wtorek, 3 marca 2015

Jakim prawem i dlaczego mamy płacić Żydom dodatki do ich emerytur?

Niedawno mówiło się głośno o tym, że polskie lasy mają stanowić wyimaginowany ekwiwalent (po raz wtóry odszkodowawcze zadośćuczynienie) dla Żydów za ich bezspadkowe mienie pozostawione w Polsce. Na szczęście próba prywatyzacji lasów jeszcze się nie udała i miejmy nadzieję, że nigdy nie dojdzie do jej realizacji a tym bardziej też nie dojdzie nigdy do wypłaty niesłusznych odszkodowań dla Żydów w wysokości kuriozalnych 65 mld USD.

Niestety w ubiegłym roku polski rząd już znowelizował prawo, które pozwoli ponad 50 tys. ocalałym Żydom, ich małżonkom, a nawet dzieciom zamieszkującym poza naszym krajem, pobierać emerytury z tytułu szkód doznanych ze strony nazistów i bolszewików na ziemiach polskich w czasie wojny i okresu stalinowskiego. O emerytury w wysokości 470 ILS (około 100 euro) będzie mogło ubiegać się blisko 50 tys. Izraelczyków polskiego pochodzenia: ofiary nazistowskich i sowieckich represji. Pierwsze świadczenia popłyną do Izraela na koszt  polskiego podatnika latem tego roku. By zakwalifikować się do emerytury kombatanckiej wystarczy poświadczyć, że dana osoba mieszka w Izraelu (niekoniecznie bezpośrednia ofiara, ale także małżonek ofiary oraz dzieci) i cierpiała represje w czasie II wojny światowej pod okupacją niemiecką i / lub sowiecką. Uposażenie będzie bezpośrednio przelewane przez polskie instytucje na konta uprawnionych do pobierania emerytury kombatanckiej. Nowe przepisy, które zostały już zatwierdzone przez polski parlament i prezydenta Bronisława Komorowskiego, weszły w życie w październiku 2014 roku dla mieszkańców Unii Europejskiej, a dla mieszkańców reszty świata nabędą moc prawną w kwietniu tego roku [1].

Podobno ze zmian cieszy się Bobby Brown, były dyrektor projektu HEART (niestety - wedle mnie - antypolskiej grupy zadaniowej ds. restytucji mienia żydowskiego z okresu Holocaustu), który powiedział, że "chociaż Polacy nie są odpowiedzialni za to, co się stało, mają obowiązek dbać o tych, którzy cierpieli w ich kraju".

Obłuda pana Browna - przedstawiciela "przedsiębiorstwa Holocaust" - jest wprost porażająca. Dlaczego to Polacy mają płacić za krzywdy doznane przez Żydów z rąk niemieckich nazistów czy stalinowskich, sowieckich oprawców? Przecież ci ostatni tworzyli terror i oni są za niego odpowiedzialni i to oni - czyli Niemcy i Rosja - winny wypłacać owe emerytury a nie Polska. Krzywdy owe były owszem doznawane na terenie dzisiejszej Polski, ale tylko dlatego, że ona wcześniej była zniewolona przez te dwa totalitaryzmy i przez tych ciemiężycieli cierpieli - oprócz Polaków - również Żydzi.

Powyższe, niebezpieczne i aberracyjne myślenie zawarte w stwierdzeniu pana Browna jest chyba praprzyczyną uważania niemieckich obozów zagłady na terenie Polski za "polskie obozy koncentracyjne" tylko dlatego, że znajdowały się właśnie na terenie Polski okupowanej przez Niemcy. I powoduje ono także artykułowanie żądań odszkodowawczych od Polaków za niemiecki Holocaust. To tak jakbyśmy za morderstwo dzieci dokonane przez terrorystów okupujących określoną szkołę winili dyrektora, nauczycieli i właściciela owej szkoły... (tak dla przykładu)

Jest też inny (choć powiązany z wcześniejszymi) niebezpieczny kontekst płacenia Żydom emerytur za zbrodnie nazizmu. Jest to de facto przyznanie się właśnie, że w jakichś sposób czujemy się odpowiedzialni za nazizm a tym samym może sami byliśmy nazistami i byliśmy współwinni za Holocaust. Płacenie tych emerytur daje argument takiej fałszywej i antypolskiej narracji tworzonej od lat na całym świecie przez Niemcy (teraz już nie mówi się o niemieckich zbrodniach a o nazistowskich a nazistami przecież mogą być wszyscy i Polacy też) i wiele międzynarodowych środowisk żydowskich... bo skoro płacimy to czujemy się winni, nieprawdaż? Temu musimy cię przeciwstawiać na każdej płaszczyźnie i na tej opisywanej w tej notce.

Więc pytam: Jakim prawem i dlaczego Polska ma płacić Żydom dodatki do ich emerytur a nie faktyczni ich wojenni oprawcy?

