czwartek, 27 lutego 2020

Brudna kampania wyborcza po stronie PO-KO


Tak jak przypuszczałem i napisałem obecna kampania wyborcza po stronie PO-KO jest brutalna i brudna a do tego pełna hipokryzji.

Te wszystkie fale hejtu i krążenie KOD-u po spotkaniach wyborczych A. Dudy, wydumane oskarżenia kierowane do własnych wyborców, ale też do wyborców PS-u i niezdecydowanych. To donoszenie na Polskę w UE, te wszechogarniające  niszczenie polskiej debaty merytorycznej i nakierowanie jej na emocje a jak wiemy emocje są najgorszym doradcą. I te emocje chcą wzbudzić w naszym narodzie politycy PO-KO, ale nie tylko oni, bo to wpisuje się w kampanię wyborczą pozostałych - oprócz PiS-u - partii będących totalną opozycją.

Opozycja robi wszystko, aby właśnie dzielić Polaków emocjonalnie, żeby Polacy zapomnieli, co to były rządy PO-KO i jak zniszczyły Polskę doprowadzając ją do "kartonu", gdzie pozostały tylko:"ch...j, dupa i kamieni kupa". I czy naprawdę chcemy, aby ta ekipa powróciła do rządów w Polsce? Odpowiedź na to pytanie jest jedna: w 100% NIE!

A trzeba sobie zdawać sprawę, że gdyby wygrała np. M. Kidawa-Błońska czy też innych kandydat totalnych, sprawa rządzenia byłaby utrudniona a może nawet doprowadziłaby do wcześniejszych wyborów parlamentarnych, bo obstrukcja totalnych też byłaby totalna.

PiS ma wszystkie argumenty merytoryczna po swojej stronie. Zrobił dla Polski i Polaków więcej od 30 lat, od początku tzw. "transformacji". I na tym Polacy winni się skupić a nie poddawać się działaniom kampanijnym totalnej opozycji. A to jest dopiero początek kampanii wyborczej i można się spodziewać coraz bardziej jej brutalizacji. Każdy błąd PiS-u będzie rozdmuchany do granic śmieszności (gest Lichockiej) a do tego też będzie kreacja tych błędów (np. atak na szefową kampania wyborczej A. Dudy, czy też atak na żonę ministra sprawiedliwości).  Do tego dołożona zostanie kampania bazująca na chorych onkologiczne czy też też oparta na fałszywej trosce o osoby niepełnosprawne. Przecież to wszystko jest obłudą, bo PO-KO miała 8 lat na przeprowadzenie reform, też w ochronie zdrowia. I co? Ano nic! A teraz szermują hipokryzją jakoby oni przeprowadzali takie reformy. A z luką VAT-owską też walczyli? A gdzież tam... na tych pieniądzach dorabiali się oszuści podatkowi. Stąd na pomoc Polakom - parafrazując słowa V. Rostowskiego - "piniędzy nie było i miało nie być". Okazało się, że się znalazły a do tego uchwalono po raz pierwszy od 30 lat budżet bez deficytu.

PO-KO i pozostali totalni nie mają żadnych merytorycznych argumentów po swojej stronie. Pozostaje tylko emocjonalny przekaz, który - jak pisałem - ma dzielić Polaków. Stąd gloryfikacja przez M. Kidawę-Błońską zwykłych hejterów, ale też kreowanie wydumanej rzeczywistości, jakoby PiS niszczyło Polskę a przecież - mam nadzieję, że Polacy pamiętają - jest całkiem odwrotnie. Ale czy pamiętają? Do brudnej kampanii wyborczej zaprzęgnięto też koronowirusa, a to już jest szczyt chamstwa i bezczelności.

Do dobrego łatwo się przyzwyczaić, stąd Polacy nie wyobrażają sobie dziś zaniechania prospołecznych inicjatyw, zaniechania prorozwojowych inwestycji, zwiększenia wieku emerytalnego. Polacy wiedzą, że bez PiS niemożliwe byłyby reformy, takie jak: Plan Morawieckiego, obniżenie CIT do 9%, deficyt budżetowy na zero, ogromne programy społeczne (500+, 300+, 75), emerytura-trzynastka i większa waloryzacja kwotowa, 500+ dla niepełnosprawnych),  Państwowy Fundusz Rozwoju i proinwestycyjna pomoc dla małych firm (mniejszy ZUS oraz do 26 lat podatek CIT zero procent), wzrost wydatków na ochronę zdrowia, likwidacja mafii VAT-owskich oraz zwiększona wykrywalność przestępstw gospodarczych, podwyższenie kar za kradzież zuchwałą, w tym właśnie VAT, skuteczna polityka zagraniczna i obronna (zniesienie wiz do USA, zakup nowego sprzętu, wojska terytorialne, Trójmorze, Baltic Pipe, dywersyfikacja źródeł energii i powolne uniezależnianie się od Rosji w tym obszarze), program stu obwodnic, najmniejszy od 30 lat wskaźnik bezrobocia, przekraczający inflację, realny wzrost wynagrodzeń (stawka minimalna rosnąca w czasie), bardzo wysoki wzrost PKB, handel zagraniczny in plus (eksport - import), utrzymanie polskiego i silnego złotego (PO zapowiadała przejście na koszmarne EURO), reforma sądownictwa.

To chyba wszystkie reformy PiS-u i prezydencka kampania wyborcza winna być prowadzona na zasadzie merytorycznej promocji owych reform, ale też nie należy zapominać, że nieraz też trzeba atakować merytorycznie totalnych, na każdym kroku pytać ich, co zrobili przez 8 lat dla Polski i Polaków. Warto też, aby również wyborcy PiS-u pytali o to totalnych np. na spotkaniach M. Kidawy-Błońskiej

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.