poniedziałek, 13 września 2010

Kilka słów wyjaśnienia dla blogerów....

Witam

Wczoraj napisałem post będący informacją dla blogerów. W związku z tym chciałbym w paru punktach parę rzeczy wyjaśnić:

Po pierwsze. W żaden sposób nie byłem urażony ani zdenerwowany na fakt ujawnienia moich danych osobowych. Wprost przeciwnie: byłem wręcz rozbawiony myślą, że komentator odczuwał jakąś satysfakcję z podania mojego nazwiska. Moją tożsamość (wraz ze zdjęciem) można wyszukać i znaleźć w internecie  w kilka sekund (chociażby poprzez RSS z moich blogów, gdzie ujawniłem pełne swoje dane już w czerwcu tego roku). Zresztą od początku mojego funkcjonowania moim zamiarem nie była anonimowość, co chyba staje się zrozumiałe poprzez sam wybrany przeze mnie nick... Nieprawdaż?

Po drugie. Jeżeli tego nie czyniłem na moich blogach to widocznie miałem ku temu powody, które nie muszą być powszechnie znane. Zastosowanie przez komentatora mojego nazwiska zostało uczynione więc wbrew moim intencjom, co mogło mnie narazić na nieprzewidziane skutki w postaci poniesienia strat zarówno moralno-etycznych jak i materialno-rzeczowo-finansowych. Mało tego! Owe skutki mógł też ponieść mój brat oraz wiele np. instytucji lub innych osób! Powtarzam! Użycie mojego nazwiska w komentarzu wbrew mojej woli (którą mógłbym wyrazić wprowadzając je do moich blogów) uważam za rzecz wielce niegodziwą a nawet naruszającą prawnie moje dobra osobiste! Naruszenie prawa w tym zakresie niesie za sobą skutki w postaci ścigania je naruszającego a moją rolą jest wycena poniesionych przeze mnie strat osobistych (rzeczowych i finansowych) oraz ewentualnie innych osób lub instytucji. Tego typu naruszenie prawa nie jest ścigane z urzędu natomiast ja osobiście mogę wszcząć taką procedurę i wnieść stosowne wnioski do organów władzy sądowo-prokuratorsko-policyjnych. Mogę również skorzystać z doradcy w postaci detektywa. Powyższe zostało przeze mnie rzeczone jedynie informacyjnie, gwoli wskazania możliwych do wyboru przeze mnie w tej sytuacji ewentualnych alternatyw określonych działań, które mogą zaś skutkować w przyszłości w postaci ich realnego podjęcia, zaniechania, kontynuacji lub też całkowitego zignorowania! Zrozumiano!

Po trzecie. Co do całej treści rzeczonego komentarza zastosowanie mają przytoczone powyżej alternatywy podejmowanych działań z jednym wszakże wyjątkiem: inicjatorem prawnym w tym wypadku nie muszę być koniecznie ja a powołane właściwe do tego organy ustawowe RP!.

Po czwarte i ostatnie! W dalszym ciągu posługiwał się będę nickiem "krzysztofjaw" natomiast powrócę do ujawnienia moich danych w opisie blogowym mojej osoby!

Pozdrawiam serdecznie
krzysztofjaw

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.