wtorek, 18 czerwca 2019

W Polskę idziemy...

Platforma Obywatelska razem z przystawkami dotąd nie ma żadnego programu merytorycznego dla Polski i Polaków. Jest tylko gra na emocjach i dotychczasowa myśl przewodnia we wszystkich ostatnio kapaniach wyborczych: "anty-PiS". Są oderwani od rzeczywistości i totalnie hipokrytyczni. Oprócz "anty-PiSu" doszedł jeszcze jeden postulat: promocja środowisk LGBTQ i jakieś kilkudziesięciu innych płci.

Ten ich antypisowski program - jak pokazały ostatnie wybory - nie przynosi już żadnego dla nich pozytywnego skutku. Mało tego, dla większości Polaków staje się coraz bardziej śmieszny i wyborcy już mają tego wszystkiego dosyć. Tym bardziej mają dosyć tych tęczowych dziwadeł na ulicach polskich miast a D. Tusk nie ma po co wracać już do Polski, o czym się dobitnie ostatnio przekonał.

PiS prowadzi cały czas mądrą politykę, też prospołeczną i ludzie to widzą. Widzą też, że słowa i obietnice w kampaniach wyborczych po wyborach stają się faktem. PiS po prostu stał się dla Polaków wiarygodny. A poza tym stawia na rozwój Polski i jest partią, która walczy o Polskę nie tylko tu na miejscu, ale też na arenie międzynawowej.

To zupełnie coś innego od obietnic PO. Pamiętacie te słynne 10 punktów programowych Donalda Tuska uzupełnionych w expose o następne jakieś kilkadziesiąt? I co po wyborach? PO żadnych z tych punktów nie zrealizowało i powiem więcej: nie miało (lub nie umiało) ochoty na ich realizację a całe te obietnice były li tylko "kiełbasą wyborczą". I to też ludzie pamiętają.

Wszystkie działania Koalicji Europejskiej w ostatnich wyborach były tylko odpowiedzią na ofensywę Zjednoczonej Prawicy. Ściągali wszystko, nawet sam pomysł konwencji wyborczych. Zapomnieli jednak o jednym: o Polakach.

PiS od samego początku 2015 roku spotykał się z ludźmi bezpośrednio, wsłuchiwał się w głosy wyborców, był blisko nich. To przyniosło efekty i będzie przynosiło.

PO tego nie robiło, ale jak zwykle - ściągając pomysł PiS-u – sami chcą ruszyć teraz w Polskę, do ludzi. Oj, współczuję im, bo większość Polaków jest jej przeciwnych i będą padały niewygodne pytania. Oni się tego obawiają, ale chcą ruszyć w Polskę, Polskę, która – wedle parafrazy słów D. Tuska – jest nienormalnością. 

Dedykuję im zatem piosenkę Wiesława Gołasa pt,.: "W Polskę idziemy", bo na trzeźwo raczej "nie ogarną" tego wyjścia do rodaków :) a mają sobie różne marzenia o wygranej, ale z pewnością pozostaną tylko marzeniami.

Zachęcam do wsłuchania się w tekst utworu





Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Posty mogą być kopiowane w całości lub w części jedynie z podaniem ich źródła. Dotyczy to również gazet i czasopism.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.