Witam
No i wybuchła "burza" wokół zamierzeń Zarządu PKO BP o wypłacie dywidendy stanowiącej 99,96% całego zysku banku za 2008!
Zarząd PKO BP opublikował porządek WZA, które ma odbyć się 30 czerwca. Podał też treść projektów uchwał. Dwie z nich (dot. sposobu podziału zysku i wypłata dywidendy oraz podwyższenia kapitału -dokapitalizowania banku) to UCHWAŁY SKANDALICZNE!!! i niezgodnych z polskim interesem narodowym!
Spółka przedstawiła treść m.in. projektów uchwał na WZA, z których wynika, że dniem dywidendy PKO BP bedzie 24 września, a dniem wypłaty 5 października. Zarząd PKO BP zaproponował akcjonariuszom, by z zysku za 2008 rok przeznaczyć na dywidendę 2,88 mld zł (99,96 proc. zysku), co daje 2,88 zł dywidendy na akcję. Wcześniej zarząd proponował, by za 2008 rok nie wypłacać dywidendy.
Uzasadniając swoje propozycje odnośnie dywidendy zarząd zwrócił uwagę na wyniki finansowe banku za ubiegły rok i za pierwszy kwartał tego roku oraz sytuację finansową na koniec marca, w tym poziom funduszy podstawowych banku - 11 mld 791 mln 879 tys. zł i poziom współczynnika wypłacalności wynoszący 11,54 proc. Zdaniem więc Zarządu, wypłata dywidendy nie wpłynie negatywnie na działalność banku w tym roku.
Zarząd w swojej obłudzie i hipokryzji podał jeszcze inny powód swojej decyzji i jej zmiany wobec pierwotnej (o nie wypłacie dywidendy): "W ocenie zarządu banku, przeznaczenie 99,96 proc. zysku netto za rok obrotowy zakończony 31 grudnia 2008 r. na wypłatę dywidendy stanowi, z uwagi na obecne warunki ekonomiczne oraz kryzys finansowy na rynkach międzynarodowych, cenny przywilej oraz wsparcie dla wszystkich dotychczasowych akcjonariuszy banku, zarówno inwestorów detalicznych, jak i inwestorów instytucjonalnych, w tym Skarbu Państwa" (cytat z projektu uchwały).
Ponadto Zarząd zarekomendował również podjęcie uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego banku, uzasadniając to potrzebą zwiększenia sumy bilansowej PKO BP oraz podwyższenia współczynnika wypłacalności banku.
Czyż to nie jest hipokryzja: Zarząd chce wypłacić wielką dywidendę a jednoczesnie podwyższyć kapitał zakładowy poprzez emisję akcji (ukryte pozbywanie sie PKO BP) - działanie ekonomicznie bezsensowne.
Decyzję tą popiera (i prawdopodobnie ją wymusił) Skarb Państwa (rząd), który jest właścicielem 51,24 akcji tego banku. Jest to ostatni - obok BGK - bank z przewagą polskiego, państwowego kapitału! A do tego najwiekszym bankiem detalicznym na polskim rynku.
Po co więc rząd chce jednocześnie dokapitalizowania banku kwotą 5 mld zł pochodzącą z emisji dodatkowych akcji!?
Toż to prawdopodobnie grabież w biały dzień, jeszcze z pominięciem stanowczego sprzeciwu NBP i KNF (nie maja mocy zakazać PKO BP wypłaty dywidendy).
Po co wypłacać tak ogromną dywidendę (prawie 3 mld zł) skoro planuje sie dofinansować bank? Dlaczego akurat PKO BP ma postąpić inaczej niż zdecydowana większość banków (zrezygnowały z wypłat dywidendy na rzecz dokapitalizowania kapitału zapasowego i rezerwowego)?
I jak można w czasie kryzysu postępować tak, że prawdopodobnie z rynku da sie ściagnąć relatywnie mniej pieniędzy niż w czasie "bez kryzysu". A jeżeliby się chciało uzyskać zamierzoną wielkość kapitału to prawdopodobnie zakończy sie to sprzedazą wiekszej ilości akcji po niższych cenach.
