W kilku ostatnich moich postach [1, 2, 3] wskazywałem na konieczność wspólnej walki o przyszłość naszej ojczyzny, Polski. Szukałem w nich też odpowiedzi na pytanie: dlaczego - w moim przekonaniu - jest tak źle? Po części na nie odpowiedziałem upatrując przyczyn powolnej degradacji Polski w braku odpowiednich propaństwowych i prawdziwie (także etnicznie) polskich elit. Dzisiejszy post jest tylko uzupełnieniem poprzednich a także - w odróżnieniu od nich - trochę bardziej pesymistyczny.
Od 1989 roku nie zrobiliśmy tego, co było konieczne, nie przeprowadziliśmy lustracji ani dekomunizacji. Teraz zaś otrzymujemy to,
co winno być oczywiste. Nie
powinniśmy tedy w ogóle się dziwić obecnej degrengoladzie etyczno-moralnej
tzw. elit PRL-bis. Nie ma skutków bez przyczyn. Dzisiejszy stan naszego
państwa jest właśnie taki, ponieważ oparte jest ono na szumowinach
ludzkich nie zdekopmunizowanych i nie zlustrowanych zaraz na początku
przemian. To zaniechanie jest grzechem pierworodnym III RP, ale jakże
miało być inaczej, skoro przełom 1989 tworzyli ludzie dawnego systemu
komunistycznego i ich TW, KO oraz tzw. "pożeczni idioci" a przy OS po obu stronach zasiadali w większości ludzie obcego nam pochodzenia, dla którcych raczej dobro Polski nie było najważniejsze.
Historia uczy, że nie ma
czegoś takiego jak: "rewolucja bez rewolucji". Ustrój totalitarny można
skutecznie obalić jedynie odsuwając na stałe jego beneficjentów od
wpływu na rządy post-totalitarne. Inaczej te same jednostki i ich grupy
będą zawsze dążyły do odbudowania swojego stanu posiadania sprzed
rewolucji i niemal zawsze im się ten proceder powiedzie. Wiedziano o tym
w dawnej Czechosłowacji, wiedziano w Niemczech, gdzie hydrze ścięto
głowę od razu i do dziś nie pozwolono jej odrosnąć... Tego nie zrobiono w
Polsce i mamy, to co mamy..
Szukając jeszcze przyczyn
dzisiejszego stanu Polski można się cofnąć do 1940 roku i ludobójstwa w
Katyniu, zabójczej dla Powstania Warszawskiego bierności Armii
Sowieckiej oraz wymordowaniu "Polski mądrej i tej walczącej" w latach
1944-1953. Zbudowaliśmy PRL na wymordowaniu patriotycznej elity państwa
polskiego i oparliśmy ją na etyczno-moralnych kanaliach bez żadnego
gruntownego wykształcenia, patriotycznej postawy i poczucia honoru... I
cały PRL i dziś to... w większości potomkowie tych prymitywów
etyczno-intelektualnych.
Również PRL - bis zbudowaliśmy na gruncie wcześniejszego Stanu Wojennego, podczas którego zmuszono do emigracji przeszło milion najbardziej patriotycznych Polaków. Zostali w większości etnicznie nam obcy, tworzący tzw. konstruktywną "różową" opozycję. Pod Smoleńskiem, w zamachu lotniczym, zabito zaś resztki politycznej elity, która mogłaby stanowić fundament odbudowy naszej Polski.
I naprawdę. Nie ma co się
dziwić obecnemu stanowi umysłów i wyznawanej hierarchii wartości obecnie
nami rządzących? No bo przecież pustak nic nie może urodzić jeno też
pustkę, prymitywizm intelektualny też rodzi podobny prymitywizm lub
jeszcze gorszy. Rodzi też również określony i determinujący ów prymitywizm system
wartości reprezentowany przez całą niemal klasę polityczną PRL-bis, a
szczególnie PO i D. Tuska z ferajną... rodzi jeszcze gorsze pod tym
względem etyczno-moralne szumowiny.
Cóż nam pozostaje?
Aby
przywrócić żywotność i urodzajność zachwaszczonej ziemi, należy wpierw
usunąć chwasty... niezależnie jak długo rosły i jak są ogromne. Później
należy zaorać pole i użyźnić ziemię. Tylko wtedy można siać i sadzić
oraz oczekiwać zdrowych i wartościowych plonów. W Polsce trzeba zacząć -
mimo upływu lat - od usunięcia starych chwastów i ich młodszych
latorośli. Oczywiście usunięcia - jak to w polityce - karnego bądź też politycznego i
demokratycznego.
Musimy dochować się nowych patriotycznie nastawionych elit... ale czy jest to możliwe?
Obawiam się jednak, że już jest za
późno niestety. Przecież ci ludzie (stare chwasty) już powoli odchodzą,
ale wcześniej zdążyli urządzić PRL-bis dla swoich młodych i
przyjaciół... W polskim ogrodzie nie widać już niestety niczego poza
wstrętnymi badylami i zielskiem wysysającym naszą Ojczyznę z
życiodajnych soków. To jak siatka mafijnej ośmiornicy zaciskająca chyba
już pętlę na Polskę na zawsze!
Smutne...
Pozostaje jedynie modlitwa i nadzieja na oddolne przebudzenie narodu...
[1] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2014/08/prl-bis-i-chorobowy-dla-niej-polski.html
[2] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2014/08/jeszcze-polska-nie-zginea-kiedy-my.html
[3] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2014/08/wspolnie-walczmy-o-polske.html
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Szczęście to codzienne odczuwanie własnej wolności od wszystkiego... Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.