Pozdrawiam

[1] http://www.pch24.pl/polska-sfinansuje-emerytury-50-tys--zydow,23463,i.html

P.S. (dopisek późniejszy z tego samego dnia)

Zgoda na płacenie tych emerytur jest jeszcze dodatkowo precedensem, który Żydzi mogą wykorzystać żądając od nas tych mitycznych odszkodowań w wysokości 65 mld zł: zrobiliśmy pierwszy krok do tego i to krok praktycznie niezauważony przez Polaków.


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

poniedziałek, 2 marca 2015

Wybierzmy niepodległość Polski!

Czy będzie jeszcze Państwo Polskie po 2015 roku?.

Każdy - niezależnie od prezentowanych przez siebie poglądów - kto w jakikolwiek sposób czuje się Polakiem, ma polskość w duszy oraz  pragnie lepszej przyszłości dla siebie, swoich dzieci i wnuków... winien stawiać sobie to pytanie każdego dnia, ono winno nawet nękać i zmuszać do szukania odpowiedzi.

Bo tak naprawdę w tegorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych nie będziemy dokonywać wyboru pomiędzy PiS a PO... Będziemy decydowali o przetrwaniu substancji narodowej, polskiej państwowości, polskiego narodu.

Będziemy dokonywać wyboru pomiędzy Polską będącą sztucznym regionem (województwem, gubernią?) innego, rozpadającego się obecnie sztucznego tworu zwanego zniemczoną już Unią Europejską (związkiem beznarodowych regionów, województw podporządkowanych Niemcom) a w konsekwencji kondominium niemiecko-rosyjskim a Polską niepodległą i suwerenną. Po odpowiednim zaś wyborze odsuwającym od władzy PO i obecnego prezydenta będziemy oczywiście musieli dbać o to, aby nasi nowo wybrani włodarze nie stworzyli zaś z Polski bezwolnego lennika interesów amerykańsko-izraelskich... ale o to będziemy się martwić później...

Wskazywałem już wielokrotnie na fakt, że odzyskanie przez Polskę suwerenności i niepodległości po latach panowania "sowieckiego" nie stało się niestety przełomem moralno-etycznym całego Narodu. Nie stworzyliśmy nowej jakości życia publicznego i prywatnego, która nakierowywałaby nas na przestrzeganie w codziennym życiu obowiązujących norm, zarówno prawnych, jak i moralnych. Takie pojęcia jak: patriotyzm, honor, ojczyzna, wiara, przyzwoitość, służba publiczna, uczciwość, praworządność zostały zrelatywizowane przez narzuconą nam globalistyczną, lewacką współczesność a ich właściwa wartość stała się niejako anachronizmem, prawie nieprzystającym do rzeczywistości absurdem.

Przez 25 lat polskie "pseudelity" polityczne nie były źródłem powstawania nowego, prawego państwa. Stawały się raczej w oczach jego obywateli synonimem małostkowości, karierowiczostwa, partyjniactwa i korupcji. Można powiedzieć, że "ryba psuje się od głowy" i tak też polskie "elity postokrągłostołowo-magdalenkowe" doprowadziły do zepsucia całego państwa. Podstawą był oczywiście brak rozliczeń z przeszłością i umożliwienie przestępcom komunistycznym swobodnego funkcjonowania i rozwoju w nowej Polsce. Ich sposób działania i wyznawane wartości życiowe stały się więc obowiązującymi w III RP. "Homo sovieticus" i jego cechy nie stały się więc w ostatnim dwudziestopięcioleciu obiektem krytyki a wręcz przeciwnie: nastąpiło jego przepoczwarzenie w "kolorowe opakowanie", puste w środku, antynarodowe, antypolskie.

Rządzą nami nie prawdziwe polskie elity, ale prości, zwykli, małostkowi ludzie, jakże pospolici i jakże cyniczni w swoim działaniu. Bo tak naprawdę jakość państwa zależy od jakości ludzi go budujących i zarządzających. Zależy od ich wielkości, w sensie posiadania propaństwowej wizji rozwoju i umiejętności wprowadzania jej w życie. To tak jak w normalnej firmie: jej sukces zależy od wielkości jej właściciela lub grupy osób nią zarządzających. Wielkie firmy miały wielkich osobowosciowo szefów i właścicieli, wielkie państwa wielkich przywódców i wielkie elity (w dobrym tego słowa znaczeniu). 

Hitler i Stalin dobrze wiedzieli jak zniszczyć Polskę i Naród Polski - niszcząc właśnie elity, najznamienitszych obywateli, mogących budować silne państwo i będących niedoścignionym wzorem dla swoich rodaków! Podobnie wiedzą o tym współcześni.

