środa, 6 marca 2024

"Czas na show. Drag me out" - TVN w oparach zła...

"Zjawisko Drag queen (z ang. in drag oznacza bycie w przebraniu przeciwnej płci, queen – królowa) – to określenie postaci scenicznej kreowanej przez artystów przedstawiających postacie kobiece przy użyciu efektownych ubrań i mocnego makijażu. Drag queen są najczęściej mężczyźni, ale mogą to być też osoby o innej tożsamości płciowej. Przeciwieństwem drag queen są drag king, czyli osoby odgrywające postacie męskie" [1].

Jak z definicji wynika to było i jest zjawisko pierwotnie sceniczne i charakterystyczne dla artystów jakich jak np. aktorzy, ale z czasem przeniknęło do życia pozaartystycznego i jest charakterystyczne dla mężczyzn, którzy są - moim zdaniem - zaburzeni w pojmowaniu własnej tożsamości płciowej. Spotyka się też i kobiety przebierające się za mężczyzn i zachowujących się po męsku, ale to tylko nieliczne wyjątki tego zjawiska.  

Wczoraj, 5 marca 2024 roku w telewizji TVN rozpoczął się sześcioodcinkowy program "Czas na show. Drag me out"

W opisie tego programu możemy wyczytać, że jest to "odważny, pierwszy tego typu program w Polsce przybliżający widzom barwny świat drag queens, artystycznego performance'u oraz porywający w wir jedynej w swoim rodzaju zabawy. Przez sześć tygodni szóstka znanych osobistości: Tomasz Karolak, Tadeusz Mikołajczak, Dariusz Zdrójkowski, Michał Mikołajczak, Marcin Łopucki oraz Kamil Szymczak będzie pokazywać swoją drugą twarz. Każdy z nich dostanie do pomocy swoją mentorkę - zawodowego performera drag. Będą to Gąsiu, Twoja Stara, Shady Lady, Adelon, Ciotka Offka oraz Himera. Nauczą ich one sztuki spektakularnego makijażu oraz kreacji stroju scenicznego, a następnie pokażą, jak skupić na sobie wzrok publiczności. Uczestnicy będą bowiem musieli stanąć do "lip sync battle". Tylko jedna para zwycięży, a w finale czeka nagroda główna - diademy królowych. Show poprowadzi piosenkarka, performerka i projektantka ubrań Mery Spolsky, a w jury zasiądą Andrzej Seweryn, Anna Mucha oraz Michał Szpak [2].

Przyznam szczerze, że tego odcinaka programu nie oglądałem i dzisiejsze moje zdanie na jego temat wynika tylko z subiektywnej oceny samego postrzegania zjawiska "drag queen". Niemniej na pewno z jeden odcinek serii obejrzę, aby mieć prawo do - z mojego punktu widzenia - oceny obiektywnej. 

Zastrzegam, że dla mnie wszystkie te osobowe zjawiska "drag queen" są chore i niezrozumiałe z punktu widzenia moich aksjologicznych wartości. Moje emocje wobec nich oscylują od prześmiewczego śmiechu i politowania, że można być aż takim "dziwolągiem z piórkami w d... pupie" aż do smutku współczucia, że można się tak człowieczo zdegradować. 

Ale czy takie osoby powinny być podmiotem jakiegoś programu telewizyjnego, skoro takich ludzi jest  tylko jakiś minimalny promil ogółu społeczeństwa a przez jego większość uważani są za co najmniej jakieś wynaturzenie? 

Z pewnością nie, ale dla lewackiej i postkomunistycznej rewolucji kulturowej jest to niezbędne, aby po prostu zdemoralizować całe społeczeństwa a szczególnie zdeprawować młodych ludzi. Ideologia gender i LGBTQ to oprócz klimatu filary współczesnego ideologicznego lewactwa i powoli chce ono pozbawić nas wartości chrześcijańskich a tym samym normalnych wartości ogólnoludzkich. 

Proszę bowiem zauważyć, że odcinki tej serii będą emitowane przed godziną 23.00 (pierwszy odcinek o godz. 21.35), czyli w paśmie bardzo atrakcyjnym dla wszystkich a nie tylko dla dorosłych! 