To ostatnie oznacza zaś, że PKO BP przestanie być polskim bankiem państwowym (Skarb Państwa utraci swoją przewagę w akcjonariacie banku!). A to już wolna droga do skupowania akcji przez wielkie instytucje finansowe i powolnego przejecia banku! I to w czasie kryzysu, gdy akcje sa relatywnie tanie.
Zanosi sie na operację prawie, że identyczną jak w przypadku PKO SA, które zostało przejęte przez włoski Unicredit. A Unicredit był jednym z głównych dostarczycieli na polski rynek toksycznych, asymetrycznych opcji walutowych (na opcjach polska włączjąc w to utracone zyski i bankructwa może stracić sumarycznie około 200 mld. złotych?).
Czyżby głównym pomysłodawcą i doradcą dla JE D. Tuska był jego przyjaciel, Prezez Zarządu PKO SA, Pan Jan Krzysztof Bielecki - Izaak Blumenfeld (szara o ile nie czarna eminencja polskiego systemu bankowego i polskiego naroddu - typowany również tu i ówdzie na nowego premiera RP!!! - zgroza)? Ponadto nie od dziś wiadomo, że dla POKO SA PKO BP jest największym konkurentem.
Niełatwo sie domyślić, że PKO BP stanowi najbardziej obecnie łakomy kąsek dla największych światowych instytucji finansowych oraz globalnych banków inwestycyjnych!
I rząd polski (nie polski?) na to pozwala tłumacząc sie potrzebami budżetu? Przecież tylko połowa dywidendy (około 1,5 mld złotych) dostałby Skarb Państwa. Naprawdę w skali budżetu jest to kwota relatywnie malutka.
Czyżby więc kryzys miałby być wytrychem do dokonania dealu (prywatyzacji) stulecia (słownictwo za posłanka Sawicką)?
Mam nadzieję, że NIE i do tego NIE DOJDZIE?
Na szczęście Rada nadzorcza nie zaopiniowała pozytywnie uchwał: w sprawie podziału zysku i wypłaty dywidendy, podwyższenia kapitału poprzez emisję nie więcej niż 650 mln akcji serii D. (dniem prawa poboru ma być 23 września 2009 r) i sprzeciwiła się udzieleniu absolutorium dla dwóch członków zarządu: prezesowi PKO BP Jerzemu Pruskiemu i wiceprezesowi Tomaszowi Mirończukowi.
Niestety nie wiem czy opinia Rady Nadzorczej bedzie miała wpływ na przyjecie uchwał przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy - Skarb Państwa ma przeciez wiekszość).
Według enigmatycznej wypowiedzi Wiceminister skarbu Joanny rząd i resort skarbu nie podjął jeszcze decyzji odnośnie podziału zysku oraz podwyższenia kapitału (sic!). Obłudnie dodaje dalej: "Mamy dwie uchwały w zakresie podwyższenia kapitału i wypłaty dywidendy: zarządu i rady nadzorczej. Opinie są ze sobą sprzeczne. Rada nadzorcza jest przeciwna wypłacie dywidendy i podwyższeniu kapitału w wersji zaproponowanej przez zarząd. Przez okres dwóch tygodni do walnego zgromadzenia chcemy wnikliwie przeanalizować stanowiska zarządu i rady nadzorczej, by decyzja była jak najbardziej racjonalna i optymalna z punktu widzenia rozwoju banku i umocnienia jego pozycji na rynku oraz realizacji przyjętych celów strategicznych, kierując się interesem zarówno spółki, jak i akcjonariuszy - dodała wiceszefowa skarbu".
Doprawdy. Obłuda i hipokryzja naszego rządu sięgnęła szczytów czarnej dziury w czeluściach kosmosu. A jego antypolskość po prostu mnie przeraża.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.