niedziela, 13 października 2019

Będzie trudno, ale będzie łatwiej...

Za nami wybory. Nie znamy jeszcze oficjalnych wyników a jedynie sondażowe zwane exit poll. Trudno więc dokonać jeszcze szczegółowych analiz wyników.

Jedno jest pewne. Frekwencja przekroczyła 60% a to najlepszy wynik od 1989 roku. To sukces polskiej demokracji i udowodnienie światu, że Polska ją kocha i nie ma żadnych przesłanek, żeby to kwestionować.

Druga rzecz niemal pewna. Do Sejmu dostanie się pięć ugrupowań (koalicji): PiS, PO-KO (PO z przybudówkami), Lewica (SLD z przybudówkami), PSL z Kukizem i Konfederacja. Jest to przekrój niemal całej sceny preferencji wyborczych Polaków.

Trzecia pewność. PiS uzyskał zdecydowanie lepszy wynik niż w 2015 roku przy wyższej zdecydowanie frekwencji wyborczej. Będzie to klub jednolity i sytuacja w Parlamencie może być różna, bo te wszystkie koalicja zostały zawarte tak naprawdę tylko do wyborów a co potem?

Najprawdopodobniej też PiS będzie miał większość pozwalającą mu na kolejne samodzielne rządy (239 mandatów wobec 235 w 2015 roku).

Niby się nic prawie nie zmieniło, ale parafrazując powiedzenia  L. Wałęsy to: będzie trudniej, ale łatwiej.

Łatwiej, bo PiS w pierwszym czteroleciu wprowadziło lub zapoczątkowało wszystkie cele jakie sobie założyło i teraz ma czas na dokończenie zmian oraz wprowadzanie innych. Trudniej, bo Sejm może być bardziej niestabilny niż wcześniejszy.

Ogólnie trzeba się cieszyć, bo mamy drugą kadencję, ale do większości konstytucyjnej jeszcze daleko i znów przyjdzie nam poruszać się w ramach komuszej Konstytucji z 1997 roku a to bardzo niedobrze.

Cieszy też to, że PiS wygrało aż w 14 (na 16) województwach a to całkowita zmiana naszej sceny politycznej.

Teraz przyjdzie nam czekać na wyniki do Senatu RP.

Szczegółową analizę przyjdzie mi napisać może we wtorek wieczorem.


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.