O co więc chodzi?

Ano o to, żeby "metodą salami" (lub "gotowanej żaby") oswajać społeczeństwo z takimi - wedle mnie -anaturalnymi zboczeniami jak to "drag queen" i całe to dewiacyjne gender i LGBTQ+. Mają zniknąć naturalnie ludzkie wartości, na których opierał się świat przez tysiąclecia swojego rozwoju i rozkwitu. Ma zapanować nihilizm,  konsumpcjonizm, pustka duchowa oraz atomizacja i pauperyzacja społeczeństw, które będą się na to "z uśmiechem" godziły a nawet uznawały za pożądane. Wszystko ma być relatywne i dozwolone bez żadnych ograniczeń i konsekwencji jak np. "wolność" wyboru tożsamości seksualnej czy "wolność" zabijania jak aborcja i eutanazja.

Warto w tym miejscu przytoczyć słowa irlandzkiego filozofa i polityka oraz twórcy nowoczesnego konserwatyzmu Edmunda Burke (1729–1797), który onegdaj stwierdził: "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". I ja utożsamiam się z tymi słowami. 

Takie programy jak ten w TVN mają być "nawozem" przyszłego postrzegania rzeczywistości jako zbioru, w którym nie ma różnicy między naturą a anaturalnością, między dobrem a złem, między mądrością a głupotą, między miłością a nienawiścią, między wolnością a zniewoleniem czy między jednostkowym bogactwem duchowym a jego biedną pustką. 

Takie pokolenia będą dla kulturowo komunistycznych lewaków idealne do swobodnego kształtowania i manipulowania i trzeba sobie z tego zdawać sprawę, bo Polska jeszcze jakoś się opiera tej "czerwono-zielonej nawałnicy"... 

Odnosząc się dalej do programu TVN.  Jakim trzeba być - moim zdaniem - kulturowo i osobowościowo pustym i zdeprawowanym człowiekiem, aby być jurorem w takim programie? 

Michałowi Szpakowi się nie dziwię, bo on od dawna ma swój image, który jest akceptowany a sam artysta do tej pory unikał określenia swojej seksualności i było to bardzo dobre. Po co dał się zwabić do tego programu? Nie wiem, bo nie wierzę, że tylko dla kasy.

Anna Mucha. Cóż o niej można powiedzieć? Nic! 

Za to Andrzej Seweryn "to wielki artysta jest i basta". Tyle tylko, że swoim wyborem udowadnia po raz kolejny, że jest ludzkim "pustakiem" w pełnym tego słowa znaczeniu oraz cechuje się wydumanym poczuciem wyższości wobec katolickiego i polskiego "plebsu". Po jego słownym, wulgarnym i prostackim wyczynie w czasie kampanii wyborczej już nic nie powinno nas zaskoczyć. I wydaje mi się, że akurat w jego przypadku kasa stanowiła jeden z ważniejszych czynników, które skłoniły go do jurorowania w tym programie. 

A sami uczestnicy? No cóż... zobaczymy jak daleko z odcinaka na odcinek będą się pogrążali w swoim ośmieszaniu... 

I na koniec. 

Żebym był dobrze zrozumiany. Każdy ma prawo do własnego życia i może w swoich domowych pieleszach robić co mu się żywnie podoba. Nie przekreślam żadnego człowieka za jego seksualizm, natomiast nie powinno być tak, żeby indywidualne dewiacje seksualne były ponad miarę promowane i reklamowane. Tym bardziej, że dotyczą one promila ilości społeczeństwa a mogą deprawować i demoralizować najmłodszych i młodzież. Nawet bym się zgodził, że taki program - jak chce TVN - był realizowany i  emitowany, ale to powinien być program puszczany o 3 w nocy - porze aktywności diabelskich złych mocy.  I niech sobie te "drag queen" czekają i zarywają noce by obejrzeć to kuriozum. 


P.S. O protestach rolników opowiem później. Dziś albo jutro...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.