Stąd obydwie tragedie w Katyniu lub pomordowanie przez Niemców polskich naukowców w Krakowie. Stąd przeogromna wola wyłapywania i niszczenia wybitnych (nawet w skali mikro) Polaków-Patriotów zarówno w latach powojennych, jak i nam współczesnych. Stąd niszczenie prawych ludzi: naukowców, dziennikarzy, działaczy lokalnych. Przykładów przeszłych i obecnych można by mnożyć: np. od próby zamachu na Jana Pawła II, poprzez śmierć Jerzego Popiełuszki, księży - Niedzielaka czy Suchowolca, zmuszenie do emigracji ludzi I Solidarności, atomiazację społeczeństwa, odsunięcie od "okrągłego stołu" polskich patriotów, zawodową tragedię Romana Kluski, śmierć Krzysztofa Olewnika, problemy Wojciecha Sumlińskiego czy Pawła Zyzaka... aż po śmierć G. Michniewicza i zamach smoleński. Osobistych tragedii oraz "niszczenia" i mordowania zwykłych i niezwykłych, normalnych polskich patriotów jest oczywiście wiele więcej. I nie zawsze są to ludzie "z pierwszych stron gazet": często właśnie mali przedsiębiorcy, działacze samorządowi, ale też zwykli ludzie, z których zrobiono moherów, ciemniaków i idiotów. 

Powtarzam!. Najbliższe wybory (prezydenckie i parlamentarne) dadzą nam, Polakom odpowiedź na pytanie: Czy chcemy Polski czy też udała się przepoczwarzonym postkomunistom i ludziom umoczonym w sowiecko-komunistycznej "post i agenturze" PRL-u rzecz niezwykła - Czy potrafili Nas przez 25 lat wynarodowić i stworzyć "masę" bezmyślnych pseudoeuropejczyków, którzy porzucili przeszło 1000 lat historii własnego państwa i narodu? 

Od dawna zastanawiałem się jak jak to jest możliwe, że dokonania w zakresie budowy i rozwoju państwa w okresie II Rzeczpospolitej są relatywnie i niewspółmiernie wyższe od dokonań ostatnich 25 lat. Odpowiedź jest prosta: II Rzeczpospolitą budowli polscy, wielcy patrioci, budowały propaństwowe elity (a przynajmniej stanowili oni na tyle liczną i silną grupę, która była zdolna nadać odpowiedni kierunek rozwoju Polski i jej państwowości). I to niezależnie czy reprezentowali lewą (socjaliści, nie mylić z komunistami), czy też centrum lub prawa stronę polityczną. Elity te w naturalny sposób więc mogły wyłonić spośród siebie ludzi mogących stać się prawdziwymi mężami stanu!

Dzisiaj większość reprezentujących taką "karykaturę elit" np. partii politycznych, naszych ministrów i posłów cechuje taka małość i prowincjonalizm polityczny, że tak naprawdę nadawałaby się li tylko i wyłącznie do czyszczenia butów przedwojennym państwowcom.

Zauważmy!. My wszyscy czujący się Polakami. Dziś w Polsce nie dokonujemy wyborów partii politycznych i określonych idei społeczno-polityczno-ekonomicznych! Przecież tak naprawdę w Polsce nie ma dziś liczącej się partii socjalistycznej ani centrowej, liberalnej czy nawet prawicowej... prawie wszystko zawłaszczyli postkomuniście wespół ze zdrajcami "umoczonymi" w agenturze PRL i zasiadający w Magdalence i OS. Dziś mamy wybór pomiędzy: partią choć w części niepodległościową a partiami dążącymi do ustanowienia w Polsce obcych protektoratów. I nie ma to nic wspólnego z PiS, PO, SLD, PSL... 

Ale tak się niestety składa, że ludzie władający niestety tymi trzema ostatnimi partiami w większości chcą obcych protekoratów  a ludzie PiS w większości niepodległej Polski, choć wydaje mi się, że jeszcze bardziej tej niepodległej pragną środowiska republikańskie, narodowe a nawet monarchistyczne - z nimi to jest konieczne utworzenie przez PiS koalicji!. Nie znaczy to jednak, że zwykli Polacy, którzy w jakiś sposób są lewicowi, liberalni czy centrowi nie mogą być wspaniałymi patriotami! Wprost przeciwnie: historia pokazuje, że właśnie mogą! Smutnym niestety jest, że właśnie PO czy KNP (Korwin) sztucznie i cynicznie zawłaszczyło liberalizm, SLD lewicowość a PSL ludowość. To jest jakiś postokrągłostołowy i postkomunistyczny polski matrix...

Pamiętajmy więc przy urnach wyborczych! Gdy Polską rządzić będą prawi i przyzwoici ludzie, to my sami zwykli Polacy - mając takie wzory i autorytety - staniemy się lepsi, uczciwsi, mądrzejsi i prawi. Będziemy coraz bardziej wartościowymi, wzajemnie się szanującymi ludźmi. A jeżeli tacy będziemy i będziemy się szanować to tak będziemy postrzegani i szanowani w Europie i na świecie. Tak będzie szanowana nasza Ojczyzna - silna, bogata i niepodległa Polska!

Wybierzmy w najbliższych wyborach prezydenckich i parlamentarnych niepodległość Polski a nie jej utratę! 

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com