy ideologii gender, środowisko LGBTQ czy też fanatycy Zielonego Ładu. To grupa raczej skłania się do głosowania na Lewicę, ale PO (KO) skręciła mocno w lewo i ciągle chce podbierać wyborców lewicowych,
– szósta grupa to zwykli durnie nieogarniający rzeczywistości i nie rozumiejący w ogóle co się realnie dzieje. Ma coś wspólnego z grupą pierwszą i można stwierdzić, że jest niemal pokrywająca się z nią. Część z tej grupy to po prostu naiwniacy kierujący się w wyborach jedynie emocjami i niepamięcią zdarzeń, które działy się więcej niż dwa tygodnie wstecz. Żal mi takich Polaków i nie jestem ich w stanie zrozumieć.
I ta suma zwolenników PO liczy właśnie około 30% wyborców stanowiąc dla partii D. Tuska jej "szklany sufit" a jeżeliby dodać jeszcze jakiś odsetek głosujący na Sz. Hołownię to maksymalnie wynieść może z 35% i jest to bardzo dużo.
Dlatego też PiS (ZP) nie może ich głośno napiętnować bo straci na tym wyborczo. Ja wiem, że wielu działaczy rządzącej do niedawna prawicy (dobra niech będzie, że to nie jest do końca prawica "z krwi i kości") mogło czuć rozgoryczenie faktem, że nie uzyskali zadowalającego wyniku wyborów i stracili władzę.
Ja się z nimi zgadzam, ale stało się i "mleko się rozlało" i trzeba jednak przyznać, że oni też popełniali błędy z tym, że te błędy nie powinny dyskwalifikować dokonań. Mówiąc lekko humorystycznie: jeżeliby uznać, że wszyscy politycy kłamią i kradną to PO (KO) kradnie i kłamie jedynie dla swoich korzyści nie zostawiając nic dla zwykłych Polaków a PiS (PiS+SP) kradnie i kłamie zostawiając jednak dla Polaków coś z tego "pańskiego stołu" i nie tylko dla siebie. W przypadku PO i D. Tuska jest jeszcze gorzej bo oni chcą Polskę oddać UE a przede wszystkim Niemcom a to nosi znamiona zdrady głównej państwa polskiego.
P.S.
Właśnie wczoraj wyszedłem ze szpitala i w końcu jestem w domku. Bardzo miłe uczucie zważywszy, że już mówię wyraźnie i nie kuleję na prawą nogę a umysł też mam sprawny i bez oznak lekkiej depresji. Powtórzę: uważam to za cud, że wyszedłem z udaru mózgu prawie bez szwanku... widocznie Bóg uważa, że jeszcze mam coś w tym moim życiu do zrobienia...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.