Witam serdecznie Was: blogerki, redaktorki oraz wszystkie kobiety zaglądające na różne fora internetowe i nie tylko...
Dzisiaj jest Wasze "niby" święto.
Niech tak będzie jak już jest,
ale dla mnie świętem jest każdy dzień,
gdy JESTEŚCIE wokół mnie...
Niezależnie od wywoływanych tym świętem skojarzeń i tak w tym szczególnym dniu stajecie się dla nas-mężczyzn obrazem wyraźniejszym, który pozwala nam na ponowne, kolejne odkrycie jakże oczywistej rzeczy: STANOWICIE FUNDAMENT LUDZKOŚCI.
Bez Was nie byłoby Nas. Ileż to razy wyobrażałem sobie, jakie uczucia musi budzić w kobiecie świadomość noszenia w sobie Nowego Życia. Jakież to musi być piękne i wzruszające, gdy każdego dnia swojej 9 miesięcznej ciąży macie to przeświadczenie, że w Was żyje i dorasta do kolejnego etapu życia - życia już poza Waszym organizmem - nowy Człowiek
Jedynym uczuciem jakie mi przychodziło do mojej męskiej głowy to... duma, chociaż wiem, że to nie oddaje tego ogromu skomplikowanych emocji, dzięki którym Jesteście w stanie znieść nawet ból porodu by poczuć nareszcie w swoich dłoniach tą dziecinę... którą czuliście każdego dnia w poprzednich miesiącach.
Ja osobiście byłem zszokowany i doznałem nieznanej wcześniej burzy wewnętrznej, gdy po raz pierwszy zobaczyłem na USG nasze dziecko, gdy po raz pierwszy poczułem jak kopie... tego chyba nie da się porównać z niczym innym na świecie... Stąd zawsze pozostaje w nas szacunek dla Was jako Matek i żon (partnerek życiowych).
Właśnie w tych momentach pomyślałem, że tak naprawdę każdy z ludzi nie powinien obchodzić dnia urodzin (bo jest płynny), ale dzień poczęcia jako początek życia... bo czyż nie żyjemy w tych brzuszkach naszych matek?
Bez Was nie byłoby miłości i ciepła. Nie byłoby tej pięknej fascynacji cielesnej i duchowej, która sprawia, że jako mężczyźni jesteśmy skłonni walczyć o Was - o Waszą miłość, uczucia, sex, opiekuńczość, kobiecość.
Dumając nad kobietą i jej kobiecością jakże często przypominają mi się słowa - naprawdę celnie oddające, czym dla nas Jesteście - wypowiedziane w filmie "Seksmisja" przez Albercika - "W naszym świecie byłyście na piedestale, wszyscy zabiegali o wasze względy, kochali was, obsypywali was kwiatami. Byłyście natchnieniem poetów, symbolem wyższych idei, piękna. Likwidując męską połowę świata zlikwidowałyście tym samym połowę siebie. Nie gwałdźcie prawa natury!".
I jakże często, widząc działania feministek, mam ochotę zawołać: Zostańcie kobietami! Nie dążcie do tego, aby stać się mężczyznami, bo likwidujecie tym samym ową piękną połowę świata!
Jako moje życzenia dla Was niech posłuży tekst - wiersz Macieja Maleńczuka pt. "Święto Kobiet"
"W tym dniu nieistniejącym święta kobiet
A jednak właśnie ten dzień się pamięta
Doprawdy składam tę wiązankę Tobie
Z wyrzutów sumienia
Niechże na gorsze nic już nigdy się nie zmieni
I nikt nie każe ci być twardą i bez wad
Miej zawsze dużo dobrych rzeczy do jedzenia
Bezpieczny własny świat
Cóż jeszcze? tylko bukiet szczerych chęci
Co nie jest więcej wart niż ćwiartka w bramie
Niech nic już nigdy złego się nie święci
Święte niech - święci się
Nie telep się samotnie w czterech ścianach
W każdy odgłos się nie wsłuchuj jak ten pies
Niech tylko słońce w twoje okno skośnie wpada
Nie tylko ciągle deszcz
A życie twoje niechże będzie żywe
I pełne miłych żywych niespodzianek
I nie bierz dobrych monet za fałszywe
Mimo że mimo że
Ubieraj się w kolory - nie na czarno
I niech telefon dzwoni bodaj cały dzień
I nie trać wiary - niech na twoją przyszłość całą
Nie padnie nigdy cień"
Od siebie tylko dodam, powołując się na moje motto życiowe: BĄDŹCIE KOBIECE KAŻDEGO DNIA, BĄDŹCIE SZCZĘŚLIWE ODCZUWAJĄC TĄ NATURALNĄ KOBIECOŚĆ KAŻDEGO DNIA.
Pozdrawiam serdecznie
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.